Gala “Przyłapani na modzie 2015”
Moja relacja z Gali “Przyłapani na modzie 2015” będzie jedną z ostatnich relacji z tej wspaniałej krakowskiej imprezy, które już ukazały się w blogosferze. Musiałam jednak czekać na zdjęcia koleżanek – blogerek, ponieważ nie miałam ze sobą zaprzyjaźnionego fotografa.
Tegoroczna Gala, to także finał pierwszego w Polsce konkursu promującego dojrzałe osoby. Spośród ponad 1000 zgłoszonych stylizacji, w czasie uroczystego podsumowania konkursu na wybiegu, zaprezentowało się 17 laureatów, którzy na finał przybyli z różnych zakątków świata m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Irlandii czy Niemiec. Zostałam zaproszona i ja. Szkoda, że nie mogła być z nami nasza koleżanka z Nowego Jorku – Krynka. Na pewno zabłysnęłaby jakimś kolorowym zestawem.
Będąc tam miałam okazję zaprezentować swoją nową stylizację na wybiegu, a także spotkać Dorotę Wróblewską, która współprowadziła imprezę z Pauliną Sykut -Jeżyną, a także zasiadała w jury.
Tym razem nie było to już dla mnie traumatyczne przeżycie, ponieważ robiłam to już piąty raz. Pierwsze trzy razy było to podczas półfinału Wrocław Fashion Week, a następnie maszerowałam po wybiegu na Warsaw Fashion Street, gdzie spotkałam także Dorotę Wróblewską.
Nasze stylizacje oceniało jury. W jego skład wchodzili: Jarosław Szymczak – dyrektor Galerii Krakowskiej, Dorota Wróblewska-producentka pokazów, laureatka statuetki Doskonałość Mody Twojego Stylu za Warsaw Fashion Street, Gosia Boy- redaktor naczelna portali modowych i lifestylowych oraz GOShA Kusper – stylistka Galerii Krakowskiej.
Zostaliśmy przyjęci, jak widać na zdjęciach, oklaskami i życzliwymi uśmiechami.
W gusta jurorów trafiła casualowa stylizacja Małgorzaty Trębacz-Piotrowskiej, która zdobyła główną nagrodę – zakupy z Dorotą Wróblewską o wartości 2000 zł.
Dla wszystkich uczestników plebiscytu przygotowano upominki w postaci książki Garance Dore „Love x Style x Life”.
A to młodzi finaliści konkursu “Przyłapani na modzie 2015”
W międzyczasie odbywały się nasze osobiste rozmowy.
Atmosfera imprezy była bardzo sympatyczna, a my miałyśmy okazję spotkać w realu osoby, które znamy tylko z wirtualnej przestrzeni.
To było bardzo ciekawe doświadczenie.
Wszystkie moje koleżanki-blogerki były pomysłowo i ciekawie ubrane.
Marzena i Sonia to bardzo sympatyczne i otwarte osoby, podobnie zresztą jak Grażyna, Marzenna i pozostałe Panie.
Niestety, czego bardzo żałuję, po imprezie nie uczestniczyłam, w prywatnym ich spotkaniu, ponieważ nie pozwalała mi na to niedawno przebyta choroba.
Moja stylizacja przygotowana specjalnie na Galę składała się z butów (CCC), spodni (Only), długiej koszuli (Kappahl) oraz długa kamizela (Monnari). Mam nadzieję, ze i Wam się podobała. Pani Dorota Wróblewska oceniła ją tutaj cyt:”oto świetny sposób na długą wzorzystą koszulę. Podoba mi się, jak stylizacja gra długościami poszczególnych warstw. Brawa za dobrze dobrane obuwie, które podkreśla sportowy styl”.
Serdecznie dziękuję organizatorom za zaproszenie i ważną dla mnie możliwość uczestnictwa w Galii. Mam nadzieję na następne, tak miłe spotkania.
Dziękuję również serdecznie za udostępnienie zdjęć Grażynce, Małgosi, Marzennie i Galerii Krakowskiej.
I jeszcze kilka fajnych zdjęć, które dostałam przed chwila od Soni (dziękuję).
Był wśród nas jeden rodzynek.
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam taką ilością zdjęć, bo dla mnie to bardzo miła pamiątka.
Miłej niedzieli.
/wpis komercyjny/
Zwróciłam uwagę już u innych na Twoje buty – mam prawie identyczne, ulubione w tym sezonie 😉 🙂 Fajnie byłaś ubrana. Podoba mi się bardzo ta stylizacja z czarną sukienką w kolorowe kwiatuszki – nie znam Tej blogerki…
W czarnej sukience w kwiaty była Eva Pietruk, która prowadzi bloga madcatfashion.co.uk. Jej stylizacja zdobyła na gali nagrodę publiczności. Mnie również wpadła w oko. Te buty są tak wygodne, że dawno takich nie miałam. No i trochę mnie tez podwyższają, choć nie tak, jak szpilki. Chciałam jednak zaprezentować się trochę inaczej niż zwykle. Dziękuję za ocene i serdecznie Cię pozdrawiam.
Relacje z imprezy świetnie się czyta u wszystkich Pań. Wręcz się wyczuwa przemiłą atmosferę, widać, że nie tylko miałyście Panie okazję, żeby zaprezentować swoje stylizacje, ale również, żeby spędzić ze sobą miły dzień. Gratuluję i pozdrawiam serdecznie Margot 🙂
Dziękuję. To prawda, bo było to bardzo sympatyczne spotkanie dojrzałych blogerek, które od paru lat znały się tylko wirtualnie. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Pięknie Krysiu wyglądałaś, jak zawsze bardzo ciekawa stylizacja. Szkoda tylko, że ta choroba przeszkodziła, ale ważne że był uśmiech, tak trzymaj. 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuje Ci Dorotko. Byłam jeszcze dosyć osłabiona, ale ponieważ wiem jak ważny jest uśmiech w chorobie, starałam się na chwilę zapomnieć o dolegliwościach. Zresztą atmosfera tam panująca bardzo mi w tym pomogła. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Gratuluję Krysiu występu, a przede wszystkim odwagi 🙂
Dziękuję serdecznie. Odwagę to musiałam mieć za pierwszym razem, dlatego podziwiałam swoje koleżanki, że tak świetnie dawały sobie radę z wyjściem na scenę.Bywałam już na wielu takich wydarzeniach, a także prowadziłam wielelszkoleń przy dużej sali i może dlatego nie mam już tremy. Pozdrawiam Cie serdecznie.
Podobała się, podobała ( stylizacja ), ale trochę jestem zaskoczona, że przy upodobaniu do kolorów była taka “stonowana” kolorystycznie 🙂
Sylwio, czasem trzeba pokazać coś innego. Mój zestaw w stylu rockowym miał być właśnie zaskakujący, a przez to zwracający na siebie uwagę. Chciałam pokazać, że dojrzałe osoby mogą także uwierać się młodzieżowo, ale z umiarem. Wzorowałam się także na nowojorskiej nonszalancji, którą podpatrzyłam w tym mieście i najmodniejszych trendach (kamizela, długa koszula, kontrastowe kolory, buty na grubych platformach). Dziękuję za komentarz i serdecznie Cie pozdrawiam.
Gdzie to jury miało oczy, obiektywnie Pani stylizacja była najbardziej odpowiednia dla dojrzałej kobiety, bo elegancka, z umiarem i na czasie. W Pani stylizację wskoczyłabym bez wahania, a w zwycięskiej w ogóle sobie siebie (jako 50 z dużym plusem) nie wyobrażam. Gratuluję występu!
Nie wypada mi Janko komentować werdyktu jury. Miło mi, że w ten sposób oceniasz moją stylizację. Dla mnie i tak dużym wyróżnieniem było i to, że zostałam zakwalifikowana do finału tego konkursu, jako jedna z 20-tu wybranych ,spośród 1000 innych osób.. Dziękuję za gratulację i pozdrawiam serdecznie.
Pani Janko 🙂
Ja mam 50 z małym plusem, 172 cm. wzrostu i widzę się w takiej stylizacji.
Życzę więcej tolerancji i spoglądania na życie z dystansem i uśmiechem 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
Bardzo ciekawie ogląda się stylizacje, które są do noszenia a nie tylko do oglądania jako obrazy abstrakcyjne. Świetna ta kamizela. A uśmiechnięta twarz dodaje uroku. Przypatrzyłam się dokładniej zwyciężczyni i nijak mi nie pasuje ta długość spodni, lekka przesada. Pozdrawiam
Moim zdaniem wszystkie stylizacje powinny być do noszenia, a nie tylko do pokazywania. Kamizela jest bardzo wygodna i ciepła i z powodzeniem możną ja nosić pod lżejszy oversizowy, tak obecnie modny, płaszcz. Taka długość spodni rzeczywiście nie jest dla każdego. Na pewno świetnie będzie w niej wyglądała wysoka i szczupła osoba. Dlatego nie podoba mi się, że moda na takie spodnie i długości wraca, bo na ulicy będzie można spotkać kobiety, które w takich spodniach będą wyglądały fatalnie. Tak, jak pisałam wcześniej w komentarzu nie wypada komentować mi werdyktu jury. Dziękuję Ci za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie.
Witam Krystyno,
Gratuluję Pani i wszystkim Paniom 🙂 biorącym udział w imprezie
Myślę, że nie ma co obawiać się o wygląd Pań noszących lejące, długie spodnie.
Rurki też były kontrowersyjne a noszą je starsze, niskie Panie o okrągłych kształtach i jakoś im uchodzi 🙂
Podobnie będzie z fasonem szerokich spodni.
Jedno jest pewne – Pani Małgorzata wyróżniała się na tle innych Pań i zostało to docenione.
Pozdrowienia
Dziękuję za gratulacje, także w imieniu koleżanek-blogerek. U nas w ogóle nosi się co popadnie i nie patrzy się, czy to jest odpowiednio dobrane do figury, a co dopiero do wieku. O ile jestem fanką noszenia przez dojrzałe osoby ubrań dla młodszych i uważam, że wypada im prawie wszystko, o tyle nieodpowiednie dobranie fasonu do figury bardzo mnie razi. Dlatego uważam, że niskie i korpulentne kobiety w takich spodniach będą wyglądały źle. Jeśli coś tylko “uchodzi” nie interesuje mnie, być może z racji wykonywanego zawodu. A Małgosia wyglądała super!!!. i dobrze, że zostało to docenione przez jury. Pozdrawiam serdecznie.
Pani Krystyno,
nie opatrzyłam słowa uchodzi cudzysłowem, a szkoda, bo nieopatrznie mnie Pani zrozumiała. Sformułowanie ( uchodzi ) potraktowałam i z przymrużeniem oka 🙂
Myślę, że bez względu na wykonywany zawód – jeśli mamy poczucie estetyki – to rażą w oczy niedobrane fasony do figur. To oczywiste. Jednak na wiele rzeczy u innych nie mamy wpływu i chodziło mi raczej o potraktowanie lekko tych porażek i tolerowanie takich wpadek niż zbytnie nimi przejmowanie się.
To tak tylko ku małemu sprostowaniu moich intencji.
Pozdrawiam 🙂
KRYSTYNA*
Dziękuję za sprostowanie. Teraz wszystko jasne:). Miłego wieczoru.
….widać nonszalancję w Twoim wydaniu.. [.tak jak napisałaś…]…….i to w dobrym stylu….bawisz się modą,z przymrużeniem oka…….to odmładza i dystansuje …….pozdrawiam Krysiu serdecznie
Dziękuję za miłe słowa Marianno.Cieszę się, że to dostrzegłaś w moim zestawie. Ściskam Cię serdecznie.
Jeszcze raz gratuluję Krysiu i super, że pokazałaś się w innej stylizacji, takiej luzackiej. Bardzo mi się podoba! Fajnie, że miałyście okazję poznać się w realu, też bym chciała:). Pozdrawiam serdecznie, Renata
Dziękuję serdecznie Renatko. Przynajmniej było mi ciepło i wygodnie. Może jeszcze kiedyś będzie okazja, abyśmy się i my poznały. Pozdrawiam Cię cieplutko.
Krysiu pozdrawiam,pięknie wyglądałaś.Dla mnie rewelacja.Twój styl podoba mi się od lat.Inne panie także wyglądały pięknie i takie wszystkie jesteście na luzie.Impreza fantastyczna.
Dziękuję serdecznie za komplement. i pozdrowienia. To miłe, że podoba Ci się mój styl ubierania. Po takich słowach, chce się żyć i dalej pracować dla Was. Pozdrawiam równie serdecznie.
Bardzo mi się podoba, na luzie, nowocześnie ale bez przesady, pozdrawiam, życzę zdrowia no i czekam na następne inspiracje…
Cieszę się Jolu. Dziękuje za życzenia. Czuję się już znacznie lepiej.Następne inspiracje będą na blogu wkrótce. Pozdrawiam serdecznie.
Pani Krystyno, kiedy wreszcie przestanie Pani lansować ciągle te gacie?
Z przykrością muszę stwierdzić, że coraz rzadziej zaglądam na Pani blog, bo coraz mniej w nim lansowania kobiecości. I w przeciwieństwie do roku 2014 nie oddam głosu na Pani blog w plebiscycue Blog Roku 2015.
Pozdrawiam
Pani Danuto, dawno się Pani nie odzywała:) Nigdy nie ukrywałam, że bardzo lubię chodzić w spodniach i uważam, że są również bardzo kobiece. Często elementy męskie w modzie dodają jej szczypty pieprzu. Poza tym jest zimno i to bardzo dobry wybór na tę porę roku. No cóż, to Pani indywidualny wybór i pozwoli Pani, że to uszanuję (nieoddanie głosu). Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za relację z arcyciekawej imprezy. Uważam, że wszystkie stylizacje były przemyślane, trafione i “do noszenia”. Widać wysoki poziom.Pozdrawiam:)))
Witaj Żeno. Również tak uważam. Dziękuję także w imieniu koleżanek-blogerek. Ściskam Cię serdecznie.
Nie zanudziłaś, nie tylko pamiątka, ale także możliwość zobaczenia takiej imprezy bardziej z bliska. Twój zestaw podoba mi się, powiedziałaby taka na luzie. Zwłaszcza narzutka czy spodnie, można różnie zestawiać – choć koszula też nie banalna. Masz zdolności zestawiania różnych rzeczy. Pozdrawiam 🙂
Cieszę się Halinko, że podoba Ci się moja propozycja. Chciałam pokazać, że w każdym wieku można ubrać się niebanalnie i trochę młodzieżowo. To zawsze odejmuje trochę lat. Poza tym na blogu pokazuję często kolory, dlatego tutaj chciałam zaprezentować coś odmiennego. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Niestety zupełnie się z Panią nie zgadzam, elementy męskiego ubioru tak samo nie są kobiece, jak spódniczka u mężczyzny nie jest męska. Lansuje Pani modę antykobiecą, a argumenty, że jest zimno to lipa, wszak mamy taki wybór grubych rajstop i możemy doskonale nimi chronić nogi przed zimnem. Wiem, ze moda na gacie (często wstrętnie wyglądające na grubych tyłkach) opanowała i polskie kobiety, i jak to Pani podkreśla, także jest ich zwolenniczką. Ale niech Pani nie wciska kitu, że to kobiece. Ot, po prostu większości kobiet nie zależy na prawdziwym kobiecym wyglądzie i tyle. A swoją drogą, to wspaniale się Pani… Czytaj więcej »
Doskonale zdaję sobie sprawę, że nie przekonam Pani do noszenia spodni i wcale nie mam takiego zamiaru. Podobnie nie musi mnie Pani przekonywać o tym, że dobrze wyglądam w sukienkach i spódnicach i dlatego powinnam porzucić spodnie. Obie przecież mamy prawo do swojego zdania. Lubię chodzić w sukienkach i spódnicach i wielokrotnie pokazywałam je na blogu. Prezentuję tu bardzo różne propozycje dla każdej z kobiet. Ponieważ jednak większa część z nich nosi spodnie, chętnie oglądają zestawy z nimi. Nie obrażam się na Pani uwagi, bo to nie w moim stylu. Jestem na to za stara i za doświadczona. Upieram się… Czytaj więcej »
Kwestia szkockich spódniczek nie ma tu żadnej analogii do noszenia spodni przez kobiet, bo jest to tylko lokalny folklor i Szkoci zakładają je okazjonalnie. Na ulicach w Szkocji raczej trudno spotkać masowo Szkotów noszących, jak to Pani określiła kitle.
Jednak ku mojemu pocieszeniu optymizmem zawiało w ostatnim Pani zdaniu. Trzymam za słowo.
Serdecznie i ciepło pozdrawiam, jako kobiety musimy się jednak jakoś trzymać razem, bez względu na różnice w preferencjach ubioru, choć argumenty Pani w ogóle mnie nie przekonują.
O szkockich spódniczkach (kiltach, a nie kitlach) napisałam tylko dlatego, że stwierdziła Pani w poprzednim komentarzu, że cyt: “spódniczka u mężczyzny nie jest męska”. Kilty są bardzo męskie, a są jednak rodzajem spódniczek. Nie ważne czy noszone okazjonalnie, czy nie są tam jednak strojem dla mężczyzn. Podobnie niektóre elementy męskiej garderoby (spodnie, czy marynarki) noszone przez kobiety mogą być bardzo kobiece. Pewnie, że musimy trzymać się razem, A inne zdanie zawsze możemy mieć. Pozdrawiam.
Świetny zestaw Krysiu. Pięknie się prezentowałaś. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Bardzo mi miło Jolu, że Ci się podobał. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Krysiu, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyłaś. Zestaw bardzo młodzieżowy i wyglądałaś w nim świetnie !!! Ale przyznaję, że spodziewałam się zobaczyć Ciebie w czymś kolorowym 🙂 Koleżnki też miały fajne stylizacje. Małgosia prezentuje się jak zawodowa modelka, więc wyróżnia się na pewno. Ważne, że było miło i mogłyście się poznać osobiście, czego Wam zadroszczę 🙂 , ale może jeszcze dostanę drugą szansę i zjawię się na takim spotkaniu 🙂 Pozdrawiam Cię serdecznie, buziaki…
Właśnie o zaskoczenie mi chodziło, dlatego nie ubrałam się kolorowo. Chciałam pokazać zestaw młodzieżowy (w stylu rockowym), który mogą nosić także dojrzałe kobiety. Nie zapominaj też, że byłam świeżo po chorobie i nie bardzo mogłam chodzić po sklepach i przygotowywać coś specjalnego. Dziewczyny rzeczywiście bardzo się postarały, a Małgosia ma wygląd i figurę modelki, więc rzuca się zdecydowanie w oczy. Krysiu jestem pewna, że dostaniesz druga szansę. Ściskam Cię serdecznie.
świetnie Ci w tych butach Krysiu. I stylizacja na ‘ostro’ to fajny pomysł.
Jednak dla mnie jesteś królową koloru i tego mi brakuje, ale nie da się pomieścić wszystkiego w jednej stylizacji.
Pozdrawiam Marta
Dziękuję za pozytywna opinię. Chciałam pokazać coś innego. Zresztą na blogu również prezentuję bardzo różnorodne stylizacje. . Pozdrawiam Cię serdecznie.
……blog modowy,stylizacji jest inspiracją……nie trzeba go całkowicie powielać,w tym tkwi sedno…….każdy może czerpać z niego to co najlepsze dla siebie i to co mu odpowiada ………jest podpowiedzią ‘co w trawie piszczy’…..a swoją drogą ikoną sexapilu i kobiecości ,noszącą spodnie była np Marlena Dietrich etc…..spodnie są tak samo kobiece jak sukienki…ale ……zależy jak się je nosi i w czym się dobrze czujemy…….samopoczucie najważniejsze……jeżeli będziemy czuli się dobrze w noszonym ubraniu,z uśmiechem na twarzy,swobodnie……to i inni będą odbierać nas pozytywnie…….strój jest tylko dodatkiem,bardziej lub mniej istotnym………..pozdrawiam Krysiu
Zgadzam się z każdym Twoim słowem Marianno. Dziękuję za Twój komentarz. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Krysiu, bardzo fajnie się prezentowałaś na tej imprezie 🙂
http://lamodalena.blogspot.com/
Dziękuję serdecznie Magdo. Pozdrawiam.
Świetnie się prezentowałaś Krysiu tak jak pozostałe dziewczyny. Serdecznie pozdrawiam…
Cieszę się Basiu, że Ci się podoba. Pozdrawiam cieplutko.
Szkoda, że Krynka nie dojechała. Na pewno zrobiłaby furorę:))
Zresztą wszystkie byłyście jak gwiazdy! Bardzo się cieszę, że mogę się uważać za Waszą koleżankę:))
I strasznie żałuję, że osobiście nie mogłam Was poznać, ale na pewno jeszcze mi się to uda:!
Świetna impreza!
Krysiu prezentowałaś się wspaniale! Nowocześnie i z pazurem!
To prawda. Mnie też jej brakowało. To ja cieszę się, że znam Cię wirtualnie, bo wzbogacasz blogosferę o Twoje szalone pomysły:):):). Na pewno jeszcze nie raz spotkamy się. Umówiłyśmy się na tej imprezie, że jak zrobi się ciepło spotkamy się na naszym własnych spotkaniu, gdzieś w środku Polski. Dziękuję za Twoją miła opinię. Pozdrawiam Cię serdecznie Edytko.
Cudnie! Uwielbiam luz w stroju, ale luz ,ktory dodaje lekkości ,bawi i przymruża oko……Bardzo mi się podobasz w tym wydaniu i……….nic a nic nie straciłas na kobiecości. Ja sama dodałabym jakiś kolorystyczny akcent ale to taka moja indywidualna skaza.
I ja osobiście się cieszę,że pokazujesz różne odsłony kobiecej mody ,nie tylko wymuskane stylizacje.
Zresztą każda z nas dodaje do calości stroju coś swojego,coś co jej w duszy gra i na tym polega własny styl.Pozdrawiam.
Bardzo mi miło Julinko, że podoba Ci się mój zestaw. Być może rzeczywiście jakiś kolorowy akcent wzbogaciłby go, lecz pomyślałam, że przy tak kontrastowej stylizacji może byłoby tego wszystkiego za dużo. Masz rację, to co w duszy gra to clou naszego stylu. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Cieszę się, że pomimo słabego samopoczucia przyjechałaś i choć chwilę mogłyśmy porozmawiać 🙂
Ja również bardzo cieszę się, że mogłam przyjechać i osobiście Was wszystkie poznać. W czasie gali czułam się dobrze. Niestety potem, ku mojemu żalowi, musiałam już iść do hotelu i nie byłam w stanie uczestniczyć w Waszym wieczornym spotkaniu. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz spotkamy się Marzenko. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bardzo ładne zdjęcia, uczestniczki i ich stylizacje. Podoba mi się Twoja koszula i ta kamizela ( dla mnie to raczej płaszczyk przypomina ). Ale coś mi do końca nie gra, może za ciężko, za smutno?
Może Ewo jesteś przyzwyczajona do moich kolorowych stylizacji i dlatego ten czarno-biały wydaje C i się niedoskonały. Chciałam jednak pokazać coś innego. Poza tym przyjechałam prosto po chorobie i nie wyglądałam w tych kolorach za dobrze. Dziękuje za komentarz i serdecznie pozdrawiam.
Może faktycznie troszkę smutnawo, chociaż czy ja wiem… Ogólnie na plus, świetny płaszczyk, buty, mega pozytywnie. Może jakiś żywszy kolor by się przydał, coś co przełamałoby całość, na lamówki płaszczyka? Sama nie wiem 🙂
Ta czarno-biała kolorystyka miała być zaskoczeniem i chyba spełniła swoją rolę. Czasem trzeba pokazać coś innego niż zwykle. Mam nadzieję, że mi wybaczasz:):):). Pozdrawiam Cię cieplutko.