Brooklyn Bridge
Dzisiaj zabiorę Was tam, gdzie każdy szanujący się turysta powinien zajrzeć zwiedzając Nowy Jork.
Oczywiście chodzi o jeden z najstarszych mostów wiszących na świecie – Brooklyn Bridge.
Most Brookliński łączy dwie znane dzielnice Nowego Jorku – Brooklyn i Manhattan, znajdujące się po przeciwległych brzegach East River.
Jego długość wynosi 1825 metrów, szerokość – 26 m a wysokość – 84 metry.
Obecnie składa się z 6 pasów ruchu (po 3 w każdym kierunku) dla samochodów oraz po środku (powyżej pasów dla samochodów) chodnika dla pieszych, który widoczny jest na zdjęciach.
Jego budowę ukończono w 1883 roku. Kosztowała 15 mln dolarów. Zginęło przy niej 27 osób.
Został wybudowany w stylu neogotyckim z charakterystycznymi wysokimi łukami.
W tle można zobaczyć budynki Manhattanu.
Gdy zwiedzałam go było słoneczne, ciepłe, październikowe popołudnie.
Na moście były tłumy zwiedzających ale mimo to udało nam się zrobić takie zdjęcia.
Spacer był bardzo przyjemny a widoki olśniewające.
Potężna stalowa konstrukcja wzbudzała zaufanie.
Na moście jest też spory ruch rowerowy. Rowerzyści a także osoby nim idące zatrzymują się, gdy widzą, że chcemy zrobić zdjęcie. To bardzo miłe zachowanie, które zaobserwowałam na każdym kroku w Nowym Jorku. U nas – nie do pomyślenia.
Ponieważ chcę zobaczyć jeszcze inne piękne miejsca w Nowym Jorku, musimy niestety już iść.
Zachęcam Was do odwiedzenia tego bardzo klimatycznego miejsca w tym pięknym, ogromnym mieście i zapraszam wkrótce na jeszcze kilka relacji z tego, co tam zobaczyłam.
Autorem zdjęć jest Łukasz
Jak widzicie także i tu można kupić pamiątki z NY. Szkoda, że takie kiczowate. Widocznie jednak znajdują nabywców, którzy za wszelką cenę chcą w ten sposób zapamiętać swój tu pobyt. Ja również zdecydowałam się na kupno tu magnesiku na lodówkę. Nie ma to jak magia Nowego Jorku!!!
I jeszcze jedno: zwróćcie uwagę na kobietę w szortach w tle tego zdjęcia. Wkrótce w jednym z następnych postów pokażę Wam ulicę Nowego Jorku pod kątem ubrań, a także najdroższe sklepy na Manhattanie.
Teraz życzę Wam miłego czytania i oglądania, a moich nowych czytelników zapraszam do polubienia mojej strony na facebooku MODA PO LUDZKU.
Konstrukcja mostu robi wrażenie. Ciekawe widoki rozpościerały się wokół. A człowiek jest tylko malutkim dodatkiem. Pozdrawiam
To prawda ta konstrukcja jest potężna i robi wrażenie. Widoki w realu były cudowne. Przy tak wielkich budowlach rzeczywiście człowiek wydaje się malutkim dodatkiem, a przecież on to wszystko stworzył. Pozdrawiam serdecznie Olu.
Świetne zdjęcia!
Dziękuję w imieniu fotografa i pozdrawiam serdecznie.
Taki magnesik też bym kupiła 🙂 Most jest okazały, zdjęcia przepiękne no i jak zawsze wyglądasz kwitnąco 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Kupiłam go dla syna, który zbiera je z całego świata. Ja mam lodówkę, do której nie da się ich przyczepić. Zdjęcia to zasługa Łukasza. Dziękuję za komplement i ściskam serdecznie.
Z przyjemnością czytam kolejne posty z podróży. Świetne komentarze. 🙂 Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy. Pozdrawiam Margot
Bardzo mi miło Margot. Ciąg dalszy relacji z podróży będzie już po Świętach. Pozdrawiam serdecznie.
Ja zawsze wypatruję Carrie Bradshaw:D
A wrażenia na tym moście musiały być wspaniałe! Pamiątki są niepotrzebne, jeśli ma się takie zdjęcia!
Zazdroszczę przeżyć i tej całej wyprawy:)))
Pozdrawiam cieplutko:*
Rozumiem. Masz rację, że najlepsza pamiątką są zdjęcia i wspaniałe wspomnienia, które zapisałam zresztą na blogu i w każdej chwili będę mogła do nich wracać. Życzę Ci Edytko, abyś kiedyś mogła zobaczyć to miasto w realu. Pozdrawiam serdecznie.
Setki razy przejażdzałam przez ten most i nigdy nie miałam czasu aby wybrać się tam pieszo. To Ty Krysiu przyczyniłaś się do tego wspaniałego wypadu i jestem Ci za to wdzięczna. W rzeczywistości most robi niesamowite wrażenie i cieszę się, że mogłyśmy po nim spacerować 🙂 Pozdrawiam Cię Krysiu.
http://krynka.pyn.com
Tak to zwykle bywa. Ja też nie wszystko widziałam jeszcze we Wrocławiu. Pewnie nadrobię jak przyjedziecie. Masz rację ten most naprawdę robi wrażenie. Nie wiem czy Ci mówiłam ale czułam się jednak na nim jak na Roosevelt Island. To chyba przez to, że zginęło tam tyle osób. Pozdrawiam serdecznie.