Jesień w Parku Oliwskim
Tym razem sesję zdjęciową, którą Wam dzisiaj pokażę, miałam okazję robić w Gdańsku w Parku Oliwskim.
Spodziewałam się jednak, że na północy Polski, jesień będzie bardziej widoczna, niż we Wrocławiu. Okazało się jednak, że jeszcze za wcześnie na kolorowe liście i ferie barw na drzewach i w alejkach.
Tym razem wybrałam się do parku z gdańskim fotografem Andrzejem Lamparskim.
Park Oliwski zachwycił mnie starodrzewem, przestrzenią i specyficznym klimatem.
W pewnym momencie wyszło nawet słońce, co w tym zamglonym i wilgotnym dniu było nadzwyczaj niespodziewane.
Chętnie zwiedziłam to miejsce, a Andrzej oprowadził mnie po nim prezentując kolejne jego części i budowle.
A to kilka informacji na temat parku: pierwszy park w tym miejscu istniał już w XV w., ale obecny zespół ogrodowo-pałacowy powstał w I połowie XVIII wieku dzięki inicjatywie opata Jacka Rybińskiego. Ukształtowany został na wzorach francuskiej sztuki ogrodowej baroku. Uznaje się, że projekt założenia ogrodowego został wykonany przez ogrodnika Hentschla, a bezpośrednim wykonawcą był Kazimierz Dębiński, który projektował również ogrody u Izabeli Czartoryskiej-Lubomirskiej w Wilanowie.
Wróćmy jednak do zestawu, który mam na sobie.
Czerwony płaszcz jest jego głównym elementem.
Ubrania, które mam pod nim pokażę Wam szczegółowo w całości przy innej okazji.
Na zdjęciu powyżej zapowiedź. Ciekawe, czy ktoś z Was zgadnie jakiej marki są te ubrania.
Czarna torebka, biało czarne okulary, grube rajstopy i czarne buty, moim zdaniem wpisują się dobrze w całość stylizacji.
Dodatkowo mam na sobie szal retro z pomponikami, które znowu wróciły do łask i obecnie są bardzo popularne.
Na zdjęciu powyżej udało się Andrzejowi uchwycić chwilę mojej zadumy.
Park jest bardzo zadbany i dosyć spory.
Warto go zwiedzić i odpocząć na łonie natury.
Po zakończeniu zdjęć, z przyjemnością posiedzieliśmy jeszcze jakiś czas na ławce, rozmawiając o naszych pasjach i wspólnych projektach.
Mam nadzieję, że ta sesja zmusi Was do jesiennej zadumy i przyniesie Wam nieco relaksu w tych zabieganych, szaroburych dniach.
Autor zdjęć Andrzej Lamparski
płaszcz – łódzki butik “Ela”, szal – retro, okulary Escada, buty – Turcja.
Fajnie Krysiu, że tak odważnie sięgasz po kolory. Zazwyczaj jak robi się chłodno większość z nas ubiera się w ciemne ochronne barwy. A tu taka radosna czerwień w tle jesieni, dobrze to wyszło. Może botki zamieniłabym na kozaki do lub za kolano. Botki chyba lepiej pasują też do spodni lub długonogim dziewczynom, ale to już pole do popisu dla naszej kobiecej fantazji. Świetny otulajacy szal, od razu robi się cieplej. W czerwieni jest Tobie do twarzy. Pozdrawiam serdecznie.
Robię to zawsze jesienią i zimą, aby dodać sobie nieco energii. Z butami masz rację. Ostatnio bardzo schudły mi nogi i te rzeczywiście nie wyglądają dobrze (szczególnie na jednym zdjęciu to widać). Niestety nie miałam już miejsca w bardzo małej walizce, która miałam ze sobą. Dziękuje za komentarz i serdecznie pozdrawiam.
Krysiu, pięknie zgrałaś kolory: czerwień, czerń i dojrzałam element złota na naszyjniku. Bardzo lubię to trio: czerwony, złoty, czarny:-). Płaszczyk ma piękny krój, podoba mi się ten dwuwarstwowy wywijany kołnierz. Cały zestaw jest bardzo kobiecy i bardzo w moim guście:-), pozdrawiam ciepło.
P.S. Gratuluję ciekawego wywiadu (w http://www.gazetasenior.pl), przeczytałam z dużym zainteresowaniem.
Dziękuję. Ja również lubię to połączenie. To, co jest pod spodem pokażę szczegółowo innym razem. Dziękuję za gratulacje. Bardzo mi miło, że go czytałaś. Pozdrawiam serdecznie.
Witam, chętnie przeczytałabym post na temat doboru nakryć głowy, zwłaszcza na tę porę roku. Zimowych, ciepłych jest spory wybór, z przejściowymi gorzej. Łatwo się przeziębiam, dlatego jesienne nakrycie głowy to obowiązek. Na szczęście przyjemny, bo lubię czapki, berety i kapelusze.
Pozdrawiam serdecznie
Monika
Witam, raczej nie będzie takiego postu, bo w każdym nakryciu głowy jest mi fatalnie. Może kiedyś znajdę takie, które będzie ok, to wtedy może pokażę na sobie. Na razie podsyłam Ci (dzięki jednej z czytelniczek) link do postu na ten temat: http://www.fashavable.com/2016/10/27/jak-dobrac-kapelusz-czapke-do-ksztaltu-twarzy/. Dobrze, ze je lubisz, bo jak jest zimno trudno nie przeziębić się bez czapki. Pozdrawiam Cię serdecznie.
piękny płaszcz, bardzo Ci w nim ładnie.
Jest ocieplany, czy raczej jesienny?
Mnie buty nie przeszkadzają, za to do szala z pomponami nie mogę się przekonać.
Świetne zdjęcie w boskietach ( to te wysokie ściany strzyżone- pewnie grabowe).
Pozdrawiam jesiennie
Marta
Bardzo mi miło Marto. Ten płaszcz nie jest niestety ocieplany, ale sam w sobie jest dosyć ciepły i można chodzić w nim nawet w chłodne i wietrzne dni. Szal jest rzeczywiście specyficzny, ale idealnie wpasował się w ten zestaw. Dziękuje w imieniu fotografa. Pozdrawiam cieplutko.
Podoba mi się bardzo całość w każdej warstwie, i to co pod spodem, długości, przezroczystości, różne faktury, choć czarno czarno, i na wierzchu, piękny płaszcz i zabawny szalik, świetne buty i okulary, WSPANIALE! 🙂
Pozdrawiam serdecznie, Ola
Bardzo się cieszę, ze podoba Ci się mój zestaw. Widzę, że jesteś bardzo spostrzegawcza, bo dostrzegłaś każdy szczegół. Pozdrawiam cieplutko.
Swietnie ,bardzo lubię ożywianie naszych por roku pięknymi kolorami. A Ty Krysiu masz dar to czynić . Pozdrawiam i śle duzo słońca na każdy dzień ☀️?
Serdecznie dziękuję za przemiły komentarz. Wzajemnie wszystkiego dobrego.
Jak dobrze, że ja nie muszę tak daleko wyjeżdżać, żeby znaleźć piękną kolorową jesień. Karkonosze o tej porze roku są piękne lasy bukowe… Jednak nie o tym chcialam pisać. Kolor płaszczyka jak najbardziej wpasowuje się w tą porę roku. A szczególnie jak dzień szary. Ciekawy krój. Szalik już mniej mnie osobiście pasuje. ale to tylko taka moja osobista reakcja, Tobie jednak wyjątkowo pasuje. Masz zawsze wszystko świetnie dopasowane. Pozdrowienia
Zazdroszczę Ci tych pięknych, kolorowych lasów. Cieszę się, ze płaszczyk przypadł Ci do gustu. Szalik jest przede wszystkim bardzo ciepły. Dziękuję za Twoje miłe słowa i serdecznie pozdrawiam.
Czerwony to piękny kolor i zdecydowanie dodaje nam uroku bez względu na porę roku. Bardzo lubię połączenie czerwieni z czarnym – zawsze wygląda ciekawie. Nie wiedziałam, że takie ścieżki nazywają się boskietami, ale rzeczywiście wyglądają imponująco. Pozdrawiam serdecznie – Margot 🙂
To prawda Małgosiu. Ja również lubię to połączenie kolorystyczne. Tez tego nie wiedziałam. Człowiek uczy się całe życie:).
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Czerwony płaszcz na jesień jest bardzo energetyczny, poza tym dużo spokoju i relaksu w tej sesji. Piekny park. Ściskam
Masz racje Grażynko. Rzeczywiście ten spacer był bardzo relaksujący. Andrzej jest interesującym kompanem i zawsze miło spędzam z nim czas, podobnie zresztą jak z Tobą. Powinnaś go kiedyś poznać. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo trafna, miła ocena Grażynko i fakt…fajnie by Cię było kiedyś poznać osobiście
Pozdrawiam, serdeczności.
Ubrania pod płaszczem są od Gosi Baczyńskiej z kolekcji dla Rossmana. Sama też kupiłam taką spódnicę:) Cudowny zestaw- ten płaszcz ma tyle klasy…a może po prostu trzeba go umieć nosić tak, jak Ty, Krysiu:) Jedynie te pompony…owszem, pasują do tej stylizacji, ale ja ich po prostu nie lubię. Summa summarum- pięknie.
Masz rację Żeno. Te ubrania są z kolekcji Gosi Baczyńskiej i pewnie pokażę je szczegółowo, w jednym z następnych postów. Ten szal był przede wszystkim bardzo ciepły, co w tym dniu było mi bardzo potrzebne. Też nie przepadam za pomponami, ale te akurat wydawały mi się niewielkie i nie rzucające się specjalnie w oczy. No i pasowały kolorystycznie. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Świetny zestaw Krysiu, szal i płaszcz są śliczne i doskonale pasują do Twojej urody. 🙂 Przyjechałam do Wrocławia na weekend i nadal jestem osłabiona, ale postaram się częściej przyjeżdżać 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Bardzo mi miło, że Ci się podoba. To może kiedyś, jak już będziesz dobrze się czuła spotkamy się na kawie? Pozdrawiam Cię serdecznie.
Krysiu, znakomita sesja! 🙂 zestaw bardzo ładny, mnie oczywiście ten szal z pomponami oczarował 😉 no i super buty! 🙂
Ta sesja to zasługa Andrzeja. Dziękuję serdecznie. Wiedziałam, że Ci się spodoba. Buty są przede wszystkim bardzo wygodne, bo z mięciutkiej skórki. Wysokie kozaki także wyglądałaby nieźle, ale nie miałam już miejsca w walizce. Pozdrawiam serdecznie.
Ale nie tylko moja Krysiu, bo również Twoja, oraz sprzyjającej atmosfery- dziękuję.
Dziękuję Andrzeju.
Dziękuję serdecznie Lamodalena, pozdrawiam.
Pani Krysiu cudowne miejsce byłam tam w dzieciństwie;) Stylizacja piękna i oczywiście idealnie zgrana z Panią . Wygląda Pani pięknie w niej, czerwień jest Pani;) Zdjęcia jeśli mogę ocenić, bo mogę tylko jak przeciętny oglądacz:) są cudowne, takie naturalne i ostre… wychwycono pani zadumę i naturalność. Pięknie!pozdrawiam
Też chyba byłam tu w dzieciństwie, bo chodząc po parku miałam wrażenie, że już tam byłam. Dziękuję za komplement. Andrzej jest bardzo dobrym fotografem i pewnie dlatego tak odbierasz te zdjęcia. Pozdrawiam Cię serdecznie Jolu.
Ja również dziękuję Jolu, serdeczności.
Botki świetnie zgrały się z całością, a szal z pomponami nadaje lekki ton całej stylizacji i puszcza do nas oko ?
Krysiu, wyglądasz doskonale!
Bardzo serdecznie pozdrawiam, iza
Dziękuję Ci za miłe słowa Izo. Pozdrawiam serdecznie.
No i czas na moj komentarz, Krysiu.Czerwien jesienia i zima jest idealna dla kazdej z nas, i mimo, ze proponuje sie ja dla brunetek to blondynki tez swietnie w niej wygladaja,jestes tego przykladem.Buty masz swietne.Pompony?..mysle ze u Ciebie zdaly egzamin
Park jest idelanym miejscem na sesje.Fotograf spisal sie znakomicie.Buzie masz usmiechnieta i milo Cie taka wlasnie widziec.Pozdrawiam .)
Dziękuję Alicjo za Twój miły komentarz. Ten spacer był bardzo relaksujący i sympatyczny, dlatego pewnie się uśmiecham. Dziękuje w imieniu fotografa. Pozdrawiam serdecznie.
Klasyczne połączenie kolorystyczne i piękny płaszcz 🙂
Dziękuję serdecznie Agato. Pozdrawiam.
Świetna sesja, przepiękne zdjęcia, przyznac trzeba, że bardzo dobrze wyglądasz w czerwonym płaszczu a czarne dodatki świetnie kontrastują. Szalik rewelacyjny 🙂
Dziękuję również w imieniu fotografa. Dobrze czuję się w czerwieni. Nie przepadam za czerwono-czarnym połączeniem, ale niestety czerwień nie wygląda tak dobrze w towarzystwie innych kolorów. Pozdrawiam serdecznie.
Podoba mi się ten płaszcz. Kolor i fason. Ale z czerwienią muszę uważać (pewnie nie tylko ja), bo są różne jej odcienie. Nie w każdym jest mi dobrze. Ale jak już trafię…. to pełnia szczęścia. Ty Krysiu wspaniale wyglądasz.
W ogóle świetna stylizacja. Wszystko tak pasuje a szal skradł moje serce.
Kiedyś spacerowałam po tym parku. Ale to było… kiedyś:)
Serdecznie Cię pozdrawiam 🙂
To prawda, że czerwień ma różne odcienie i trzeba go dopasować ją do swojego typu urody, aby dobrze w niej się poczuć. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam. Ja chyba też kiedyś tu byłam (w dzieciństwie).
Śliczny płaszczyk ale też super buciki. Całość wygląda świetnie 🙂
Dziękuję Grażynko i serdecznie pozdrawiam.
Piękny zestaw Pani Krysiu! I zachwycające, jesienne zdjęcia. Taką jesień kocham najbardziej 🙂 Pozdrawiam i ślę uściski!
Bardzo się cieszę, że Ci się podoba. Ja również kocham jesień. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Piękne zdjęcia i wspaniała stylizacja!
Pięknie Ci Krysiu w czerwieni!
Świetny szalik! Dodaje lekkości i humoru:))
Pozdrawiam cieplutko:))
Bardzo mi miło, że Ci się podoba. Masz rację ten szalik jest trochę zabawny. Pozdrawiam Cię serdecznie Edytko.
Wygląda Pani rewelacyjnie! Świetna propozycja na jesienny spacer w parku 🙂
Mam pytanie co pani sądzi o drewnianych dodatkach do takich jesiennych stylizacji? np jak drewniany zegarek https://plantwear.pl/produkt/seria-slick-orzech-pink/ ?
Dziękuję serdecznie za komplement. Te dodatki są świetne i jak najbardziej pasują do jesiennych stylizacji. Pozdrawiam serdecznie.
We wrześniu byłam w Gdańsku ale tam nie dotarłam, za mało czasu, może uda się jeszcze wyjechać tym bardziej, że droga świetna, tylko 5 godzin i jestem….
Bardzo lubię połączenie czerni i mocnej czerwieni choć kiedyś ktoś, już nie pamiętam, napisał mi, że to nie jest dobre połączenie, ja się z tym nie zgadzam. Świetna całość, buty też mi się podobają.
Zdjęcia piękne. Serdecznie pozdrawiam…
Ja również byłam tam we wrześniu. Szkoda, że nie zgadałyśmy się. Cieszę się Basiu, ze Ci się podoba. Pozdrawiam Cię serdecznie.