Dzisiaj spotykam się z Wami ostatni raz przed urlopem, dlatego mój dzisiejszy zestaw będzie już bardzo na luzie. Przy okazji poruszę temat, który dosyć często nurtuje dojrzałe kobiety, a mianowicie, czy w naszym wieku wypada nosić pewne ubrania.

Przy ich wyborze często sugerujemy się zdaniem innych, zamiast zadać sobie pytanie, czy rzeczywiście pasuje to do mnie.

 

Chodzi o temat długości sukienki lub spódnicy.

Część dojrzałych kobiet uważa, że w ich wieku nie wypada nosić długości powyżej kolan, nie mówiąc już o mini.

Moje zdanie na ten temat jest natomiast takie, że wszystko zależy od wyglądu nóg i okoliczności. A co Wy na ten temat sądzicie?

Dzisiaj wzięłam ze sobą aparat fotograficzny, bo nie wiem czy wiecie, że bardzo lubię robić zdjęcia. Na razie to niewinne próby, które możecie zobaczyć na Instagramie.

Autorką dzisiejszej sesji zdjęciowej jest Luiza Różycka.

Wracając do zestawu, mam na sobie sukienkę, którą kupiłam niedawno w H&M.

Ma fason lekko w literę A, który bardzo dobrze sprzyja figurze “jabłka”, bo tuszuje wystający brzuszek.

Sukienka jest przewiewna. Uszyta jest w 100 procentach z bawełny, co sprawia, że jest także bardzo wygodna.

Oczywiście nie nadaje się na większe wyjścia, nie tylko ze względu na długość, ale także na umieszczone na niej wzory. Ma styl sportowy.

Zestawiłam ją z butami na wysokim obcasie, oraz czarną, prostą i niewielką torebką.

Od soboty nie ma mnie w blogosferze, czasem dam tylko znać na IG (profil: balakierkrystyna) lub FB (Moda po Ludzku). Mam nadzieję, że nie będziecie za mną nadmiernie tęsknić. A jeśli tak się stanie, odsyłam Was do mojej niedawno wydanej książki “Dojrzała Elegancja”, którą możecie kupić między innymi tutaj.