Spotkanie w Twardogórze
Miałam wiele szkoleń i warsztatów na temat mody i wizerunku, ale akurat o tym spotkaniu w czasie tegorocznych Walentynek, muszę koniecznie Wam wspomnieć.
Tym razem zostałam zaproszona do małego miasteczka (Twardogóra), które ma niespełna 7 tysięcy mieszkańców, a wśród nich grono niezwykłych, dojrzałych kobiet.
Kobiety te tworzą grupę, która ma bardzo dużo zainteresowań i potrafi je realizować.
To osoby, które w wieku dojrzałym uczą się tańca, poznają komputer, potrafią szyć, interesują się modą, stylizowaniem oraz makijażem.
Są bardzo otwarte, chcą wiedzieć na dany temat niemal wszystko.
Stąd także zaproszenie mojej osoby.
W ciągu dwóch godzin omówiłyśmy podstawowe sprawy dotyczące wizerunku w wieku dojrzałym.
Odpowiedziałam także na wszystkie pytania dotyczące tego tematu.
Spotkanie odbyło się w miejskiej Bibliotece, dzięki uprzejmości jej Dyrektorki.
Serdecznie dziękuję za zorganizowanie spotkania i przemiłą atmosferę, oraz możliwość spróbowania przepysznych domowych wypieków i ziołowej herbatki z miodem.
Odwiedziłam także miejscowy butik (SZYKOWNIA), w którym kupiłam fantastyczną bluzkę, którą pewnie niebawem zaprezentuję Wam na blogu.
Jednym słowem tegoroczne Walentynki spędziłam w bardzo miły i pożyteczny sposób. Oby było jak najwięcej takich grup i takich wspaniałych kobiet.
/wpis komercyjny/
Pocieszające jest to, że są grupy dojrzałych kobiet, które chcą…. Z pewnością czas z Nimi spędzony będzie owocny. Brawo!!!
To prawda, to bardzo pocieszające. Jestem pewna, że ten czas nie był czasem straconym ani dla tych kobiet, ani dla mnie. Dla takich osób warto to robić. Pozdrawiam serdecznie.
Obecnie coraz więcej kobiet 50+ stara się coraz ciekawiej ubierać się, interesują się modą, kosmetykami
ogólnie pisząc odpowiednim wizerunkiem. Być może jest to zasługa takich spotkań jakie Ty Krysiu odbyłaś, a także większymi możliwościami. Zauważyłam, że częściej można spotkać ciekawie ubrane kobiety 60+ niż niejedna młódka. Pozdrawiam serdecznie.
Masz rację Olu, nareszcie coś ruszyło się w tym temacie. Już osiem lat nad tym pracuję i rzeczywiście zaczynam widzieć efekty. To prawda, że kobiety dojrzałe potrafią ubrać się czasem lepiej niż młode. Pomaga im w tym doświadczenie pomieszane z intuicją i wyczuciem stylu. Pozdrawiam serdecznie.
Krysiu jestem pod ogromnym wrazeniem :)))Ty masz niespozyte poklady energii :)))Moge Ci tylko pogratulowac i zyczyc,zeby Ci sie chcialo jeszcze dlugo,dlugo,dlugo :)))pozdrawiam.
Bardzo mi miło. Masz rację pokłady mojej energii, przynajmniej na razie, są nieograniczone. Spowodowane jest to pasją z jaką to robię. Dziękuję za Twoje życzenia i serdecznie Cię pozdrawiam.
To są na pewno bardzo miłe spotkania:))szkoda że u nas kobiety mało się integrują,wola narzekać jak to niewiele od życia mają.Pozdrawiam serdecznie:)))
Tak, to przemiłe spotkania. A wystarczy się skrzyknąć i mnie zaprosić. Wystarczy jakieś niewielkie pomieszczenie i chęci. Pozdrawiam Cię serdecznie Reniu.
Popieram takie inicjatywy, popieram kobiety którym się po prostu”chce” , które są aktywne, a ich świat nie kończy się na kuchni i wnukach. Największy problem jest w małych miasteczkach.
Bardzo mi miło Hanno. Niestety nie ma jeszcze zbyt wiele takich kobiet, szczególnie w mniejszych miejscowościach. Myślę jednak, że zmieni się to wkrótce, bo coraz większej liczbie kobiet zaczyna się chcieć. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Oby więcej takich kobiet, które są ciekawe nowinek, otwartych na wszystko co je otacza i chętnych do rozwijania swoich zainteresowań. Coraz częściej słyszy się, że kobiety w wielu 50+ i więcej chętniej wychodzą z domów i zaczynają swoją przygodę z nowymi pasjami, zainteresowaniami i dlatego doceniają swoją wartość. Dzięki temu, że mają możliwość spotkania takich osób ja Ty Krysiu, które pomogą wskazać im drogę do lepszego, ciekawszego życia chętniej się uśmiechają i stają się piękniejsze.
Fajne, spotkanie. Oby więcej takich było, zwłaszcza dla kobiet z małych miasteczek. Cieplutko Cię pozdrawiam i życzę miłego tygodnia 🙂
To prawda Krysiu. Oby było ich coraz więcej. Często traktuję swoja ;pracę, jako misję ich zmiany, a także zmiany ich nastawienia do pewnych dziedzin życia. Wielu facetów w ich wieku gnuśnieje lub nie dbając o siebie wcześniej umiera, a pozostawione same sobie nie chcą do końca życia siedzieć w domu i oglądać głupkowatych seriali. To mnie bardzo cieszy. Widocznie jest taka potrzeba, bo ostatnio mam sporo zleceń na takie spotkania. Ściskam Cię serdecznie i również życzę udanego tygodnia
Zgadzam się, oby było takich pań jak najwięcej. Zwłaszcza w małych miasteczkach, bo w większych są większe możliwości.
U mnie w bibliotece też dzieje się wiele ciekawych rzeczy, pewnie te modowe też są. Ważne, żeby rozwijać się na każdej płaszczyźnie. Bardzo ładne zdjęcia i wiele uśmiechniętych, pełnych energii pań. Brawo! Serdecznie pozdrawiam…
Masz rację, ja także chciałabym, aby było ich coraz więcej. Moim zdaniem każda z nich powinna rozwijać się według własnych zainteresowań, bo wtedy daje to najlepszy efekt. Dziękuję za miłe słowa Basiu i serdecznie Cię pozdrawiam.
Krysiu, mam nadzieję, że i do Bydgoszczy kiedyś zjedziesz:))
Takie spotkania, to świetna sprawa! Kobiety teraz są coraz odważniejsze jeśli chodzi o modę i w ogóle życie!
Nie dają się upływowi czasu! Czują się długo młodo! Garną się do świata i jego nowinek:))
Buziaki! Mam nadzieję, ze kiedyś się spotkamy! Jak nie na takim spotkaniu, to może na kawce:))
Edytko, bardzo chętnie przyjadę. Wystarczy tylko zorganizować spotkanie i mnie zaprosić. To prawda, co piszesz i bardzo się z tego powodu cieszę, bo bardzo zależy mi na tym, aby dobrze wyglądały i dobrze się ze sobą czuły. Bardzo chciałabym Cię kiedyś poznać osobiście. Widziałam, że bywasz we Wrocławiu. Odezwij się kiedyś wcześniej, to chętnie wypije z Tobą kawę i pogadam. Buziaki.
Takie spotkania sa niezwykle potrzebne, cudownie ze istnieją tacy ludzie jak ty. 🙂
Bardzo mi miło Joanno. Pozdrawiam Cię serdecznie.