Stary album
Abyście nie nudzili się podczas mojej nieobecności na blogu z powodu choroby, pokażę Wam dzisiaj bardzo stary album, w którym możecie zobaczyć zdjęcia z lat 1927-1933. Jedno ze zdjęć opublikowałam niedawno na Instagramie i cieszyło się dużym powodzeniem, dlatego pomyślałam, że chętnie obejrzycie jeszcze inne zdjęcia z tego albumu.
To mój rodzinny album, a na zdjęciach jest moja Mama.
Wiem, że jedną z jej pasji była jazda na koniach, na których uwielbiała przemierzać łąki i lasy.
Powyższe zdjęcie pochodzi z roku 1932, kiedy studiowała w Krakowie Germanistykę.
Lubiła także grać w tenisa.
Ponieważ była piękną i elegancką kobietą, miała wielu adoratorów (na każdym zdjęciu jest inny 🙂 ).
Napisała także książkę na temat znaczenia wychowania w ówczesnej rodzinie.
Jeśli chodzi o modę, to jak widzicie na zdjęciach pewne elementy garderoby wracają (futrzany kołnierz, długie płaszcze, kapelusze) i może teraz ubrania są lepszej jakości (choć wątpię), ale styl ich noszenia pozostał taki sam.
Mam nadzieję, że te stare zdjęcia podobnie jak ja, przyjmiecie z nostalgią i wzruszeniem, bo są to moje najdroższe pamiątki po mojej Mamie.
Wracam już do zdrowia i niebawem wrócę do prezentowania Wam wiosennych stylizacji.
Dużo zdrowia 🙂 . Pozdrawiam serdecznie – Margot 🙂
Dziękuję Ci serdecznie Małgosiu. Ściskam cieplutko.
Krysiu, jak widać nie ustrzegłaś się choroby, zresztą jak większość z nas. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia, Obyś za wcześnie nie wychodziła z domu. Fakt elegancka była Twoja Mama, z wielką klasą prezentuje się. Oglądając zdjęcia i moich rodziców, zastanawiam się jak to jest niby podobna moda jak dzisiaj, a jednak panie a nawet panowie wyglądali inaczej. W dużej mierze wydaje mi się, że u pań fryzury z dawnych lat zmieniały ich wygląd.
Jeszcze raz życzę zdrowia.
Na szczęście to tylko lekkie przeziębienie. Wole jednak nie ryzykować i muszę parę dni zostać w domu. Jeśli chodzi o dawne zdjęcia, to rzeczywiście zmieniły się fryzury, ale także makijaż. Dodatki też są zupełnie innej jakości. Wtedy byo o nie bardzo trudno. Dziękuję i serdecznie Cię pozdrawiam.
Piękne zdjęcia i elegancki i wspaniałą matką. Dzięki za dzielenie!
Dziękuję serdecznie. Miłego dnia Josep.
obejrzałam z uwagą zdjęcia pani mamy sprzed lat i widzę podobieństwo w uśmiechu, w oczach.
życzę zdrówka i pozdrawiam serdecznie.
Zawsze mamy w sobie coś z naszych rodziców. Geny nie kłamią :). Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Uwielbiam cofać się w czasie! Przeglądanie takich albumów, to sama przyjemność!
Piękna mama i niezwykle elegancka! Wszystko to odziedziczyłaś Krysiu po niej!
Wspaniale mieć takie pamiątki!
Zdrowiej szybko! Trzymaj się cieplutko!
Buziaki!!!
Mam to samo. Często je oglądam. Dziękuję serdecznie za komplementy. Z moim zdrowiem coraz lepiej. Jutro wybieram się na pierwsza sesję zdjęciową. Pozdrawiam Cię serdecznie Edytko.
Uwielbiam stare zdjęcia, te co mam pilnuję jak prawdziwego skarbu.
Twoja mama była elegancka kobietą.
Zdrowia życzę Krysiu…pozdrawiam serdecznie…
Też je lubię i pilnuję, choć nam ich już niewiele. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam Cię Basiu.
Wspaniałe wspomnienia o wspaniałej mamie 🙂 A Tobie Krysiu życzę szybkiego powrotu do zdrowia i do pełnej pełni sił, bo te zarazy teraz są bezkompromisowe i żarłoczne, nie odpuszczają nikomu i szybko, więc pieść się z sobą na maksa, nie graj dzielnej, wyleż, wysiedź i wylecz wszystko do końca i na zapas, bo inaczej to nie działa już, obiecaj! Buziaki! 🙂
Dziękuję Olu. Moje choróbsko, to na szczęście tylko przeziębienie. Praktycznie jestem już zdrowa i być może jutro wybiorę się już na sesję zdjęciową. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Piękne zdjęcia, piękna kobieta , eleganckie stroje . Bardzo lubię oglądać stare zdjęcia , działają na wyobraźnię i wzruszają . Powrotu do zdrowia i pełni sił życzę 🙂
Dziękuję ślicznie za tyle komplementów pod adresem mojej Mamy. Ja również bardzo lubię je oglądać. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam.
Kocham stare rodzinne zdjęcia i nawet na ich podstawie próbuję odtworzyć historię rodziny, pomaga mi Młoda kuzynka z Bytomia zafascynowana rodziną. Doszłam do końca II Wojny Światowej i zabrałam się za rodzinę mego Ojca. Mam i inne zajęcia, więc to pisanie trwa i trwa.
Twoja Mama elegancka i z kokieteryjnym uśmiechem! Bardzo kobieca!
Zdrowiej, wiosna przed progiem. Zdrowotne i słoneczne pozdrowienia z za chlapanej dziś Warszawy,
Hanka
Ja także je kocham. Jest w nich zawarty kawał życia mojej rodziny. Oglądam je także pod kontem mody. To bardzo ciekawe. Dziękuję za miłe słowa o mojej Mamie. Jestem już prawie zdrowa. Na szczęście nie była to grypa. Ściskam Cię serdecznie Haniu.
Stare zdjęcia mają duszę i są niepowtarzalne, dzisiaj po prostu jak wyjdziesz niekorzystnie to usuwasz i robisz następne.
Wylecz się Krysiu bo wiosna bez Ciebie będzie smutna. Zdrówka.
To prawda. Mam ich niestety już niewiele. Haniu bardzo mi miło, gdy to czytam. Jestem już zdrowa i nawet miałam już sesję zdjęciową. W niedziele będzie już nowy post. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Mama elegancka, dystyngowana , przecudna pamiątka.
Ale moja uwagę zwrócili również Panowie, doskonale ubrani!!!!!
Chciałabym takich spotykać dzisiaj na ulicy 😉
Masz racje Elu, to przecudna pamiątka. Dziękuję za miłe słowa o Mamie. To prawda, ze teraz rzadko widuje się na ulicy eleganckich mężczyzn. Może jeżdżą samochodami :)? Pozdrawiam Cię serdecznie.
Piękna, filigranowa kobieta i ta cudowna moda – bardzo kobieca. dziękuję za te fotografie, bo nasza grupa właśnie stylizuje się na lata 20te i 30te.
Bardzo mi miło. Filigranowość odziedziczyłam po niej, a poza tym jestem z bliźniąt, wiec moja waga urodzeniowa była bardzo niska (1090). Fajnie, że mogłam pomóc. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej zabawy.
Ja też często wracam do starych zdjęć mojej rodziny i zawsze nastrajają mnie nostalgicznie. Mam zdjęcie mojej Mamy w podobnym stroju, także z lat 30 tych. Pozdrawiam Krysiu i życzę zdrowia.
Dobrze, że czasem wracamy do dawnych lat. To zawsze nastraja nostalgicznie, ale w ten sposób nie zapominamy o naszych korzeniach. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Krysiu, jesteś taka podobna do mamy….. Zdrowiej i wracaj do nas szybciutko! Wiosna tuż tuż 🙂
Tak mówią, ja jednak tego nie widzę. Jestem już zdrowa i ruszam do pracy :). Pozdrawiam Cię Alicjo serdecznie.
Uwielbiam stare zdjecia :))) maja swoj urok i czar:))) A twoja mama byla wyjatkowa. Miala talent,urode,styl i klase :)))
PS; zycze szybkiego powrotu do zdrowia :))
Dziękuję za miłe słowa. Bardzo ją kochałam i dość wcześnie straciłam (miałam 17 lat). Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Zdecydowanie na ulicach miast ludzie prezentowali się naprawdę elegancko na niekorzyść naszych czasów. Zdziwił mnie jednak wiek Twojej Mamy. Musiała Cię urodzić naprawdę bardzo późno. Jesteśmy w podobnym wieku, ale moja mama dopiero się rodziła (1930), kiedy twoja studiowała, a ja przyszłam na świat, kiedy miała 27 lat. W rodzinie mojej koleżanki zdarzyło się, że babcia czekała na narzeczonego, który nie wrócił z wojny. Odzyskał wolność, kiedy już miała sporo lat. Zdążyła urodzić dwie córki i natura odmówiła współpracy, żeby powołać na świat syna.
To prawda. Jeśli chodzi o wiek mojej Mamy, to urodziła mnie w wieku ok 40 lat. Mieliśmy (bo mam brata bliźniaka) już wtedy o 9 lat starszego brata. Myślę, że chciała poczekać z nami, aż nadejdą trochę lepsze czasy po wojnie. Tak to czasem bywa. Może dlatego nie doczekała, jak wyszłam za mąż i urodziłam dzieci. Wspaniale ją wspominam. Była germanistką na SGH i dobrym pedagogiem. Jej studenci bardzo ją lubili. Pozdrawiam serdecznie.
Miałaś Krysiu po kim odziedziczyć swój styl i elegancję:)))uwielbiam oglądać stare zdjęcia:)Pozdrawiam serdecznie i szybkiego powrotu do zdrowia życzę:)))
Reniu dziękuję Ci za te przemiłe komplementy. Jestem już zdrowa i jutro zapraszam na nowy post. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Mama ubrana pięknie i niesamowicie stylowo, wygląda jak gwiazda filmowa 🙂 Zresztą panowie również zachwycają elegancją…
Wspaniała pamiątka; takie zdjęcia to skarb.
Pozdrawiam Cię Krysiu serdecznie.
Bardzo mi miło Izo. Masz rację to wspaniała pamiątka. Miłego dnia życzę.
Mam pytanie . W ktorym roku urodzila sie Pani Matka?
O ile pamiętam, to w 1910 roku. Pozdrawiam.
To majac okolo 50 lat a nawet po piedziesiatce urodzila dopiero Panią????????? Cos tu nie gra
Nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Urodziła mnie ok. czterdziestki. Zapewniam Cię, że wszystko gra :).
Krysiu , jestes bardzo podobna do mamy 🙂 Uwielbiam takie stare zdjęcia 🙂 !!!
Tak mówią. Ja też je uwielbiam. Pozdrawiam serdecznie.
Krysiu, niedawno odkryłam Twojego bloga i przeglądam go teraz z dużą przyjemnością. Twoje podejście do tematu, styl, klasa i staranność w prowadzeniu bloga podbiły moje serce. A ten post jest po prostu przecudowny. Bardzo dziękuję za podzielenie się takimi skarbami, coś fantastycznego.
Dziękuję serdecznie Magdo za Twoje przemiłe słowa. To co robię jest moja pasją i może dlatego tak to odbierasz. Dziękuję Ci za Twój uroczy komentarz i serdecznie Cię pozdrawiam.