Sukienka z Biedronki
Dzisiaj chciałam Wam pokazać sukienkę, którą również noszę w upały. Kupiłam ją niedawno w Biedronce. Uszyta jest z bardzo przyjemnego w dotyku materiału.
Różowa torebka widoczna powyżej, moim zdaniem, bardzo dobrze do niej pasuje.
Podobnie, jak pastelowy naszyjnik ze sznurków.
Żółte szpilki dodałam, aby nieco ożywić zestaw.
Sukienka ma idealny fason dla “jabłek” i kobiet w ciąży, ponieważ optycznie przenosi talię wyżej. Opis sylwetek znajdziecie tutaj.
Miło było się napić kawy na świeżym powietrzu, a także
uzupełnić braki wody w organizmie. Ostatnio piję jej bardzo dużo i dzięki temu czuję się coraz lepiej.
Autorką zdjęć jest Luiza Różycka.
Życzę Wam miłego weekendu i słonecznej pogody.
Fejsbukowiczów zapraszam do polubienia tam mojej strony Moda po ludzku.
I wiadomość z ostatniej chwili:6 sierpnia kupcie “Tinę”, bo ukaże się tam obszerny artykuł o mnie. Na zdjęciach będę w towarzystwie wnuka i córki.
Krysiu udowadniasz, że wcale nie potrzeba sukienki za 500 zł, żeby dobrze wyglądać, co prawda to nie mój kolor, ale Ty wyglądasz w niej bardzo letnio i świeżo, jakbym miała się czepić, to ja bym ciutkę zmniejszyła głębokość dekoltu, a poza tym szczególikiem, wszystko ok. Pozdrawiam
Masz rację, już go zmniejszyłam, bo zobaczyłam na zdjęciach, że się rozłazi. Wystarczyło zaszycie go /2 cm/. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
…a ja nigdy w Biedronce nie szukam ciuszków, może warto…świetna ta sukienka, myślę, że też dobra by była dla mnie…pozdrawiam…
No to może trzeba tam zaglądać, tym bardziej, że można tam dostać pełną rozmiarówkę. Moim zdaniem byłaby odpowiednia dla Ciebie. Pozdrawiam serdecznie.
Śliczna sukienka Krysiu, w moim ulubionym kolorze. Widzę że prezentujesz w niej się świetnie. 🙂 Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Serdecznie dziękuję Dorotko i życzę miłego dnia.
Bardzo ładnie Ci w tym kolorze, sukienka ma fajny fason taki lubię, sama tego typu kupuje, troszkę dla mnie sprawia wrażenie jakby była ona dla Ciebie ciut przyduża… bardzo lubię Ciebie w pastelowych kolorach 🙂
To jest mój normalny rozmiar, ale może przez to, że ostatnio schudłam /6 kg/ wydaje się niektórym osobom za duża. Moim zdaniem to tylko kwestia za głębokiego dekoltu. Dziękuję i pozdrawiam.
Zestaw pt ” Moc dodatków” 🙂 Bardzo udana stylizacja 🙂
To prawda. Dodatki to podstawa. Dziękuję pięknie i pozdrawiam.
Cudownie Pani wygląda 🙂
sama z chęcią bym się tak ubrała 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziękuję Paulo. Bardzo mi miło. Pozdrawiam serdecznie.
Pani Krystyno, wygląda Pani genialnie!! Jestem zachwycona!
Dziękuję Suzy. Jesteś bardzo miła. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
Witam. Krysiu jak do tej pory pokazujesz sukienki może byś pokazała stylizację
łączenia spódnicy z bluzką. Co Ty na to.
Pozdrawiam
Na pewno jeszcze pokaże, choć wolę nosić sukienki. Kilka postów wcześniej jest zestaw z różową spódnicą i wcześniej z malinową. Pozdrawiam serdecznie.
Witam,
Biedronkowa sukienka pasuje mi bardziej na letni wypad na działkę ( sandały, słomiany kapelusz, koszyk)
niż w połączeniu z elegancką torebką i butami zakrytymi na szpilce 🙂
Pozdrawiam weekendowo!
O właśnie! coś w tym jest:)
Myślę, że masz rację Ewo, że ta sukienka pasuje również na letni wypad na działkę i wtedy oczywiście wymaga innych dodatków. Ja pokazałam, jak ją zaaranżować na spacer po mieście / np do kawiarenki/. Miłej niedzieli.
O nie, o nie, o nie…. dla mnie “fatalismus”, zupelnie od Sasa do Lasa. Sukienka – oprócz koloru – nie ma w sobie nic ujmującego, źle dobrane dodatki, a naszyjnik wygląda jak ciężkie homonto. Po tym co pokazałaś ostatnio, śmiem przypuszczać, że to antystylizacja a Ty nasz wpuszczasz w maliny. Jeśli tak, to ukłon w Twoją stronę, jeśli nie to może…. przemęczenie materiału?
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ani to “antystylizacja”, ani “przemęczenie materiału”. To po prostu Twój odbiór, do którego jak najbardziej masz prawo. Miłej niedzieli Oleńko.
Bardzo fajna sukienka! Takie połączenie kolorów to istota wakacji. Lekko, przyjemnie, ale nadal z klasą 🙂
Pozdrawiam!
Dziękuję Kasiu za miłe słowa. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Pani sukienka jest wspaniała w połączeniu z żółtymi czółenkami 🙂
Pozdrawiam.
Mnie też Ewo podoba się to niekonwencjonalne połączenie kolorów. Miłej niedzieli.
Krysiu….Życie na różowo…..swietny look
Pozdrawiam i zapraszam na nowy post….
http://bastonidifashion.blogspot.com/
Bardzo się cieszę, ze Ci się podoba. Wpadnę na pewno. Pozdrawiam serdecznie.
zawsze byłam zdania, że niekoniecznie trzeba wydawać fortunę, żeby genialnie wyglądać. Ty jesteś mistrzynią w wyglądaniu! pięknie! pozdrawiam serdecznie
Bogno serdecznie dziękuję Ci za taki miły komentarz. Miłej niedzieli.
Ślicznie 🙂 Zapraszam http://diamontsfashion.blogspot.com/
Dziękuję Olu. Pozdrawiam serdecznie.
Świetna sukienka!
tytuł mnie zaciekawił od razu co to tez w biedronce można kupić, a tu zaskoczenie taka fajna sukienka!
Pozdrawiam 🙂
Mnie też zaskoczyła ta sukienka. A do tego jest taka przyjemna w dotyku i idealna na upał. Pozdrawiam serdecznie.
Interesującą informacja. Świetna kiecka na upalne dni, super.
Pozdrawia gorąco,
Hanka
Dziękuję. Masz rację Haniu. Miłej niedzieli.
Są różne gusta pani Krysiu,mnie się podoba. A naszyjnik super,ten który miała pani do zestawu marynarskiego tak mi się podobał że też chciałam sobie taki do mojego zestawu kupić ale niestety będąc na wybrzeżu zachodnim nigdzie nie spotkałam czegoś tak ładnego,pozdrawiam serdecznie
To prawda, są bardzo różne gusta i w pełni rozumiem, że nie każdemu się podoba. Naszyjnik do zestawu marynarskiego można zamówić na stronie szatz.pl /proszę powołać się na mnie, to być może dostanie Pani specjalny rabat/. Pozdrawiam serdecznie.
Też bym nie pomyślała,że w Biedronce można kupić coś do ubrania.Mało do niej chodzę bo nie po drodze.I muszę się przekonać do sukienek z tak odciętym pasem
Po lekturze blogu mam mętlik w głowie.4 razy się przebierałam wychodząc do miasta a i tak nie byłam zadowolona.
Pozdrawiam
Olu, ja tam często bywam, bo mam blisko domu i dlatego czasem “wyławiam” coś interesującego. No to nieźle masz z tym mętlikiem , ale może to dobrze, bo przynajmniej Twój wygląd jest potem perfekcyjny. Pozdrawiam serdecznie.
Witam serdecznie! Sukienka super, naszyjnik też – podobny zrobiłam sobie sama, torebusia miodzio, ale… no właśnie jest jedno ale – buty – jak dla mnie, zbyt toporne w stosunku do sukienki i nie ten kolor. Lubię żółty, jednak nie do tej stylizacji. Buciki, moim skromnym zdaniem, powinny być lżejsze.
Pozdrawiam. Jola
Witam Jolu. Moim zdaniem połączenie mocnego różu z żółtym jest bardzo niekonwencjonalne i pewnie dlatego dla niektórych osób nie do przyjęcia. Czasem do takich nowości trzeba się długo przyzwyczajać. Ja uwielbiam takie eksperymenty i na pewno będę je na blogu jeszcze nie raz prezentować, bez względu na bardzo różne opinie na ten temat. Buty oczywiście mogłyby być lżejsze, ale właśnie takie sobie wymyśliłam do tej sukienki na tę okazję. Dziękuję za szczery komentarz i życzę Ci miłej niedzieli.
Krysiu, uważam że sukienka jest trochę za duża (napisałaś że schudłaś), dekolt, fakt zbyt długi. Myślę, że gdyby sukienka była lepiej dopasowana całość wyglądałaby świetnie, bo i kolor ładny i dodatki dobrałaś trafnie. Pozdrawiam Cię słonecznie 🙂
Krysiu, moim zdaniem sukienka nie jest za duża /taki ma fason/, tylko dekolt jest za głęboki. Zobaczyłam to niestety dopiero na zdjęciu. Zaszyłam go na ok 2 cm i teraz jest super. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
Ja dziś też w gronie tych mniej zachwyconych, może ta sukienka jest zbyt luźna, czy może fason nie do końca dla Ciebie. Ale rozumiem zamysł notki, bo faktycznie fajne ciuchy nie muszą kosztować majątku. Pozdrawiam!
Trafnie odgadłaś zamysł notki. Fason i rozmiar jest w porządku. Myślę, że takie wrażenie sprawia zbyt głęboki dekolt, które niestety zauważyłam dopiero po zrobieniu zdjęć. Zaszyłam go na długości 2 cm i teraz jest wszystko ok. Pozdrawiam serdecznie.
W Biedronce, czy w Lidlu można trafić na naprawdę fajne rzeczy! A ta sukienka daje wiele możliwości. Nawet do letnich japonek będzie pasować! Ale do tych żółtych szpilek podoba mi się bardzo!:))
Masz rację Taro, dlatego czasem tam zaglądam. To prawda tę sukienkę można zestawiać z bardzo różnymi dodatkami, za każdym razem uzyskując inny efekt. Ja również lubię to zestawienie kolorystyczne. Cieszę się, że i Tobie się podoba. Miłej niedzieli.
Bardzo ladna sukienka ! Krysiu wygladasz fantastycznie I te dodatki super
Pozdrawiam serdecznie xxx
Dziękuję Beatko za Twoją pozytywną ocenę. Miłego gorącego dnia.
Ciekawa sukienka. Muszę zajrzeć do Biedronki, może i ja znajdę coś dla siebie 🙂
Jolu czasem i tam można znaleźć jakieś fajne rzeczy. Ich dużą zaletą jest to, ze niewiele kosztują, a są dobrej jakości /tak, jak ta sukienka/. Pozdrawiam serdecznie.
Może muszę przejrzeć w Biedronce sukienki 🙂 A Tinę kupię pierwszy raz- chcę obejrzeć wnuczę
Czasem warto tam zajrzeć, bo można spotkać niedrogie i niezłej jakości. Ja również kupię Tinę pierwszy raz. Mój wnuczek jest strasznie dumny, że będzie w gazecie, bo również robi swoje własne stylizacje, a ma dopiero 5,5 roku. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajnie, że pokazujesz też tanie rzeczy. Ta sukienka jednak wygląda … biedronkowo. Kupiłam niedawno bluzkę w biedronce, podobny krój od góry, nawet podobny kolor, bawełna. Po kilku praniach jest nieco zmechacona.
Inne stylizacje są wspaniałe. Bardzo jestem ciekawa dobrej stylizacji ze spódnicą z antystylizacji, pokusisz się?
Pozdrawiam, gorąco.
Masz rację, chcę pokazać, że również tanie rzeczy można zestawiać w bardzo fajne stylizacje. Być może na zdjęciach ta sukienka wygląda biedronkowo, ale bardzo ją lubię i często nosze na upały. Po praniu wygląda na razie, jak nowa. Być może pokuszę się o stylizację ze spódnicą z “antystylizacji”, ale nie za bardzo ją lubię, a poza tym nie jest odpowiednia do mojej figury. Jeszcze się nad tym zastanowię. Na razie pokażę jeszcze parę sukienek przydatnych na upały, bo w sukienkach czuję się najlepiej. Pozdrawiam serdecznie.
Krysiu, wyglądasz bardzo szykownie. Cieszę się , że różnymi sposobami wieńczysz dzieło.Jesteś bardzo kreatywna i widać , że fajnie się bawisz Pozdrawiam Ewa
Dziękuję Ewo za miłe słowa pod moim adresem. Masz rację, przy okazji świetnie się bawię. Pozdrawiam serdecznie.
Nieoczywiste, niekonwencjonalne zestawienie, które bardzo mi się podoba:)
Bardzo mnie to cieszy, że Ci się podoba, choć sukienka ma swoje wady /np.za głęboki dekolt, który już zaszyłam/. Pozdrawiam serdecznie.
No i proszę jak fajnie można wyglądać w sukience z Biedronki:-) Idealnie dobrany naszyjnik i okulary:-)
Dziękuję serdecznie Grażynko za Twoją opinię. Miłego wieczoru.
Tym razem jestem na “nie”. Dla mnie to sukienka do chodzenia po domu. Też trzeba takie mieć. Dziś mam na sobie taką właśnie z Lidla, ale do kościoła oczywiście założyłam co innego.
Masz prawo być na nie. Nie dzielę sukienek na te do chodzenia po domu i te “do kościoła”. Uważam, że zawsze trzeba dobrze wyglądać. Pozdrawiam serdecznie.
Pani Krysiu bardzo ładne połączenie kolorystyczne. Przepiękny naszyjnik i pani w sukience świetnie się prezentuje.
Serdecznie dziękuję Pani Jolu. Bardzo mi miło. Życzę udanego tygodnia i pozdrawiam.
Krysiu, “biedronkowa” sukienka fantastyczna, kolor i fason bardzo fajne, a co najważniejsze Ty ślicznie w niej wyglądasz.
Pozdrawiam ciepło Agnieszka.
Dziękuję serdecznie Agnieszko. Miłego dnia.
Mnie tam stylizacja się podoba, a Twój post jest dla tych co ciągle marudzą, że gdyby mieli tyle kasy to też modnie by się ubierali. Zupełnie się nie zgadzam z takimi twierdzeniami, co ty też potwierdzasz tym postem..Bzdura..nie o kasę tu chodzi a gust ! Po co kupować szare ponure, ciuchy, jak dokładnie za te same pieniądze można kupić coś interesującego niekoniecznie w drogich sklepach..no pomijając ten letnie okres wyprzedaży, gdzie na prawdę można kupić coś za grosze na wyprzedażach. Wystarczy tylko trochę wyobraźni 🙂 Pozdrawiam!
Cieszę się, że Ci się podoba. Masz rację, na wyprzedażach, czy niektórych sklepach można kupić bardzo fajne i niedrogie ubrania. Potrzebna jest wyobraźnia i gust. Pozdrawiam serdecznie.
Krysiu!
Udowadniasz, że wcale nie potrzeba sukienki za kilkaset zł, żeby dobrze wyglądać. Jestem być może nieobiektywna, ale uwielbiam Twoje propozycje stylizacji. Szczególnie podziwiam prezentowane dodatki: biżuteria, buty, torebki, okulary są rewelacyjnie przemyślane, również kolorystycznie i wspaniale podkreślają Twoje stylizacje. Sukienka z dzisiejszego postu jest chyba z bawełny i wygląda na bardzo wygodną. Pozdrawiam serdecznie z upalnej Warszawy, Ewa
Serdecznie dziękuję za miłe słowa. Ta sukienka jest z bawełny i dlatego jest dobra na upały i jest bardzo przyjemna w dotyku. Masz rację dodatkami można zdziałać bardzo wiele, pod warunkiem, że są ciekawie skomponowane. Pozdrawiam serdecznie.
Szalenie podoba mi sie naszyjnik!
Pozdrawiam, Asia
Mnie też. Miłego wieczoru.
W Biedronce przytrafiło mi się kupić jedynie klapki w stylu Birkinstock które w niczym nie są gorsze od tych z popularnych sieciówek! Więc dlaczego by nie nosić tak ładnej sukienki! 🙂 Bardzo podoba mi się naszyjnik:)
Masz rację, dlaczego nie nosić takiej fajnej sukienki, tym bardziej, że jest bardzo dobra na upały. Naszyjnik mnie też zauroczył. Pozdrawiam serdecznie.
Skoro ten model dla jabłek dobry to spróbuję go kiedyś uszyć, ale zastanawiają mnie zakładki tuż nad brzuszkiem – czy wtedy go nie poszerzają?
Sukienka akurat w moim kolorze, choć z Biedronki układa się dobrze. Tej akurat nie widziałam. Można spotkać dość często rzeczy z bawełny na różne rozmiary. Może nie extra ale wygodne i dla mężczyzn także. 🙂
Te zaszewki nie powinny poszerzać. Jeśli wystający brzuch nie będzie zbyt duży, to go na dodatek zatuszują. Masz rację czasem można tam spotkać fajne ubrania dla kobiet i mężczyzn. Pozdrawiam serdecznie.
Przeczytałam wszystkie komentarze i widzę, że zdania są podzielone. Większość Twoich propozycji, Krysiu mi się podoba, niektóre chętnie bym widziała u siebie. Dzisiejsza Twoja propozycja nie podoba mi się w ogóle. Tzn. torebka jest genialna, naszyjnik i buty fajne ale sukienka… Też mam wrażenie, że jest za duża i za długa. Po prostu nie podoba mi się i nie pasuje mi do Ciebie.
Pozdrawiam cieplutko :):):)
Soniu, ma prawo Ci się nie podobać. Najważniejsze, że mnie się podoba, bo to przecież ja w niej chodzę. W tej długości /2cm za kolana/ czuję się bardzo dobrze, a w moim wieku, to nawet zalecane. Jeśli chodzi o rozmiar, to myślę, że jest ok. Trochę ostatnio schudłam /ok 6 kg/ i nie jestem już widocznym” jabłkiem” i może dlatego wielu osobom wydaje się za duża. Moim zdaniem tylko dekolt jest za głęboki /już go zaszyłam na wysokość 2 cm/. Pozdrawiam serdecznie.
Zdecydowanie “NIE” ,poza kolorem nieciekawa , gniecąca sie bawełna to niestety nie dla nas, wygląda sie w tym nie elegancko, a po za tym kupując w biedronce , netto i w lidlu musimy spodziewać się tego że pół osiedla będzie w tym chodzić.
Oglądam wszystkie Twoje stylizacje i ta jedyna nie podoba mi się. Nie gniewaj się nie krytykuję Ciebie ale sukienkę. Myślę że może chciałaś pokazać ,że za małą kasę też może być elegancko.My kobiety 50+ dobrze wyglądamy w dobrych gatunkach i to tyle.
Mirko, ta sukienka ma prawo Ci się nie podobać. A poza tym nie zauważyłam, aby pół osiedla w niej chodziło. Nie mam podstaw, aby gniewać się za krytykę. Po pierwsze każda z nas ma inny gust, po drugie już zdążyłam się przyzwyczaić, bo bloguję od 4 lat, a po trzecie każda krytyka jest pouczająca. A uczyć należy się całe życie, szczególnie w moich zawodzie. Oczywiście, że chciałam pokazać, że za niewielkie pieniądze można się fajnie ubrać. Często widzę, też na ulicy kobiety ubrane za dużą kasę, wyglądające jak półtora nieszczęścia, dlatego nie zgadzam się z twierdzeniem, ze tylko w dobrych… Czytaj więcej »
Sukienka z Biedronki ma bardzo twarzowy kolor. Dobra na upały, właśnie taka luźniejsza. Chyba zacznę zwracać uwagę na Biedronkowe ciuchy… W krytych szpilkach jednak nie wytrzymałabym, raczej lekkie sandałki poproszę. “Chomąto” ze sznurka całkiem fajne. Torba – jak dla mnie nieco przyciężka na upał, wolałabym coś mniejszego, lub ażurowego.
Serdecznie pozdrawiam
Jeśli chodzi o “pół osiedla”, które to samo by nosiło, to osobiście uważam, że tym najmniej należy się przejmować, bo żadna nie będzie wyglądała w tej samej kiecce tak ładnie jak my w odpowiedniej stylizacji…
Masz rację Lizawieto, ta sukienka jest świetna na upały także ze względu na fason. Poza tym uszyta jest z bawełny, więc nie jest w niej gorąco. Torebka jest niewielka i bardzo leciutka /pod warunkiem, że nie włożymy tam mnóstwa rzeczy/, dlatego nosi się ją świetnie także w czasie upałów. Zgadzam się również z Twoim zdaniem na temat “pół osiedla”. Pozdrawiam serdecznie.