Osoby, które często oglądają tu moje autorskie zestawy, na pewno już wiedzą, że kolor czarny to u mnie rzadkość. Rzadko sięgam też po czarny “total look”. Główną bohaterką tego zestawu stała się jednak przepiękna torebka, którą dostałam w prezencie i to właśnie ona zainspirowała mnie do stworzenia tego zestawu.

To bardzo wygodna i poręczna torebka (Philipp Plein), którą często zakładam na ramię, gdy idę na zakupy. Mogę wtedy zmieścić w niej wszystkie potrzebne rzeczy, a ręce mieć wolne (uwielbiam dotykać towaru przed kupnem, a szczególnie ubrań).

Aby nieco ożywić zestaw (szczególnie przy twarzy), dodałam do niego bluzkę w białe, cieniutkie paseczki.

Mam także na sobie skórzany żakiet, który kupiłam kilka miesięcy temu w Rossmanie (Gosia Baczyńska). Jestem z niego bardzo zadowolona, bo jest z mięciutkiej skóry, przez co jest dosyć wygodny i dobrze układa się na sylwetce.

Kiedy wychodzę z domu na dłużej, zazwyczaj przeprowadzam  sporo rozmów telefonicznych, a także często łączę się ze skrzynką mailową, a także Instagramem i Facebookiem. W związku z tym czasem kończy mi się bateria w telefonie. Ostatnio jednak zdobyłam coś, co rozwiązało moje problemy. To Power Bank wielkości większej zapalniczki, który po naładowaniu w domu starcza mi na 1 i 1/2 naładowania telefonu. Jestem wprost zachwycona możliwościami tego urządzenia. Można kupić je także o większej pojemności, ale w moim przypadku ta akurat się sprawdza.

Zawsze interesuję się nowinkami, bo w ten sposób mam mniej kłopotów z urządzeniami elektronicznymi. Osobiście uważam, że uczenie się nowości powoduje, że nie zostajemy w miejscu, a nawet nie “cofamy się do tyłu” (wiem, że to nieprawidłowe sformułowanie, ale w ten sposób chcę jeszcze bardziej podkreślić to cofanie :)))))). Bo przecież kiedyś może np. nie być płatności gotówkowych i gdybym nie miała karty płatniczej, albo nie umiała przelewać pieniędzy internetowo, zostałam bym z tzw. “ręką w nocniku”.

Ale wracajmy do stylizacji. Dzisiaj specjalnie pokazałam się w butach na płaskiej podeszwie. Długo szukałam zwykłych tenisówek na grubej, czarnej podeszwie (te z białymi – są wszędzie). Wreszcie znalazłam je przez przypadek internetowo. Poza tym mam na sobie czarne dżinsy, które bardzo lubię, choć nie często noszę. Szczególnie przydatne są w podróży, bo przynajmniej nie widać na nich ewentualnych zabrudzeń.

Oprawki okularów nawiązują do pasków na bluzce. Takiego rodzaju wąskie, jasne paski na ciemnym tle nie pogrubiają i mogą nosić je nawet “jabłka”.

Autorka zdjęć jest Luiza Różycka.

Kochani dziękuję Wam serdecznie za Wasze odwiedziny i przemiłe komentarze. Wybaczcie mi ostatnio nieregularne wpisy, ale jestem dość mocno zapracowana i sporo teraz podróżuję (relacje znajdą się na blogu wkrótce).

Nagranie audycji, Radio Wrocław z moim udziałem, która została wyemitowana w sobotę 7.10 opublikuję w następnym poście, aby mogły jej także posłuchać osoby, które nie miały możliwości tego zrobić.

Zapraszam Was na moją stronę na FB (Moda po ludzku) oraz profil Na IG. Moją niedawno wydaną książkę pt. “Dojrzała Elegancja” można kupić tutaj.