Zwierzęce wzorki
Fot.Dawid Szałaj |
Pokażę dzisiaj jak połączyć zwierzęce wzorki w tonacji brązowej z beżem i czarnym oraz khaki. Stylizacja trochę nie na obecną pogodę /szczególnie kalosze/ ale bardzo wygodna na deszczowe i ciepłe dni. Kalosze kupiłam w małej miejscowości pod Warszawą, a krótki trencz /taki właśnie powinna nosić niewysoka osoba/ bez guzików, w Zarze. Spodnie pochodzą z Bonprix.pl.
Fot.Dawid Szałaj |
Trencz ma podszewkę w zwierzęce wzorki ale jak go włożę, widać wzór tylko przy rękawach a więc niewiele.
Do tego zestawu lepiej nie zakładać już więcej nic “zwierzęcego” /np.torebki/, bo będzie za dużo.
Torba powinna być w kolorze czarnym lub brązowym.
Fot.Dawid Szałaj |
Naszyjnik przywieziony z Fuertaventury /wykonany z Afryce/ dopełnia całości a czarny T-shirt i spodnie w kolorze khaki nadają stylizacji charakteru egzotycznego safari. Oczywiście moje niezbyt już jędrne ramiona i fałdki na brzuchu tuszuję zakładając do tego zestawu zawsze płaszcz /tak jak na pierwszym zdjęciu/ lub marynarkę. W kaloszach radzę chodzić tylko w chłodne dni, aby nie odparzyć sobie stóp.
Mam nadzieję, że spodoba Wam się ta stylizacja.
Rewelacja!!!! Kalosze z płaszczem wyglądają świetnie!
Dziękuję. To taka spokojna tym razem stylizacja. Ciesze się, że się podoba.pozdrawiam
“Mona Franka” zapraszam Cię również serdecznie na mój drugi blog o modzie:http://balakier-style.blog.onet.pl/
Bardzo fajny strój na deszczowe dni.
Co do tak modnych znów kaloszy, to może należy do nich wkładać specjalne, pochłaniające wilgoć skarpety? Wtedy stopy nie będą “zmaltretowane”. Ale ja nie noszę kaloszy, więc to tylko takie moje przypuszczenie.
Pozdrawiam, Ewa Sz.
Być może takie specjalne skarpety rzeczywiście dałyby większy komfort chodzenia w kaloszach. Mam jednak wrażenie, że są to buty do noszenia tylko w chłodne dni i to nie dłużej niż godzinę. No ale przydają się na deszcz i błoto.pozdrawiam
Teraz można kupić bardzo wygodne buty z gumy, np. firmy Crocs, ale to jest specjalna guma, w której nogi się nie grzeją, ani nie bolą:)
Ewa Sz.
Dziękuję za informację.Dobrze wiedzieć, sprawdzę to.
Zapomniałam napisać o pachnących butach marki Melissa, które są jeszcze popularniejsze niż crocsy.
pozdrawiam,Ewa.
Dziękuję za informację Ewo. Zawsze bardzo interesują mnie nowości na rynku mody.pozdrawiam
Buty Melisski widziałam i słyszałam, że są fantastyczne, bo nie dość, że estetycznie wyglądają, to na dodatek dobrze je się nosi. Ale za to jakie ceny!!!!
W kalosze firmy Crocs jakoś nie wierzę. Myślę, że w każdych kaloszach noga
poci się. A i ceny też mają dość wygórowane. Nie jestem aż taką zwolenniczką kaloszy, aby chodzić w nich codziennie i płacić za nie tyle pieniędzy.
Serdecznie pozdrawiam
Chce tylko sprostować ze cześć ręki od łokcia do ramienia, to ramie a nie przedramię.Tą cześć reki miała Pani chyba na myśli w swoim opisie fot.
A stylizacja w kaloszkach udana.
Pan Janek
Tak, tak oczywiście miałam na myśli ramię. Dziękuję za zwrócenie uwagi na błąd i komentarz,pozdrawiam
Błąd już poprawiłam, dzięki jeszcze raz.