Moja miłość
Dzisiaj, dosyć nietypowo, mój zestaw znajdzie się na dalszym planie, ponieważ chciałabym Wam pokazać moją wielką miłość w postaci nowego członka naszej rodziny.
Dzisiaj, dosyć nietypowo, mój zestaw znajdzie się na dalszym planie, ponieważ chciałabym Wam pokazać moją wielką miłość w postaci nowego członka naszej rodziny.
Nie wiem czy wiecie, że musztardowy to jeden z moich ulubionych kolorów. Dlatego zestawy z nim można spotkać na blogu od czasu do czasu, a w życiu prywatnym – dość często.
Powracam dzisiaj do koloru czarnego i białego, bo szczerze mówiąc ostatnio bardzo mi się takie połączenia kolorystyczne podobają. Zawsze na czasie, twarzowe i eleganckie, charakteryzują się pewną świeżością. W takim ubraniu nigdy nie będziemy niewidzialne, a w moim wieku, to bardzo ważne.
Dzisiejszy post nie będzie o smakołyku, który potrafi uzależnić i który prawie wszyscy uwielbiają. Ja również przepadam za czekoladą i nie ukrywam, że dość często ją jem. Najbardziej lubię jednak gorzką i potrafię zjeść na raz całą jej tabliczkę. Chodzi mi raczej o kolor, który w tym roku jest również bardzo modny. Cieszy mnie to, bo to jedyny odcień brązu, który naprawdę lubię.