Czerwony płaszcz – druga odsłona
A oto druga odsłona czerwonego płaszcza, który niedawno kupiłam. Tym razem zestawiłam go z biało-czerwoną chustą w tak modne obecnie góralskie motywy kwiatowe.
Zwróćcie uwagę, że chusta założona na ramiona trochę je powiększyła, co w moim przypadku jest uzasadnione, a także spowodowała, że nie wyglądam już tak szczuplutko, jak w poprzednim poście.
Resztę zestawu zostawiłam bez zmian, bo te kolory bardzo ładnie ze sobą współgrają.
Chustę kupiłam internetowo na stronie: vintageshop.pl, gdzie można kupić również nowe rzeczy.
Zostało też zmienione miejsce zdjęć, aby pasowało kolorystycznie do stylizacji, a jednocześnie pokazywało piękne zakątki Wrocławia.
Autorką tych pięknych zdjęć jest Luiza Różycka.
Profesjonalny makijaż i fryzurę, która nieco już rozwiała się na wietrze, wykonała Justyna z wrocławskiego Salonu Wizaż /Krzycka 90e/.
Poniżej zbliżenie torby i butów dla tych, co nie widzieli poprzedniej stylizacji.
A na koniec mam pytanie, która z tych stylizacji podoba Wam się bardziej? Poniżej porównanie obu stylizacji.
Serdecznie zapraszam Was także do przeczytania mojego artykułu na temat stylu na stronie cafesenior.pl a także na stronę shoptrotter.pl, gdzie wskazuję wrocławskie sklepy, które warto odwiedzić.
Tych, którzy chcą obserwować moją stronę na Facebooku zapraszam do jej polubienia tutaj.
Mnie osobiście podoba się bardziej poprzedni zestaw choć jest troszkę smutniejszy. Odkąd nauczyłam się szyć, planuję uszyć sobie czerwony płaszcz:) i ciągle mi nie wychodzi , ale patrząc na Panią w tym płaszczu chyba powinnam się zmobilizować 😀
Zmobilizuj się koniecznie Asiu. Czerwony płaszcz daje dużo energii i zwraca uwagę. Uszyj go czym prędzej, bo wiosna przyjdzie szybko, a we Wrocławiu właściwie już jest. Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam.
Wykorzystanie chusty góralskiej, super. Dla mnie podpowiedź b. trafiona. Robiąc przegląd garderoby znalazłam kilka takich chust w różnych kolorach, kupionych kiedyś na prezenty. Zastanawiałam się czy je mogę nosić. Zapakowałam spowrotem ale teraz jedną lub dwie wyjmę.
PS.Było ich 10, zostały 4. Reszta w Hiszpanii. Pozdrawiam.
Dziękuję. To będziesz miała Jolu w sam raz, bo moda na nie wróciła. Hiszpankom też pewnie przypadły do gustu. Szkoda, że zostały Ci już tylko cztery. Serdecznie pozdrawiam.
Witaj Krystyno. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Podobają mi się obie stylizacje. Buty z 2 chętnie bym przygarnęła. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Witaj. Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam.
Zdecydowanie pierwszy:) Niby taki szczegół jak szalik/chusta, a jakże inny efekt. I nie chodzi o wzór czy kolor, tylko o to, że chusta, która poszerza Panią w ramionach równocześnie daje efekt jakby skrócenia sylwetki. Może to złudzenie, ale ja tak to widzę i optuję za zestawem nr 1. Ale przyznaję, że i tu i tam wygląda Pani promiennie i bardzo wiosennie. Miłego dnia życzę
Masz racje Oleńko, że chusta daje efekt poszerzenia ramion, a tym samym skrócenia sylwetki. Na tym przykładzie chciałam pokazać, jak jeden niewielki dodatek, w postaci chusty może zmienić optycznie całą stylizację. Świetnie, że to dostrzegłaś. Dziękuję za komplement i życzę miłego dnia.
Płaszcz jest cudowny,a motywy góralskie uwielbiam:))))wyglądasz prześlicznie:))Pozdrawiam serdecznie:))
Bardzo się cieszę Reniu, że Ci się podoba. Ja również lubię góralskie motywy. Serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
Kolorystycznie pieknie, ale wydaje mi sie, ze ta chusta, ktora jes bardzo piekna, ma piekne kolory i wzor, lepiej jakby ulozona byla odwrotnie, badz tak jak teraz, ale troszke bardziej do srodka, aby te fredzle poprostu tak nie zwisaly, bo one zdradzaja , ze tyl jest przodem. Ogolnie swietny pomysl z piekna chusta!! Pozdrawiam:):)
http://www.elisabeth-brzeski.blogspot.com
Serdecznie dziękuję za komentarz Elisabeth. Ułożyłam chustę w ten nietypowy sposób właśnie dlatego, że nie chciałam, aby było tak zwyczajnie. Lubię czasem zrobić coś na odwrót i po swojemu i oczywiście nie każdej z nas musi się to podobać:):):). Frędzle zupełnie mi nie przeszkadzają, a w ten sposób chciałam też pokazać, jak przy pomocy zwykłego dodatku do stroju, możemy go optycznie zmienić./ poszerzyć/. Miłego dnia.
Witam:)
A dla mnie oba zestawy super! A taką apaszkę koniecznie muszę kupić!
Pozdrawiam wiosennie – Anna
Cieszę się, że Ci się podobają Anno. Można je kupić internetowo na stronie sklepu vintageshop.pl. Serdecznie pozdrawiam.
Ja też głosuję za pierwszym zestawem :):)
Czy buty są wygodne ?? Bardzo mi się spodobały a i cena niziutka Przyznaję , że gdyby nie Pani stylizacja nie zwróciłabym na nie uwagi 🙂
Dziękuję za opinię Krystyno .Buty są dość wysokie ale dla mnie wygodne /często chodzę na wysokich obcasach/. Chciałam tylko uprzedzić, że na zdjęciach prezentują się lepiej, niż w rzeczywistości /kolory granatu na poszczególnych częściach buta różnią się od siebie/. Jeśli Ci to nie przeszkadza, to możesz je kupić.
Mnie spodobał się w nich ten efekt optyczny. Serdecznie pozdrawiam
Zdecydowanie podoba mi się bardziej pierwsza stylizacja. Ja spróbowałabym zawiązać chustę w nie tak oczywisty sposób a bardziej ” niedbały lub artystyczny” podobnie jak szal w pierwszej stylizacji. Ale Ty Krysiu w obu wyglądasz pięknie . Masz rację, że nie powinniśmy bać się koloru . Dzięki Twojemu blogowi zaczęłam inaczej myśleć o kolorach . Do tej pory ubierałam się raczej , czarno, szaro, brązowo… jednym słowem bardzo zachowawczo. Teraz pracuję nad sobą . Nie jest to wcale łatwe. Pozdrawiam i dziękuję 🙂
Serdecznie dziękuje Alicjo za Twoją opinię. W drugiej stylizacji celowo nie chciałam powtarzać artystycznego wiązania. Chodziło mi bardziej o pokazanie efektu poszerzenia ramion i skrócenia sylwetki. A także tak lubię motywy góralskie, że szkoda było mi je chować w zawiązanej niedbale chuście.
Bardzo się cieszę, że przekonałam Cię do kolorów. Takie przestawienie się nie jest łatwe, ale jeśli zaczniesz powoli /może najpierw od dodatków/, to wkrótce będziesz energetyczną, kolorowa kobietą. Serdecznie pozdrawiam.
Zdecydowanie pierwszy zestaw! Chusty “na ludowo” zupełnie mi się nie podobają. Akceptuję je jedynie jako wyposażenie chaty na wsi 😉
Pozdrawiam serdecznie, iza
Hahahaha. Mają prawo Ci się nie podobać Izo. Nadmieniam tylko, że to ostatnio hit w modzie. Ale oczywiście nie trzeba wszystkiego bezmyślnie zakładać na siebie. Mnie akurat taki element stroju jak najbardziej pasuje. Serdecznie pozdrawiam.
Jednak wolę pierwszy zestaw , pomijając dużą torbę .Góralskie chusty – malownicze i owszem – ale jakoś mnie nie przekonują . No cóż , kazdy ma inny gust .Ta chusta akurat Ciebie ciekawie ubiera , mnie raczej przebrałaby 🙂 Serdeczne pozdrowienia , Krysiu .
Serdecznie dziękuję Bożenko za opinię. Oczywiście, że każda z nas ma inny gust i dobrze, bo byłoby nudno. Serdecznie pozdrawiam.
Obie. Na tym mogłabym poprzestać, ale powiem coś jeszcze: zgadzam się z poprzedniczką- rzeczywiście istnieje cienka linia między odważną stylizacją a popadaniem w śmieszność. Obawiam się, że ja, zakładając tę chustę, naraziłabym się na śmieszność. Ty- znasz zasady i masz ogromne poczucie stylu.
Dziękuję Żeno za komentarz. Ja przede wszystkim lubię eksperymentować i może dlatego przyzwyczaiłam Was już do bardzo różnych zestawów. Rozumiem Cię Żeno, ale jednocześnie zachęcam do zmian, bo może się okazać, że w czymś, czego teraz nie akceptujesz, może Ci być rewelacyjnie. Serdecznie pozdrawiam.
Mnie się druga wersja bardziej podoba, ale może dlatego, że mam ogromną słabość do góralskich motywów! Ba, mam nawet identyczną chustę 🙂 Pięknie zgrała się z całością. Pozdrawiam serdecznie!
Wiedziałam Marto, że Ci się spodoba, bo Ty uwielbiasz kolory i potrafisz je ze sobą komponować. Dziękuję za miłe słowa i serdecznie pozdrawiam.
Lubię folk, bardzo, ale chusta to taki oczywisty element, że za prosto 🙂 Podoba mi się bardziej poprzednia wersja, chociaż w obu torba jest chyba ciut za wielka, trochę wygląda jakby trudno ją było utrzymać :):) Poza tym szalenie podoba mi się czerwień z niebieskościami, dwa żywioły, woda i ogień! 🙂
Dziękuję Sivka za opinię. Masz rację chusta, to oczywisty element, ale chyba tak właśnie chciałam. Powodem jej założenia była raczej optyczna zmiana stylizacji niż jej oryginalność. Torba jest bardzo lekka i też niewiele w niej było. Może sprawia takie wrażenie, bo jest dość duża. Ale za to jaka pakowna:):):). Takiej właśnie potrzebuję w mojej pracy. Serdecznie Cię pozdrawiam.
Mnie zdecydowanie pierwsza stylizacja.Tam mi wszystko pasowało. W tej już niestety nie.Chusta jak dla mnie bardzo be. Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Elżbieto za opinię. Rozumiem, że nie każdej z nas chusta przypadnie do gustu. Gdyby tak było, wszystkie chodziłybyśmy tak samo ubrane. Wyobrażasz sobie jak byłoby nudno!!! Serdecznie pozdrawiam.
Zapomniałam dodać, że modelka oczywiście wyglądała prześlicznie.
Serdecznie dziękuję. Miło mi.
Ja jestem za wersją nr.1 nie przepadam za takimi motywami, może gdyby była inaczej założona, coś mi tu nie pasuje ale kolory super, uwielbiam czerwień, takie duże torby też lubię…pozdrawiam Krysiu…
Dziękuję Basiu za Twoją szczerą opinię. Bardzo sobie ją cenię. Ja również uwielbiam kolor czerwony i pewnie nie raz go jeszcze pokażę na blogu. Serdecznie pozdrawiam.
Przepięknie z tą chustą Krysiu. 🙂 Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Serdecznie dziękuję Dorotko. Miłego wieczoru.
Miłego weekendu Krysiu. Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Wzajemnie Dorotko.
Piękny kolorystycznie zestaw – szczególnie pierwszy przypadł mi do gustu. Dzisiejszy troszkę mniej, może dlatego, że nie przepadam za motywem ludowym. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Rozumiem Jolu. Nie każdy musi to lubić. Warto zawsze mieć swój styl i nie gonić za trendami. Ja natomiast uwielbiam eksperymenty i prowokacje, wiec mi jak najbardziej pasuje. Serdecznie pozdrawiam.
Poprzednia stylizacja, z niebieskim szalem jest bardziej elegancka 🙂
Masz rację Różo. Serdecznie pozdrawiam.
Pierwszy zestaw Krysiu 🙂 Ja niewiem ale cos z ta chustka ?I tu nie chodzi o to czy ja lubie ten motyw czy nie , cos poprostu nie tak wyszlo. Przepraszam bardzoooo nie lubie pisac na nie , ale jak by sprobowac zalozyc inaczej ?Bo plaszczyk jest piekny 🙂 reszta tez bardzo mi sie podoba 🙂
Pozdrawiam serdecznie xxx
Dziękuje Beatko za komentarz. Nie ma za co przepraszać. Doskonale Cię rozumiem. Na pewno lepiej wyglądałaby tak niedbale zamotana, ale ja chciałam specjalnie poszerzyć optycznie nią moje bardzo wąskie ramiona i pokazać Wam, jak takie założenie skraca sylwetkę i zmienia stylizację. Byłam przygotowana na to, że większości z Was nie będzie się to podobało. Serdecznie pozdrawiam.
Śliczna chusta. Zdecydowanie bardziej podoba mi się ten zestaw. I jeszcze tak założona chusta – bomba!
Pozdrawiam cieplutko :):):)
Dziękuje Soniu. Jak widać nie każdemu się podoba, ale to zupełnie normalne. Cieszę się, że akurat Tobie trafiłam w gust. Serdecznie pozdrawiam.
Mnie się bardzo ta stylizacja podoba, ale ja lubię eksperymenty i zaskakująco-odkrywcze zestawienia. Poprzednia stylizacja była bardziej zachowawcza – taka dla grzecznych pań, które lubią być eleganckie, ale nie za bardzo chcą się wyróżniać. W tej stylizacji na pewno zwróciłaby Pani uwagę na ulicy i przyciągnęła niejedno spojrzenie. Jest Pani w tej stylizacji promienna, wiosenna i radosna. A chusta jest przepiękna i właśnie tak – niestandardowo – założona zwraca uwagę. Jestem na TAAAAAK!
Dziękuję Violka za Twoje pozytywne podejście. Masz rację tamta stylizacja była zachowawcza. To prawda, tą stylizacją zwróciłam na siebie uwagę na ulicy podczas robienia zdjęć. Serdecznie dziękuję za miłe słowa. Serdecznie pozdrawiam.
Wersja pierwsza . Tam wszystko mi grało jak w najlepszej orkiestrze , w wersji drugiej kolory niby tez grają , ale sylwetka nieco zniekształcona , torba wydaje sie większa …
Juz sie doczytalam ,ze to zabieg celowy , i jako taki bardzo mnie przekonuje ;);) ale na ulicę Noś sie Krysiu smukła ;)))
Serdecznie dziękuję za Twoje subiektywne zdanie i za radę. Staram się nosić smukła i piękna na tyle, na ile pozwala mi mój wiek. Miłej nocki życzę i pozdrawiam.
Zdecydowanie jestem za pierwsza stylizacja, chociaż druga tez mi sie podoba, po prostu w pierwszej lepiej bym sie czuła:) pozdrawiam
Rozumiem Marzeno. Dziękuję za opinię. Myślę, że każda z nas jest inna i stąd subiektywna taka, a nie inna ocena. Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba zestaw z chustą góralską, jest inny, niepowtarzalny, oryginalny. Poza tym, ta chusta jest śliczna, twarz w niej pomienieje, jak zobaczyłam juz pierwsze zdjecie byłam pod ogromnym wrażeniem jak ładnie to wygląda.
Miło mi Olu, że Ci się podoba. Bezwzględnie chusta jest śliczna i fajnie wygląda przy twarzy. Dziękuję za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam.
Jak zwykle wygląda Pani świetnie!
A ja uwielbiam “ludowe” chusty 🙂
Pozdrawiam, Asia
Serdecznie dziękuję. Ja właściwie też je lubię. Miłego popołudnia.
Pani kipi energią 😀
To prawda. Nigdy mi jej nie brakowało. Mam jej dużo szczególnie wtedy, gdy robię to co lubię. Serdecznie pozdrawiam.
Hhmm, oba zestawy udane, ale skłaniam się ku “2”, ponieważ sama często noszę góralską chustę (z czarnym tłem) do czerwonego zimowego płaszcza 🙂
Dzięki. A wiesz, ja też mam taką i zastanawiałam się nad jej zestawieniem z tym płaszczem. Musiałabym tylko założyć czarne buty i spodnie i wziąć inna torbę. Może kiedyś spróbuję. Serdecznie pozdrawiam.
Piękny wygląd, kocham ten płaszcz, czerwony pasją.Szalik jest doskonały w wyglądzie.
Gràcies per les seves amables paraules. Que tingui un bon dia.
Krysiu mnie podobają się obie stylizacje, świetne połączenie kolorów 🙂 Wyglądasz kwitnąco!!!! Pozdrawiam serdecznie.
P.S. Świetny wywiad 🙂
Serdecznie dziękuję Kasiu za cieplutkie słowa. Miłego dnia.
OMG jak pięknie i energetycznie ! cudowne zestawienie kolorów , a płaszcz z tą chustą wyglądają niesamowicie <3
pozdrawiam serdecznie 🙂
Kochana jesteś Daggi. Życzę Ci wielu sukcesów i serdecznie pozdrawiam.
Oba zestawy fajne uwielbiam czerwony kolor <3 Bardziej jednak podoba mi się propozycja z jasną chustą jest jakaś taka weselsza 🙂 pozdrawiam serdecznie
Serdecznie dziękuję za Twoja opinię Asiu. Miłego dnia.
Ta chusta dodała 100% radości!!! Oba zestawy są wspaniałe i myślę, że zakładałabym szal lub chustę zależnie od nastroju…U mnie często, właśnie nastrój ma wpływ na to co ubieram;))
Ja mam to samo. Ubieram się bardzo zgodnie z nastrojem. To dobry sposób, bo wtedy wyglądamy spójnie. Serdecznie Cię pozdrawiam Taro.
Zdecydowanie stylizacja z tego wpisu. Ta kwiecista chusta ma fantastyczne frędzle i to spowodowało że płaszcz dostał nowego życia, a jednocześnie wygląda jak jedna ciekawa całość! Świetnie Pani Krystyno, oczywiście pierwsza stylizacja też jest bardzo fajna.
Dziękuję Dawidzie. Wiedziałam, że spodoba Ci się ta stylizacja. Jesteś tak samo szalony, jak ja:):):). Serdecznie pozdrawiam.
Witaj Krysiu,
stylizacja 1 jest rewelacyjna. Dwie różne chusty, dwa inne efekty. Zgodzę się również, że chusta w stylizacji nr 2 powoduje, że sylwetka Twoja wygląda jakby skrócona. Choć to tylko moja opinia. Poza tym, wyglądasz bardzo wiosennie. A propos wiosny, to tutaj znowu mrozy i -23 z wiatrem. Krysiu, myślałm , że gdyby odsłonić kostki nóg, to też mogłoby wyglądać ciekawie . Pozdrawiam z mroźnej Kanady, życząc miłego wieczoru.
Witaj Kasiu,
Masz rację, ta chusta powoduje skrócenie mojej sylwetki i ten efekt jest tu zamierzony. Chciałam pokazać /zresztą napisałam w poście, że mnie poszerza/, w jaki sposób za pomocą szala, czy chusty zmienić sylwetkę. Trafnie to oceniłaś. No to u Ciebie straszna zima. Nie zazdroszczę. Wiesz Kasiu strasznie nie lubię spodni, które odsłaniają kostki nóg, bo one bardzo skracają nogi i w ogóle źle się w takich czuję. Dziękuję za opinię i serdecznie pozdrawiam.
Króluje czerwień, aż buzuje energia. Mnie także ten kolor przyciąga, gdziekolwiek go zobaczę. Chusta rozjaśnia i poszerza górę, to dobrze. I tak pani chciała, więc jest na tak. Nie mam nic przeciwko dodaniu foku w małym wydaniu. Ale zaskoczeniem jest niebieski z czerwonym i wcale nie razi. Jestem za tym, aby tak też łączyć bo to rzadkość. Ja bym miała do pani pytanie, czy takie połączenie kolorów jak u mnie w pokazie spódnicy to duży grzech względem niskiego jabłka. O ile miała by pani czas. A czy będą pokazane na modelu poszczególne typy sylwetki? Pozdrawiam.:)
Serdecznie dziękuję za komentarz. Lubię łączyć kolory niekonwencjonalnie. Niestety nie wiem o jaki pokaz spódnicy chodzi. Wyślij mi linka na priv na FB, to ocenię. Poszczególne typy sylwetek pokazuję na blogu przy okazji metamorfoz. Była już “łyżeczka” i “jabłko”. Serdecznie pozdrawiam.
Ja lubię folkowe elementy , sama zreszta juz kilka razy prezentowałam sie własnie w chuście. Zestaw mi się podoba. 🙂
Tak myślałam Grażynko. Serdecznie dziękuję za komentarz i życzę Ci miłego popołudnia.
Ale pięknie z tą chustą! I ten zestaw bardziej mi się podoba. Może to dlatego, że lubię folkowe motywy 😉
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu!
Miło mi Kasiu, że zestaw podoba Ci się. Wzajemnie i serdecznie pozdrawiam.
Mi jednak wersja numer 2 podoba sie bardziej, Plaszczyk prezentuje się genialnie z chustka z góralskim motywem 🙂
Jak widać głosy są podzielone. Moim zdaniem każda jest inna w swoim rodzaju. Dziękuję za pozytywną i miłą opinię Moniko. Serdecznie pozdrawiam.
Mi się podoba chyba ten pierwszy,ponieąż ta chusta mnie nie do końca przekonuje ale ja po prostu nie lubię takich wzorów na ludowo. Wiadomo o gustach sie nie dyskutuje ,każdy ma parwo lubić co mu sie tam podoba 🙂 Chociaż jak na ostatnim zdjęciu zobaczyłam porównanie obu to ten drugi jest zdecydowanie bardziej radosny i pogodny 🙂
Z resztż Tobie Krysiu we wszystkim jest do twarzy :))!!!!
i nie mogę się doczekać następnej metamorfozy ,pliiiiissss zrób kolejną !!!!
Serdecznie dziękuję Aneto za miły komentarz i komplement. Metamorfoza już jest na ukończeniu. Zdjęcia są w obróbce i myślę, że w przyszłym tygodniu ją pokażę. Ale przygotuj się na sporą niespodziankę, bo będzie zaskakująca!!!. Serdecznie pozdrawiam.
Woow super już się nie mogę doczekać ,tak rzuciłam temat i proszę dowiaduję się ,że kolejna stylizacja już czeka za rogiem :)))
Krysiu mnie bardziej podoba sie z ludowa chusta, chociaz ja ulozylabym ja inaczej. U ciebie tak wspaniale rozswietla twarz!!!!!Juz dosyc dlugo szkam takiej chusty, ale gdzie jaj ja tu znajde, a jak zdobede to bedzie juz zapozno!! Serdecznie pozdrawiam
Rozumiem. Ja jednak nie chciałam jej zamotać wokół szyi, aby widoczny był wzór. Takie chusty Izo w różnych kolorach możesz kupić internetowo na stronie:vintageshop.pl. Serdecznie pozdrawiam.
a folkowo też ładnie! 🙂
Dziękuję Grażynko i pozdrawiam.
O jak ładnie – piękny płaszcz i chusta. Takie chusty co jakiś czas są na topie, ja mam jedną sprzed kilku lat, kiedy to tez był szał na ludowe motywy 🙂