Ten kożuszek kupiłam w zeszłym roku w Bielsko-Białej  /C&A/, podczas Fashion Week. Nagle zrobiło się bardzo zimno a ja przyjechałam w trenczu. I dobrze, że tak się stało, bo jest bardzo ciepły, lekki i wygodny a także mam nadzieję, również twarzowy.

Fot.D.Szałaj, makijaż K.Zych

Zapinany jest na zamek błyskawiczny a dodatkowo na kołeczki na zewnątrz.

 Noszę do niego ciepły komin i rękawiczki mitenki.

A tak wygląda noszony z kapturem. Jednym słowem udany zakup podobnie jak Fashion-Week w Bielsko-Białej.
Jak widzicie większość mojej wierzchniej odzieży jest brązowa. Nie wynika to jednak tylko z moich preferencji kolorystycznych ale czasem z braku wyboru. Polskie sklepy /nie mówię o butikach/ i zresztą nie tylko polskie, na okres jesieni i zimy mają w większości kurtki, płaszcze i kożuchy w kolorze brązu, czerni lub granatu. Inny kolor zdarza się rzadko i nie zawsze odpowiada mi fason czy wzór /nie zapominajcie, że jestem dojrzałą kobietą i wszystkiego nie włożę/. Mam tylko nadzieję, że zanim będę osiemdziesięcioletnią  staruszką coś drgnie w tym temacie i wtedy będę mogła zaszaleć z kolorami.

Serdecznie Was pozdrawiam i zapraszam do komentowania.

Wiadomość z ostatniej chwili: ONET.pl, który obecnie przenosi wszystkie swoje blogi na nową platformę, niestety zrobił to bardzo nieudolnie /nie ma wszystkich postów , komentarzy itd/. Na dodatek uniemożliwił
mi zarządzanie /publikowanie/ na moim bliźniaczym blogu: balakier-style.blog.onet.pl. W związku z powyższym na razie /do momentu usunięcia awarii/ nic nowego tam się nie ukaże. Przepraszam za niedogodności wynikające z braku profesjonalności ONET’u.