Wakacje
Mamy sezon wyjazdów na urlopy i w komentarzach, a także mailowo pytacie mnie, co zabrać ze sobą na wakacje. Dlatego przypomnę Wam artykuł mojego autorstwa, który został opublikowany parę lat temu na jednym z portali.
Autorką rysunku jest Marta z modenfer.blogspot.com.
Co spakować do letniej walizki?
Oczywiście to, co zapakujemy zależy od tego, gdzie się udajemy i na jaki okres. Jeżeli mamy zamiar wyruszyć do ciepłych krajów, nie potrzeba nam wiele. Kilka sztuk t-shirtów, 2 pary szortów, kostium kąpielowy, 2 letnie sukienki, lekka koszulka nocna, bielizna, sandałki i klapki na plażę oraz torba plażowa, pareo, kapelusz lub chustka na głowę i okulary przeciwsłoneczne. Muszę szczerze przyznać, że zawsze zabieram za dużo rzeczy, dlatego bardzo dobrym sposobem na uniknięcie przeładowania walizki jest zapisanie rzeczy, które rzeczywiście użyło się poprzednim razem, lub jeśli jedziemy pierwszy raz, zapytać o to kogoś w tej mierze doświadczonego. Znam kobietę, która robi takie spisy na niemal każdy wyjazd: wyjazd w góry, do lasu, służbowy itd. Uważam, że to bardzo dobry sposób. Ważna jest też zasada, aby nie zabierać za dużo, bo po co dźwigać ciężkie walizy. Jeżeli wybieramy się na wakacje własnym samochodem, jego zbyt duże obciążenie, nie jest dobre dla naszego auta i komfortu jazdy. Podróż samolotem również ogranicza nas w ilości bagażu, ponieważ za nadbagaż płacimy sporo pieniędzy. Dobrze taką listę przygotować sobie wcześniej, bo nagle może okazać się, że musimy jeszcze coś dokupić. Stroje wakacyjne powinny mieć raczej charakter odzieży sportowej, chyba że jedziemy do eleganckiego hotelu, gdzie podczas spożywania posiłków /szczególnie kolacji/ obowiązuje elegancki strój. Wtedy panowie powinni zabrać ze sobą również długie spodnie, a panie bardziej strojne sukienki. Pamiętajmy też o wygodnych butach, szczególnie jeśli przewidujemy długie spacery np. po lesie, czy wzdłuż plaży. Koniecznie zabierzmy tenisówki lub buty sportowe, w kolorze dopasowanym do reszty odzieży. Dobrze jest ubierać się na cebulkę i nie zapomnieć o nieprzemakalnej kurtce, gdyby okazało się, że popsuła się pogoda. Na wakacje w Polsce warto zabrać też ciepły polar, bo różnie bywa z pogodą w naszym klimacie. Dżinsy to nieodzowny strój na wakacje. Nie dość, że wygodny, to i odporny na zniszczenie. Przyda się i na wycieczkę w góry i na grzybobranie, a także na wieczorny spacer po plaży, czy razem z białym t-shirtem, czy bluzką koszulową na rajd po nadmorskich knajpach. Dżinsowe szorty mogą z powodzeniem zastąpić tradycyjne długie spodnie w bardzo ciepłe dni. Fajnym sposobem na uniknięcie nadbagażu jest również dobranie kolorystycznie wszystkich zabieranych przez siebie rzeczy. Można wtedy tworzyć dowolne kombinacje z kilku rzeczy, a za każdym razem będziemy wyglądały inaczej.
Na to samo pozwoli nam zabranie ze sobą odpowiednich dodatków: paski, apaszki, kolorowa sztuczna biżuteria. Oczywiście nie wspomniałam tu o innych drobiazgach jak leki, kosmetyki, paszport itd, ale starałam się koncentrować głównie na ubraniu. Myślę, że warto na wakacjach wyglądać wystrzałowo i czuć się swobodnie, a także pokazać się na plaży w dobrze dobranym do naszej figury kostiumie kąpielowym. Miłych wakacji.
Mam nadzieję, że te parę rad przyda Wam się i dzięki temu będzie Wam łatwiej spakować się na wymarzony odpoczynek..
Bardzo sympatyczny blog! oby tak dalej 🙂
Dziękuję Ago i pozdrawiam.
Praktyczne. Spisy na każdą okazję …
Ja nie zabieram szortów, wolę zwiewne spódnice, ale to pewnie dlatego, że kompletnie nie odnajduję się w sportowym stylu 🙂
Oprócz jeansów – dobra jest też jeansowa koszula – ma te same zalety, co spodnie.
Rozumiem, zresztą masz do spódnic świetną figurę. Ja lubię styl sportowy, zresztą nawet na wizji było widać, że wszystkie trzy miałyśmy zupełnie odmienne style. Masz rację jeansowa koszula też jest bardzo przydatna. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo przydatny post. Jestem już po wakacjach. Ale przed wyjazdem zawsze mam problem, kiedy po spakowaniu jeszcze dokładam. I mówię: ach, szkoda że nie wzięłam tej bluzki, oj dobrze wyglądam w tych spodniach i …. Dobrze, jeśli jest pakowny bagażnik. Gorzej jeśli, jak już wspomniałaś zrobimy nadbagaż w samolocie. Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
To niestety także czasem moje dylematy. Ale jest z tym coraz lepiej, bo najlepsza szkoła jest doświadczenie. Pozdrawiam serdecznie.
Zawsze zabieram za dużo:) tak na wszelki wypadek, gdyby się zabrudziło lub dlatego, że nie wiem na jaki strój będę miała akurat ochotę. Zdaję sobie sprawę, że powinnam to zmienić, ale… po co? Nie jest mi z tym źle (oczywiście nie mówię o “kilogramach” ciuchów), a czasem jest to zabawne. Do samolotu muszę się trochę streszczać, ale kiedy jedziemy samochodem, mąż mówi: bierz, przecież tego nie dźwigasz:) Zresztą letnie fatałaszki są lekkie i nie zajmują dużo miejsca szczególnie, gdy mają to być ciepłe kraje. Gorzej jak się podróżuje pociągiem czy autokarem, nie są to ciepłe kraje lub jest to inna… Czytaj więcej »
I jeszcze jedno:) Znam osobę, która pakując męża na np. wyjazd służbowy, szykuje mu zestawy na dany dzień, czy na daną okazję. Super, chłopina nie musi się wysilać, tylko odpakowuje zestawik i…. gotowy na wszystko 🙂 Pozdrawiam serdecznie
Ja również mam to samo, ale im częściej wyjeżdżam, tym lepiej wychodzi mi pakowanie. Dziękuję za podpowiedź w przypadku zaginięcia bagażu. Muszę tak zrobić w tym roku. To facet ma świetną żonę /czy partnerkę/, że w to się bawi. Ja również pakując się staram się robić z ubrań zestawy. Dziękuję Oleńko za obszerną wypowiedź i serdecznie Cię pozdrawiam.
No ja zawsze zabiore za duzo I nie potrzebnie jak sie potem okazuje 🙂
Praktyczne porady Krysiu
Pozdrawiam serdecznie xxx
Dziękuję Beatko. Tak to już jest z nami kobietami. Pozdrawiam Cię serdecznie.
szukam ciągle ładnej, duuużej i lekkiej torby plażowej, ale też takiej, którą można zarzucić na ramię w mieście. Wiesz może Krysiu o jakichś ciekawych propozycjach w sieci?
Pozdrawiam…
Ostatnio widziałam Basiu takie w Benettonie, ale pośpiesz się, bo sezon na nie już się w sklepach kończy. Pozdrawiam serdecznie.
Świetny poradnik! I rysunki Martusi:)))
Odkąd bloga prowadzę, to mam większy problem z pakowaniem… Wszak trzeba mieć nowe kreacje na wycieczki;))
Dziękuję także w imieniu Martusi. To niestety typowe dla blogerek:):):) No cóż to nasz wybór:):):). Pozdrawiam serdecznie Taro.
Cóż, może to źle, może nie, ale ja prawie zawsze zabieram tę samą torbę, niezależnie czy to tydzień, dwa, czy może trzy dni 🙂 i praktycznie taką samą ilość ubrań i butów, bo przecież nigdy nie wiadomo, co się gdzie i kiedy przyda 😉
Niesłychane. Nie wpadłabym na to, bo wydaje mi się, że to niepotrzebne dźwiganie. No chyba, że wozisz ze sobą niezależnie od okazji bardzo małą ilość rzeczy. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajne i praktyczne rady, na pewno skorzystam. A sprawdzanie, co się rzeczywiście przydało – bomba! Osobiście zaliczyłam sporo wpadek bagażowych połączonych ze złośliwością rzeczy martwych – np. do dziś nie rozumiem, dlaczego akurat wtedy, gdy na 3 dni nie wzięłam drugiej pary butów, u tej jedynej urwał się pasek? Dość długo też opanowywałam zasadę, że najlepiej, by każdy “dół” pasował do każdej “góry”. Za to ostatnio odkryłam zaletę wszelkich próbek, jakie otrzymujemy w sklepach kosmetycznych. Na podróż są jak znalazł 🙂
Serdecznie dziękuję. Rzeczy martwe maja to do siebie, że potrafią być złośliwe. Mnie też się tak kiedyś zdarzyło. Staram się pakować tak, aby każda rzecz pasowała do każdej i wtedy mogę robić różne zestawy. Masz rację, próbki kosmetyków to idealna ilość na wyjazdy.Pozdrawiam serdecznie.
Niezależnie czy jadę gdzieś na dzień ,tydzień zawsze biorę wszystkiego za dużo a potem nie noszę.To podobnie jak w czasach szkolnych- jadąc na ferie do domu brałam książki bo “na pewno będę się uczyła”. Nawet z plecaka nie wyciągałam.Tak mi się przypomniało:)
Miłego pakowania,wypoczynku .
Pozdrawiam
Na szczęście mnie pakowanie wychodzi już coraz lepiej. Między innymi dlatego, że po powrocie notuję czego użyłam w podróży, a czego nie. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo praktyczny poradnik Pani Krysiu, a ja się cieszę, że mogłam narysować do niego okładkę! Ja na wakacje praktycznie nie jeżdżę, więc nie mam wprawy w typowo urlopowym pakowaniu. Natomiast mistrzowsko pakuję się jeżdżąc do Polski co jakiś czas 🙂 Na początku miałam tendencję do zabierania zbyt wielu rzeczy, a później było mi żal, że w ogóle ich nie założyłam, a zabierając je w drogę powrotną zajmują mi miejsce, w które mogłabym spakować coś innego i przewieźć do Francji. Na szczęście nauczyłam się nie zabierać więcej, niż potrzebuję. Najczęściej są to spodnie, które będą neutralną bazą i zapas bluzek/tunik do… Czytaj więcej »
Serdecznie dziękuję Marto za miłe słowa. Jeszcze raz dziękuję Ci za wspaniały rysunek do artykułu. To dobrze, ze coraz mniej pakujesz do walizki. Ja również staram się ograniczać. Zobaczymy, jak pójdzie mi w tym roku. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Przy każdym wyjeździe mocno się zastanawiam co zabrać i też robię listy…
Pozdrawiam Krysiu, miłego weekendu…
To bardzo mądrze z Twojej strony Basiu. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładnie wygląda ta sukienka z biedronki. Myślę, że jest to kwestia dodatków. Podoba mi się naszyjnik.
Cieszę się i pozdrawiam serdecznie.
Ja to dopiero mam się z tym pakowaniem i podróżowaniem. Zwykle przylatuję do Polski na urlop w okresie letnim na 4 tygodnie. Moje pakowanie jest bardzo pracochłonne. Przeznaczam na to cały wolny dzień i przygotowuję zestawy na każdy dzień ( czyli jest ich 30 ) , oczywiście wszystko muszę przymierzyć czy aby na pewno wszystko ze sobą pasuje. Ale to jeszcze nie wszystko, ponieważ dwa miesiące wcześniej wysyłam paczkę z różnymi rzeczami które wiem że będą mi potrzebne i nie zmieszczę w bagażu. A żeby dopełnić całości to jeszcze leci ze mną mój mały piesek :-). Nie uwierzycie, ale jestem… Czytaj więcej »
Wcale się nie dziwię, że jesteś umęczona. Nigdy jeszcze nie pakowałam się na miesiąc /najwyżej na 2 tygodnie/ a w tym roku czeka mnie pakowanie na 3 a potem jeszcze raz na 4 tygodnie. Mam nadzieję, że dam radę. Listę zrobię wkrótce. Podróż z pieskiem to też dodatkowe obciążenie. Dziękuję Ci Krysiu serdecznie za komentarz i życzenia. Mam nadzieję, że szczególnie mój drugi wyjazd, który zawsze był moim marzeniem będzie udany. Pozdrawiam Cię serdecznie.