Szerokie spodnie i zabawne okulary
Witam Was serdecznie po przerwie spowodowanej chorobą. Mój dzisiejszy zestaw będzie nawiązywał do lat 70-tych, kiedy to w modzie królowały szerokie spodnie, oraz kwieciste bluzki z rozszerzanymi rękawami.
Mam na sobie bluzkę z bardzo delikatnego materiału, który świetnie sprawdzi się w letnie upały (Ciriana). Najbardziej urzekły mnie w niej rozszerzane rękawy, a także ciekawy wzór.
Szerokie, sztruksowe spodnie ostatnio nosiłam jakieś 30-40 lat temu i teraz bardzo trudno jest mi się znowu do nich przyzwyczaić. Jestem jednak osobą, która jest bardzo otwarta na zmiany.
Aby jeszcze bardziej podkreślić charakter stroju, na nosie mam oryginalne w kształcie okulary. Wtedy też nosiło się okulary o nietypowych kształtach, choć nie było takiego wyboru, jak obecnie.
Kupiłam je internetowo na stronie born86.pl, gdzie jest bardzo duży ich wybór. Mam nadzieję, że i Wam się spodobają.
Mała torebka kolorystycznie nawiązuje do jednego z wzorów na bluzce i czarnych butów.
Naszyjnik, choć współczesny, jest trochę w stylu lat 70-tych. Wtedy też nosiło się podobne.
Ciekawa jestem, czy mój dzisiejszy zestaw nie jest dla Was zbyt szokujący. Mam co prawda trochę lat na karku, ale też nie boję się pokazywać w unowocześnionych wersjach dawnych stylizacji.
Autorką zdjęć jest Marta Gutsche.
Zapraszam Was na moją stronę na FB (Moda po ludzku), oraz IG (balakierkrystyna).
Szerokich spodni osobiście już nie lubię, nosiłam w młodości i było to bardzo dawno temu ? ale popatrzeć miło..
Ja też już za nimi nie przepadam. Chciałam po prostu stworzyć takie zestaw retro. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo w trendach i bardzo zabawnie, super!!
Cieszę się Elu, ze Ci się podoba. Pozdrawiam serdecznie.
Już z czeluści szafy wyciągnęłam swoje stare szerokie spodnie – stosunkowo niedawno nosiło się takowe a ja powoli zacznę się przyzwyczajać. Niegdyś lubiłam, nawet takie bardzo szerokie. Do nich trzeba nosić krótsze bluzeczki! Takie też /jeszcze/ mam, mimo szalonej rewolucji w moich rzeczach.
Krysiu, zestaw ładny, kolorowy i pasujący do każdego…wieku! Tchnie ciepłem wiosny, na którą czekamy z niecierpliwością.
Dziś, chwilę przed 8 marca, kupiłam sobie jasnopopielatą bluzeczkę w białą kratkę. Śliczna, delikatna bawełna! Już wiem do czego będę ją nosić w ciepłe letnie dni.
Pozdrawiam promiennie,
Hanka
Bardzo mi miło, że dzisiejszym postem zdołałam Cię zainspirować Haniu. Masz rację, takie spodnie najlepiej wyglądają z krótkimi bluzkami. Cieszę się, że Ci się podoba. Teraz u mnie będą same wiosenne zestawy. Fajnie, ze kupiłaś sobie taki ładny prezent. Ściskam Cię serdecznie.
Zawsze słyszałam, że jeśli chodzi o modę. kobiety 50+ nie powinny nosić stylizacji z lat młodości, a Ty tą stylizacją pokazujesz, że jednak niekoniecznie. Lata siedemdziesiąte w uwspółcześnionej wersji i wyglądasz bardzo dobrze. Super stylizacja
Bardzo dobrze słyszałaś. Też tak uważam. W ubraniach retro powinny chodzić wyłącznie młode osoby. Natomiast jeśli potrafimy (co nie jest łatwe) nieco uwspółcześnić ten zestaw (w moim przypadku nowoczesna torebka, naszyjnik i bluzka z aktualnie modnym wzorem i fasonem, oraz nowoczesne okulary), wtedy ta zasada nie obowiązuje. Bardzo mi miło, ze Ci się podoba. Pozdrawiam wiosennie.
Piękny zestawik, niestety szerokie spodnie nie dla mnie, nawet z wysoką platformą. Na kimś uwielbiam. Podobasz mi się. Wyglądasz tak luzacko. Pozdrawiam wiosennie i cieszę się, że jesteś już zdrowa 🙂
To prawda, że nie na każdej figurze będą wyglądać dobrze. Aby prezentowały się dobrze na mojej figurze, włożyłam buty na bardzo wysokim obcasie. Miło mi. Pozdrawiam Cię również bardzo wiosennie.
Pani Krysiu!
Dzisiejsza stylizacja – rewelacja!!! Zawsze wydawało mi się, że szerokie spodnie dodają kilogramów, a pani wygląda w nich tak szczupło! Pięknie. Gratuluję.
Pani Beato, bardzo cieszę się, że podoba się Pani moja dzisiejsza stylizacja. Ma Pani rację, że takie spodnie zazwyczaj dodają kilogramów. Dlatego właśnie włożyłam do nich buty na niebotycznym obcasie. Znam się trochę na trikach stylizacyjnych, dlatego czasem mogę sobie pozwolić na ubrania, które z reguły nie wyglądają dobrze na takiej osobie, jak ja. Pozdrawiam serdecznie.
Krysiu:))) wygladasz zjawiskowo:)))Spodnie, top i okulary tworza swietny look idealnie pasujacy do Ciebie :)))Ciesze sie,ze “zaryzykowalas” i zalozylas szerokie spodnie bo wygladasz w nich fajnie,zgrabnie i mlodzienczo :))) pozdrawiam
Bardzo mi miło, ze Ci się podoba. Lubię “ryzykować” i może dlatego nie mam oporów w eksperymentowaniu również z ciuchami. Kochana jesteś. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Właśnie skończyłam przymierzać sobie próbnie zestawy w klimacie lat 70, z szerokimi spodniami, dzwonami
i bluzeczkami haftowanymi przez nieżyjącą już niestety moją teściową, które po porządkach w szafie podrzuciła mi szwagierka
do wykorzystania na blogu 🙂 No i patrzę do Ciebie, a tu właśnie te klimaty, lata 70 moje najukochańsze 🙂 Bardzo mi się podoba, świeżo, radośnie, wiośnianie i dodatkowo zabawnie przez okulary Arlekina 🙂 Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
To także moje najukochańsze lata, jeśli chodzi o modę. Niestety nie wszystko mogę już nosić. W retro najlepiej jest jednak młodym dziewczynom. Ciekawa jestem co Ty stworzysz w tym temacie. Okularki od razu wpadły mi w oko, ze względu na ich szalone kształty. Pozdrawiam Cię serdecznie Olu.
Super !!! Chyba kiedyś pisałaś mi, że jestem za niska na szerokie spodnie i myślę, że tym zestawem pokazujesz, że zmieniłaś zdanie. Szerokie spodnie są świetne i można tak pokombinować, żeby każdemu było dobrze.Początkowo myślałam, że szerokie rękawy i szerokie nogawki to za dużo, jednak kolejne zdjęcia pokazywała, że jest super. Idealny look w stylu lat 70-tych. Ucieszyłaś mnie tymi okularami, bo dzisiaj kupiłam sobie takie nietypowe i miałam wątpliwości.
Pozdrawiam Krysiu 🙂 🙂 🙂
Zdania nie zmieniłam. Nadal uważam, ze niskie osoby nie wyglądają dobrze w takich spodniach. Nie widać tego na zdjęciach, ale mam na nogach niebotycznie wysokie obcasy. To właśnie one” ratują” ten zestaw. Wiem, że nie chodzisz na takich obcasach, dlatego Ci odradzałam. Moim zdaniem szerokie spodnie i rękawy nie musza się wykluczać, chyba, że będą monstrualnie szerokie. Teraz takie odlotowe okulary znowu są modne, wiec warto wykorzystać tą chwilę. Pozdrawiam serdecznie.
Lata 70- te to moja ulubiona dekada, jeśli chodzi o modę retro. Bardzo lubię szerokie spodnie, buty na platformie i wzorzyste bluzki. Okulary może osadziłabym bardziej w latach 80- tych, są zabawne :-). Fajnie oddałaś tamten klimat
Tak się domyśliłam oglądając Twojego bloga Grażynko. Podobne w stylu okulary nosiłam już w latach 70-tych, ale zawsze też trochę wyprzedzałam trendy. Sporo podróżowałam i mogłam nowości kupować za granicą. Pozdrawiam serdecznie.
Wydaje mi się, że chodzi o to, żeby nie nosić rzeczy niemodnych z naszej młodości, bo to rzeczywiście postarza. Czym innym są nowe trendy nawiązujące do tych sprzed lat. Nigdy bowiem nie jest tak, że moda jest identyczna i jeśli po prostu wyciągniemy z szafy jakieś stare ubrania, to zbrodnia modowa gotowa. Wtedy też najprawdopodobniej będziemy wyglądały nieatrakcyjnie. Jestem zachwycona Twoją dzisiejszą stylizacją – wszystko dopasowałaś idealnie. Szerokie spodnie, szerokie rękawy, okulary – po prostu super. Miłego wieczoru – pozdrawiam – Margot 🙂
Nie do końca zgadzam się z Tobą. Oczywiście, że noszenie rzeczy sprzed lat, które obecnie nie są modne, to zbrodnia przeciwko sobie. Natomiast coś, co akurat aktualnie jest modne, a zostało nam z dawnych lat i nieco unowocześnione np. aktualnie modnymi dodatkami, może być oryginalne i odmładzające. Takim przykładem są prezentowane w tym zestawie sztruksowe spodnie, które przeleżały w mojej szafie bardzo dużo lat. Cieszę się, że podoba Ci się mój zestaw. W końcu zestawianie ubrań ze sobą to moja praca zawodowa. Miłego wieczoru.
Być może źle się wyraziłam, ale myślę, że chodzi nam o to samo – połączyłaś stare spodnie z bardzo awangardowo uszytą bluzką i tym samym zamieniłaś wszystko w nowoczesną stylizację, gdyż nic w modzie nie jest 100% kopią starego.
Krysiu, bardzo pięknie wyglądasz. Też pamiętam jak pisałaś, że szerokie spodnie są przeznaczone tylko dla osób wysokich. A tu- fajna niespodzianka- pasują Ci jak ulał. Czy nadchodzi hegemonia takiego fasonu? Co z rurkami?
Dziękuję serdecznie Żeno. W dalszym ciągu jestem tego samego zdania, dlatego zestawiłam je z bardzo wysokimi obcasami, czego na zdjęciach nie widać. Mam nadzieje, że nie przyjmą się na dobre, bo fatalnie działają na figurę, szczególnie osoby niskiej i nieco puszystej. Rurki moim zdaniem trzymają się bardzo dobrze, bo wyszczuplają i nieco podwyższają, szczególnie, gdy założy się je w kolorze butów. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Stylizacja zabawna, szczególnie okulary, ale raczej nie koniecznie na ulicę.
Spodnie sztruksowe pogrubiają, a jeszcze rozszerzane – no nie wiem.
Bluzka całkiem całkiem, najfajniejszy jest wzór materiału i sam materiał na lato w sam raz.
Pozdrawiam.
Masz rację ten zestaw jest zabawny, ale nie rozumiem dlaczego nie na ulice. Uwielbiam prowokować ludzi i zwracać na siebie uwagę. Pewnie, że sztruksowe spodnie pogrubiają. Te jednak są z bardzo cieniutkiego, ledwie widocznego gołym okiem, sztruksu, a na dodatek mam na sobie buty na bardzo wysokim obcasie i wydaje mi się, że mnie nie pogrubiły. Ściskam Cię serdecznie.
No i rzeczywiście jest doskonale. Wysokie obcasy do szerokich spodni to najlepsza podstawa, wszystko leży jak należy. Kolor spodni -piękny. Okulary strasznie śmieszne :)))))ale to fajnie. Wyglądasz jak z ulicy w New Yorku. Ściskam
Bardzo mi miło Grażynko, że podoba Ci się moja propozycja. Spodnie są sprzed bardzo wielu lat i może dlatego ten kolor wydaje się teraz piękny. Masz rację okulary są strasznie śmieszne i właśnie dlatego je kupiłam. Z tym porównaniem, to chyba nie trafiłaś, bo w Nowym Jorku chodzi się aktualnie w dresach : ). Buziaki.
Lata 70 najlepsze… tak bo to lata naszej (mojej) beztroskiej młodości. Rozmiar 36, szwedy, dzwony, krótkie bluzeczki dopasowane marszczeniami pod biustem aż do pasa. Wzrost się wtedy nie liczył, bo wszyscy tak się ubierali. Jak jeszcze mama szyła, tak jak moja… to już było coś!! (wtedy zaczynałam już sama szyć coś niecoś dzięki Burdzie). Teraz jak mam kilka rozmiarów więcej to pozostaję przy klasyce. Miło się powspominało dzięki Tobie Krysiu…I wiesz, może się podobać lub nie ale na Tobie wszystko dobrze leży 🙂
Masz rację to lata naszej młodości. Wzrost rzeczywiście się nie liczył, bo byłyśmy bardzo szczupłe (ja miałam rozmiar 34). O to miałaś fajnie z szyjąca Mamą. My chodziłyśmy do krawcowej. To prawda, że jak ma się kilka rozmiarów więcej, to lepiej pozostać przy klasyce. Dziękuję za Twoją miła opinię. Uwierz jednak, ze nie wszystko dobrze na mnie leży. W takich rzeczach się po prostu tu nie pokazuję. Pozdrawiam serdecznie.
Na Tobie to wszystko Krysiu wygląda idealnie bez względu na metrykę i tak trzymaj. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Bardzo mi miło Doroto. Niestety nie wszystko. W ubraniach, które źle na mnie leżą po ;prostu nie chodzę. Pozdrawiam Cie serdecznie.
Krysiu, super wyglądasz w tym zestawie, normalnie napatrzeć się nie mogę. Każda rzecz z osobna i wszystko razem podoba mi się szalenie. Cieszę się, że już jesteś zdrowa tak trzymaj ! Pozdrawiam Cię serdecznie, buziaki… 🙂
Bardzo mi miło Krysiu. Choroba na szczęście szybko minęła i nie ma po niej już śladu. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Bardzo mi sie podoba ten zestaw, taki lekki i zabawny, szczególnie bluzeczka z szerokimi rękawami. No i świetnie w nim wyglądasz 🙂
Pozdrawiam 🙂
Cieszę się Anno, że w ten sposób odebrałaś mój zestaw. Dziękuję Ci za komplement i serdecznie pozdrawiam.
Bardzo odmładzający zestaw, w fasonie i kolorze. A okulary są świetnym żartem. Bardzo lubię te bluzki tak ostatnio modne z rozszerzanymi rękawami, szkoda tylko, że trudno w nich ………jeść zupę. Ale co tam, z tym też można sobie poradzić.
Pozdrawiam Krysiu serdecznie.
Staram się, aby moje zestawy przynajmniej mnie nie postarzały :). Masz rację okulary są tu żartem, ale moim zdaniem bardzo pasującym do całości. Takie rękawy są bardzo kobiece, lecz niestety mało praktyczne. Pozostaje wybór :). Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bluzka bardzo mi się podoba, ma świetne rękawy. Szerokie spodnie – już pokazywałam rok temu ale jakoś nie mogę się przekonać, kolejne czekają na premierę / a kiedyś te szerokie były moim nr.1/.
Podobnie jak Ty zakładam do nich wysokie obcasy.
Pozdrawiam Krysiu i miłego tygodnia życzę /u mnie deszcz i koniec pięknej pogody/…
Mnie też ujęła tymi szerokimi rękawami. Ja również nie mam przekonania do takich spodni i raczej rzadko będę je nosić. Aby dobrze w nich wyglądać trzeba mieć szczupłą figurę i być wysoką. Pozdrawiam Cię serdecznie. U mnie jeszcze słonecznie i ciepło. Miłego tygodnia.
Wyglądają ładnie i piękne okulary! Bluzka jest piękny.
Thank you very much Josep.
Być może niepisana zasada mówi, że będąc dojrzałą nie nosimy “ałtfitów” z lat naszej młodości ale pokazujesz sama, ze zasady czasem się łamie i nie można literalnie się ich trzymać. Zestaw jak dla mnie dyskusyjny, takich spodni dzwonowatych nie odważyłabym założyć, bo zmysł mój modowy zawsze mi podpowiadał, że to nie jest odzienie dla niskich kobiet, że tworzy zlaną bryłę, że skraca i tak już nie za długie nogi ale… patrz wyżej. Bywa, że złamanie zasad powoduje miłe zaskoczenie. Te spodnie Cię nie skróciły, figurkę masz wyraźną w tym odzieniu, bluzka a la Abba ładnie gra z dołem, może jedynie… Czytaj więcej »
To prawda, że jest taka zasada. Oczywiście, że zasady można łamać, ale wtedy muszą być spełnione pewne warunki. Ubrania retro muszą być w dobrym stanie, nie mogą być za duże, ani za małe i nie powinny wyglądać, jakby miały kilkadziesiąt lat (czyli muszą wpisywać się w aktualne trendy). Jeśli na dodatek “okrasimy” je nowoczesnymi dodatkami nasz wizerunek nie będzie nieodpowiedni do wieku, a wręcz nas odmłodzi. To prawda, że takie spodnie mocno skracają figurę, lecz jeśli włoży się do nich buty na wysokim obcasie, optycznie je nawet wydłużą. Okulary są tu bardziej żartem. Zaszokowały mnie swoim wyglądem, a poza tym,… Czytaj więcej »
Szokujący? Ależ gdzie tam, zestaw jest bardzo przyjemny, bardzo na czasie, i pięknie do Ciebie pasuje. Ja poszłam chyba o krok dalej – mam nowe spodnie nie tylko, że szerokie, ale w kwiaty:). Jestem bardzo na tak, i chociaż też przypomina mi sie młodośc, pojdę tym tropem:).
W takim razie bardzo się cieszę. Są jednak bardzo różne opinie o takich zestawach, dlatego wolałam uprzedzić :). Twoje spodnie musza być czaderskie. Jestem bardzo ich ciekawa. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Mnie nie szokujesz! Wyglądasz młodo i nowocześnie! Okulary dodały smaczku! Spodnie rewelacyjne! Mają świetny kolor!
A bluzka idealnie do nich pasuje!
Całość fantastyczna!
Buziaki!!!
I nie dziwię się temu, bo sądzę, że nie jest łatwo Cię zaszokować :). Bardzo się cieszę, że podoba Ci się mój zestaw. Buziaki.
Szerokie spodnie-szwedy. Nawet ja je nosiłam 35 kg temu mimo mikrego wzrostu. Szerokie rękawy podobały mi się, ale ich nigdy nie lubiłam: zimno i zawsze uwalane w talerzu, zlewie, umywalce. Jakieś 10 lat temu jeszcze raz były modne, zostały mi dwie w szafie. Końcówki rękawów związałam w supły:). Sztruks kocham całe życie i udaję, że nie wiem, że mnie pogrubia. Ciebie nie pogrubia. Jest cudny i wygodny. Bardzo przyjemny zestaw. Młodością na Wzgórzu Partyzantów zapachniało…
Tak, to szwedy. Kiedyś było mi w nich o wiele lepiej, bo byłam bardzo szczupła (45 kg). Przy wzroście 160 cm mogłam spokojnie je nosić, tym bardziej, że miałam do nich bardzo wysokie koturny. Masz rację te rękawy są trochę niepraktyczne, ale zawsze jakoś sobie z nimi radzę. Jeśli chodzi o sztruks, to on zawsze pogrubia, chyba, że jest tak bardzo cieniutki, jak ten na moich spodniach. A poza tym włożyłam do nich bardzo wysokie obcasy i stąd figura nie wydaje się pogrubiona. Pozdrawiam serdecznie.
I ja do szwedów nosiłam wysokie koturny. Wysokie obcasy – do spódnic, sukienek, a potem do rurek. Ileż to już razy moda nawracała. Moja babcia nosiła szerokie spodnie przed wojną. Po wojnie zresztą też, chociaż to była wtedy rzadkość, bo panie nosiły spodnie wyłącznie sportowe i robocze. Ale babcia Stasia śmigała na motocyklu.
Krysiu to świetna propozycja , wyglądasz w niej rewelacyjnie – jestem pod wielkim wrażeniem . 🙂 Szerokie spodnie są trudne… nie umiejętnie dobrane i skomponowane z resztą stroju mogą bardzo zaszkodzić sylwetce 🙂 Tymczasem Twoja stylizacja wypadła znakomicie a niesamowite okulary dodały jej jeszcze pazura. 🙂 Nie jestem fanką szerokich spodni, ale po tym co tu zobaczyłam będę już patrzyła na nie łaskawszym okiem 🙂 Pozdrawiam i gratuluję 🙂
Dziękuję serdecznie. Masz rację, to bardzo trudny element stroju. Najczęściej szkodzą sylwetce, dlatego wymagają “małej” góry, a także wysokich obcasów. Również nie jestem ich fanką i mam nadzieje, że i tym razem kobiety nie będą ich nosić powszechnie. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Fajnie wyglądasz, tak młodzieżowo 🙂 Takie spodnie chyba wszystkie znamy i … kiedyś wszystkie nosiłyśmy. Bardzo podoba mi się kolorystyka. Pozdrawiam
Dziękuję Teresko. To prawda. Bardzo mi miło, że i kolorystyka Ci się podoba. Pozdrawiam serdecznie.
Miły dla oka wiosenny zestaw. Spodnie mają ciekawy kolor.
Taka stylizacja – moim zdaniem – nie szokuje a inspiruje, że bez względu na nasze doświadczenia z fasonami sprzed lat warto eksperymentować.
Pozdrawiam wiosennie
Bardzo mi miło, że Ci się podoba. Masz racje eksperymentować zawsze warto. W ten sposób uczymy się swojego stylu. Pozdrawiam serdecznie.
Świetna stylizacja…świeża, inspirująca i odmładzająca. Bardzo mi się podoba … pozdrawiam
Bardzo się cieszę, że Ci się podoba. Jak czyta się takie komentarze, to aż chce się pracować. Serdeczne uściski.
Odważnie, aczkolwiek stylowo!
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję serdecznie za Twoją opinię. Pozdrawiam.
wszystko OK, ale okularów przez internet nigdy bym nie kupiła, przymierzam 50 par i w zadnej się sobie nie podobam.Pozdrawiam i myślę ,że częsciej tu zajrzę. Jestem swieżo upieczoną 50-tką i szukam inspiracji.
Mam owalna twarz i wobec tego mało które okulary mi nie pasują. Zresztą zawsze można je zwrócić. Zapraszam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego z okazji okrągłych urodzin. Miłego wieczoru.