Znowu kolorowo
Po ostatnich ciemnych stylizacjach wracam do kolorów. Pierwszy zestaw to żółte dodatki i beżowo-amarantowa sukienka.
Sukienkę kupiłam z wiosennej kolekcji firmy Monnari.
Idealnie nadaje się zarówno na wiosnę jak i jesień i zimę, bo jest dosyć ciepła.
Bardzo podoba mi się w niej amarantowe wykończenie rękawów i dołu, przez co sukienka nabiera ciekawego wyglądu.
Zdjęcia przed moim domem wykonał Michał Szumiński.
Buty pochodzą ze sklepu Top Secret a torebka z laborsa.pl.
Porada stylistki: tego typu sukienka ma nie najlepszy fason dla figury “jabłka”. Co prawda amarantowe zakończenie dołu odwraca uwagę od wystającego brzucha ale już zakończone w ten sposób rękawy wręcz zwracają na niego uwagę. Dlatego też wykorzystałam do stylizacji dodatki w kontrastowym kolorze. Poza tym ja jestem jednak drobnym jabłuszkiem więc mogę sobie czasem pozwolić na błędy stylistyczne.
Dziękuję za to, że tu wpadacie i piszecie miłe komentarze. Aż chce się żyć!!!!!!!
Pani Krysiu, klasa! Świetne kolory, idealnie dobrana sukienka 🙂 Pozdrawiamy!
Dziękuję kochane za miłe słowa. Serdecznie Was pozdrawiam.
fantastyczne kolory! Bardzo mi się całość podoba 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Miło mi, że Ci się podoba. Serdecznie pozdrawiam Cię Kasiu.
To chyba moja ulubiona stylizacja. I bardzo ładne zdjęcia (3 i 4- ślicznie). Bardzo lubię mocne kolory 🙂 I wcale jesień nie musi być szara. Od razu się optymistyczniej zrobiło w ten deszczowy dzień.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
http://trawkacytrynowa.blogspot.com/
Czasem warto rozjaśnić kolorem właśnie takie dni. Od razu ma się lepszy humor. Dziękuję za miłą opinię i życzę udanego wieczoru Gosiu.
Sliczny zestaw. Uwielbiam zolte torebusie..Musze pokazac Pani zdjeca moje mamie moze cos podpatrzy…;)
Sciskam serdecznie xxx
Dziękuję. Zapraszam serdecznie Mamę do oglądania i komentowania stylizacji. Serdecznie pozdrawiam.
Sukienka ok.
Jednak wykończnie i podwiniecie tej sukienki to masakra.
Szwy wygladają okropnie.
No tak właśnie jest wykończona. Ale sukienka jest ok, to najważniejsze:),pozdrawiam.
Sukienka może być ale wykończenie czyli podwiecie dołu to katastrofa.
Może i katastrofa. Zależy jak kto na to patrzy. Miłego wieczoru.
A ja uważam, że szwy nadają sportowego charakteru sukience..Całość bardzo mi się podoba! lubię Ciebie taką kolorową!
Dziękuję. Ja też uważam, że szwy nadają jej sportowego charakteru. Wiesz, wolę się na kolorowo niż w szaro-burych barwach. Serdecznie pozdrawiam.
Jako, że jestem maniakalną fanka koloru żółtego – zachwycam się dodatkami 🙂
O jak mi miło. Ja również ostatnio ten kolor polubiłam. Buziaczki.
Pani Krysiu,
jak zwykle cudnie!!!!!
Mam prośbę,ponieważ też jestem typowym jabłkiem,przy wzroście 158 cm ważę 70 kg i mam prawie 54 lata /ale podobno nie wyglądam :))/
Często zakładam właśnie takie sukienki i wydawało mi się ,że jest “w miarę” dobrze .Ale skoro Pani mówi,że ten fason to nie dla “jabłka” to się prawie załamałam :-))
Pani Krysiu ,ponieważ wiem ,że Pani zawsze odpowiada i to szczegółowo/pisałam już w sprawie m.in. jeansów Lee i takie właśnie noszę:))/ ośmielam się prosić o parę rad dla tego typu figury?
Na pewno więcej kobiet skorzysta bo zauważyłam,że “jabłek” jest dużo a szczególnie 50+
Serdecznie pozdrawiam
Proszę się nie załamywać. To jak Pani wygląda zależy od budowy sylwetki. Może nie jest tak źle. Jeśli nie posiada Pani talii, warto ją przenieść wyżej np. zaznaczyć ją paskiem. Na blogu znajdzie się na pewno metamorfoza “jabłka” i “gruszki”, to będzie Pani miała wszystkie wiadomości na ten temat. W naszym wieku jest dużo “jabłek”, których największym atutem są zgrabne nogi /pewnie Pani takie posiada/ i trzeba je eksponować. Dobrze jest też wysmuklać sylwetkę dobrze dobranymi żakietami, dłuższymi swetrami, długimi naszyjnikami lub szalami. Więcej rad może Pani uzyskać podczas bezpośredniej konsultacji ze mną na spotkaniu. Serdecznie pozdrawiam
Krysiu! Piekna jest ta sukieneczka 🙂 Bardzo ladnie dobrane dodatki no wiadomo:)))) wygladasz pieknie 🙂 zdjecia super a przepraszam komu ty grozisz paluszkiem haha. Pozdrawiam i sle buziaczki xxx
Paluszkiem grożę z uśmiechem, wiec nie ma czego się bać. Serdecznie dziękuję Ci Beatko za miły komentarz. Udanego wieczoru.
Pozwolilam sobie wrzucic ‘zajawke’ Pani posta na Polskich Blogach Kobiecych na Sweicie, oczywiscie z przekierunkowaniem na Pani bloga 🙂
buziaki xxxx
Serdecznie dziękuję. Zaraz wpadnę. Miłego weekendu.
sliczny Outfit, sukienka bardzo ciekawa, a dodatki przecudne pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Izo. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę zdrowia.
Dobrze, że kolorowo choć w ciemnych kolorach też mi się podobasz, czasami trzeba postawić na spokój w ubiorze. Sukienka bardzo mi się podoba, dodatki też choć ja dodałabym inne ale to ze względu na moje słabe zamiłowanie do żółtego koloru. Jeszcze mnie ciekawi jaki dodałaś płaszczyk /czy może kurtkę/ bo rozumię, że to na wyjście. Szakoda, że nie masz /a może jest tylko ja nie umie poszukać/ etykiet typu “płaszcz”, “sukienka” i tak dalej, wiesz, żeby zobaczyć przegląd tego co nas interesuje z Twojej szafy. Ale dzisiaj marudzę….pozdrawiam Cię równie serdecznie moja blogowa koleżanko…
Dziękuję. Do tego zestawu dodałabym płaszcz w kolorze bezowym lub amarantowym. Niestety takich nie posiadam, więc nie pokazałam. Zresztą najbardziej chciałam pokazać tę oryginalną sukienkę. Na blogu nie mam specjalnego podziału na rodzaje ubrań. Każda stylizacja jest inna i w osobnym poście. Można je przeglądać w archiwum /wystarczy nacisnąć MENU na górze tej strony/. Basiu możesz marudzić ile chcesz na moim blogu. Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo harmonijny zestaw! Podoba mi się ta wesoła kolorystyka. Co do tego typu sukienki dla “jablka”, to dobrym rozwiązaniem byłoby zarzucenia na nią kardiganu i spięcie go amarantowym paskiem na wysokości talii.
Pięknie dziękuję Maggie. Masz rację kardigan spięty paskiem na wysokości podwyższonej talii byłby wskazany. Chciałam Wam jednak pokazać sukienkę w całej swej krasie, bo uważam, że jest bardzo oryginalna. Serdecznie pozdrawiam.
Nie jestem fanką sukienek ani zółtego koloru, ale ponieważ nie to jest ważne, ale stylizacja, więc odniosę się tylko do tego ostatniego: byłam chyba jedyna osobą, która krytykowala tę słoneczna torebke w zestawie z malinowa kurtką….:-D
Ta sama torebka z kolorowa sukienka i dodatkami, wygląda szykownie , wesoło i bardzo mi się podoba:-)
Ja patrzę na całość stylizacji, na harmonie ubioru i dodatkow, i tym zestawie podoba mi się swiezosc i elegancja….
Pozdrowienia.
Miło mi Dano, że tym razem moja stylizacja zdobyła Twoje uznanie. Masz rację liczy się harmonia ubioru z dodatkami. Obecnie łamie się te zasady i czasem wychodzą ciekawe zestawy dla tych co lubią eksperymentować. Ja niestety lubię, wiec czasem będzie nieharmonijnie. Mam jednak nadzieję, że zadowolę jednak Twój gust od czasu do czasu a na tym bardzo mi zależy. Serdeczności.
Alez na całe szczęście łamie się stare zasady!)))I nie chodzi mi broń Boze, o jakiś brak eksperymentow czy poruszanie się w schematach kolorystyki czy stylow!
Oczywiście, ze należy probowac, łączyc, kontrastować….)))
Te zołte dodatki do rozowych wykończen w sukience , to jest właśnie pewne ryzyko, ale tutaj wyszlo znakomicie.))
Moim gustem się nie przejmuj, choć Twoje słowa zabrzmiały bardzo miło….))))
Milego wieczoru:-)
Fajnie, że doprecyzowałaś. Zdanie każdej mojej czytelniczki bardzo się liczy, bo człowiek przecież całe życie się uczy. Przecież nie jesteśmy nieomylni.Serdecznie pozdrawiam Dano.
te żółte dodatki są piękne Pani Krysiu <3
http://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
To fajnie. Przesyłam buziaczki Kasiu.
Świetnie połączyłaś kolory 🙂
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Najbardziej podoba mi się zdanie ze i Ty pozwalasz sobie na błędy stylistyczne. Jestem już znacznie przez Ciebie, Krysiu uświadomiona ale mam jeszcze kilka ciuchów, których nie powinnam nosić albo takich, które po prostu lubię. Twoje wyznanie bardzo mnie ucieszyło.
Sukienka bardzo mi się podoba, choć dla mnie za dużo kolorów. Ja dodałabym dodatki różowe ale nie przejmuj się, to tylko moje zdanie. Ty wyglądasz bardzo ładnie. Kolor Ci służy:)
Pozdrawiam cieplutko :):):)
Przecież nie możemy Soniu być zawsze idealni. Każda z nas ma zupełnie inny gust i figurę i nie dziwi mnie fakt, że np. dodałaby inne dodatki czy zmieniłaby fason. Dlatego też odmienne podejście do stylizacji nie dziwi mnie i zupełnie nie przejmuje się tym, że ktoś ma inny punkt widzenia. To właśnie powoduje, że każda z nas ubiera się inaczej i na świecie nie jest nudno. A nudy nie znoszę. Dziękuję za miłe słowa i życzę miłego wieczoru.
Bardzo , ale to bardzo podoba mi sie zestawienie sukienki z żółtymi dodatkami. Buty i torebkę Ci porywam… Ja akurat lubię żółty kolor i noszę. Dodatki są według mnie rewelacyjne. Pięknie Ci zarówno w tych kolorach, jak i w tym fasonie. Boże, ale jak ja śmiem takiej fantastycznej stylistce pisać, co mi się podoba. Nic nie poradzę na to… Ty pokazujesz a ja piszę szczerze – śliczny zestaw kolorystyczny. Miałam Krysiu awarię, ale już jestem. Awaryjne posty musiałam usunąć. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Oczywiście, że powinnaś pisać co Ci się podoba i nie podoba. Tak nawet wolę i to nie ma nic wspólnego z moim zawodem. Dobrze, że znowu jesteś u mnie.Serdecznie dziękuję za miły komentarz i ściskam.
Jest kolor, jest moc 🙂
Pięknie dziękuję.
Krysiu, bardzo ładna sukienka, dodatki też, ale……… ech, nie chcę Ci psuć humoru. Zostawię to dla siebie.
Pozdrawiam.
Dokładnie wiem Tess co ale. Nie jesteś w stanie popsuć mi humoru niczym, bo humor i pozytywne nastawienie do ludzi i wydarzeń nigdy mnie nie opuszcza. Serdecznie pozdrawiam.
To ładna sukienka i wspaniały wygląd. Uwielbiam połączenie kolorów.Naszyjnik jest piękny. Wyglądasz pięknie.
Serdecznie dziękuję Ci Josep-Maria za miły komentarz. Życzę Ci miłego dnia.
Buty i bizuterie (Monnari) w zoltym kolorze juz mam ( zalozylam do granatowej sukienki z Monnari i granatowych rajstop DIN 40) Przydalaby sie na zmiane Twoja sukienka i torebka. Zeby ten zestaw zalozyc musialabym zmienic kolor rajstop. Na jaki? Nie mam pojecia.
Monnari to moja ulubiona firma. Mysle, ze projektant sukienki przemyslal dokladnie jak ma byc uszyta. Moim zdaniem”niestaranne” wykonczenie dodaje nieco zuchwalosci.
Krysiu! Ty wygladasz super a moja wyimaginowana szafa peka w szwach!
Fajnie to połączyłaś. Do mojej sukienki pasują np rajstopy w kolorze beżowym lub neutralne. Monnari to również moja ulubiona firma ze względu na ciekawe połączenia kolorystyczne, fasony i dobrą jakość materiałów. Wiem, że projektanta mają bardzo dobrego więc też myślę, że to było w jego założeniach. Dziękuję za komplement. Dobrze, że tylko wyimaginowana. Moja rzeczywista też zaczyna już pękać. Chyba zacznę wyprzedaż. Serdecznie pozdrawiam.
Krystyno, mam prośbę. W wolnej chwili bardzo serdecznie Cię zapraszam na ostatni mój post: Gorący spacer w Porto Koukla… Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii na temat szerokich spodni. Bardzo je lubię, ale nie jestem do końca przekonana, czy mogę nosić taki fason… Pozdrawiam jeszcze raz.
Byłam już u Ciebie i w komentarzu napisałam co o nich myślę. Masz świetną figurę a spodnie są w sam raz szerokie i dobrze na Tobie leżą. Spokojnie możesz w nich chodzić. Serdecznie Cię pozdrawiam.
Bardzo ładne połączenie kolorystyczne,świetna sukienka:))
Serdecznie dziękuję Bellissimo.
Niestety nie przyłączę się tym razem do orszaku zachwytów. Uważam, że kolor sukienki nie jest twarzowy: zbyt mdły i bezbarwny dla karnacji. Przychylam się do wcześniejszych opinii co do nieciekawego obszycia dołu sukienki. Ostre żółte dodatki w tym zestawieniu, sprawiają wrażenie tandetnych. Zresztą sama w swojej poradzie stylistki /a nie stylistycznej/:) piszesz, że to nie jest sukienka dla Ciebie. Pozdrawiam
Porada stylistki to przecież może być porada stylistyczna. Jak najbardziej masz prawo mieć swoje zdanie na temat tej stylizacji. Moja uwaga, że nie jest to sukienka do końca dla mnie dotyczyła raczej fasonu a nie koloru. Zastanawiam się czy również jesteś stylistką, że w ten sposób oceniasz to co noszę, czy są to Twoje prywatne opinie? Miłego wieczoru.
Opinie są jak najbardziej prywatne i osobiste, a to, że jestem stylistką nie ma tu żadnego znaczenia.
ps. “Stylistyczny” odnosi się do stylu językowego i literackiego.
Rozumiem. Masz rację. Coś mi nie pasowało. Zaraz poprawię.Zapraszam do oglądania następnych zestawów i merytorycznego komentowania. Miłej nocy.
Czy mogłabym gdzieś zobaczyć Twoje stylizacje, bądź metamorfozy POMALUJSWIAT?
” Do przodu żyj, żyj kolorowo, marzenia najbarwniejsze miej,
do przodu żyj, a daję słowo, napotkasz mnie na drodze swej.
I przyznasz mi, że przeżyć warto tak choć parę chwil,
by życie miało wdzięk, by życie miało styl…”-
zanućmy ten fragment piosenki Ewy Bem( słowa- Młynarskiego), gdy będziemy oglądać tę przepiękną stylizację. Po prostu pasują do siebie.
Hahahaha. Ale fajny komentarz. Jeszcze mi się taki nie zdarzył. Masz rację świat jest piękny i należy z niego czerpać pełnymi łychami. Jesteś super pozytywną babką. Życzę i dużo szczęścia w życiu i jeszcze wiesz czego.
Buziaczki. papa.
Bardzo mi się podoba Twoja stylizacja Krysiu, uwielbiam kolory zwłaszcza amarantowy. 🙂 Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Bardzo mi miło Doroto. Amarant jest taki energetyczny. Ja też go lubię. Miłej nocki. Śpij dobrze. papa.
Bardzo, bardzo mi sie podoba, a szczególnie torebka i buty 😀 Pozdrawiam 🙂
Bardzo mi miło. Pozdrawiam.
Witam:)
No i dobrze:) Kolory tego zestawu sa cudowne!
Sukienka sliczna!
Pozdrawiam- Anna
Dziękuję Ci Anno. Życzę Ci udanego dnia.
Zaskoczył mnie kolor żółty…świetnie komponuje się z beżem…
Czekam na wywiad “fryzjerski”… Już raz wybrałam się do Wrocławia na samotną – jednodniową wycieczkę tylko aby kupić stanik w profesjonalnym brafiterskim sklepie…(a wróciłam wieczorem,pogoda sprzyjała, byłam zauroczona tym miastem, nawet do żadnej galerii nie weszłam, hehe)
…do fryzjera też mogę przyjechać :)))
Wrocław jest pięknym miastem. Prawie 20 lat temu zauroczona nim, postanowiłam zostać w nim na zawsze i do dzisiaj sobie chwalę. Jutro jadę zrobić zdjęcia do wywiadu, więc myślę, że niebawem ukaże się na moim blogu. Serdecznie pozdrawiam i życzę udanego dnia.
Przepiękny zestaw, sukienka jest bardzo ciekawa i bardzo dobrze leży. Żółte dodatki to strzał w dziesiątkę 🙂 Myślę, że cały zestaw upiększyła by jeszcze bardziej odrobina makijażu 🙂
Dziękuję Joanno. Makijaż był tylko, że bardzo delikatny. Nie zalecam dojrzałym kobietom zbyt mocnego makijażu i sama takiego nie stosuje. Na zdjęciach wygląda jeszcze bardziej delikatnie bo właściwie do zdjęć powinno się go specjalnie podkreślić ale nie przepadam za takim, nawet jak robią mi je robią. Poza tym niebawem będzie na blogu c.d. posta dotyczącego zabiegów w WellDerm a tam będą moje zdjęcia sote i byłaby za duża różnica. Jeszcze byście się mnie przestraszyły:):):) Miłego wieczoru.
” Wiec choc, pomaluj mi swiat, na zolto i na niebiesko…”
Wiecej nie pamietam. Ale wiem, ze od tego cytatu zaczal sie poczatek konca mojej znajomosci z kolezanka szkolna. Szkoda! Jola interesowala sie moda i ciekawa jestem co by powiedziala na Twoja stylizacje w niecodziennych polaczeniach kolorystycznych
Przepraszam za te dygresje. To wszystko przez cytat Bozeny i Ewe Bem!
O jak miło robi się na moim blogu. Widzę, że swoimi kolorowymi stylizacjami wprowadziłam Was w dobry nastrój:):):) .Miłego wieczoru NOVA.
piekne kolory i bardzo Cu Krysiu ładnie w tym zestawie:)
Dziękuję Ci za milutkie dla mnie słowa. Serdecznie pozdrawiam.
Sukienka jest bardzo ładna :)))ale najbardziej podobają mi się żółte dodatki:)))mimo że nie mam zbyt wiele rzeczy w tym kolorze jest to mój ulubiony:)))zawsze przyciągnie moją uwagę:))))wyglądasz bardzo ładnie:)))Pozdrawiam serdecznie
No to najwyższy czas kupić coś w tym kolorze. Dziękuję Ci serdecznie i życzę miłego wieczoru Reniu.
Pani Krysiu jak zwykle świetna stylizacja – te kolory w sam raz w tym szaroburym okresie
Serdecznie dziękuję. Starałam się kolorami rozweselić i dać trochę pozytywnej energii zarówno sobie jak i innym. Miłego wieczoru.
Pięknie!!! na naszą szarą rzeczywistość taki ubiór działa terapełtycznie !!!! Aż chce się żyć 🙂
Tak miało być. W ten sposób naprawdę można poprawić sobie humor w te ciemne i deszczowe dni. Miłego wieczoru.