Fot.Dawid Szałaj

Kupiona w Solarze jest jedną z moich ulubionych sukienek. Nieregularne wzory kwiatów, przewiewny
materiał i ładnie układający się fason dekoltu dają bardzo sympatyczny efekt.

A to niespodzianka:

To zdjęcie pochodzi z rodzinnego albumu. Jest na nim moja Mama w latach 50-tych w sukience uszytej
przez krawcową. Widocznie też lubiła wzory kwiatowe.

Fot.Dawid Szałaj

Do sukienki dodałam biały pleciony pasek, ponieważ w talii jest gumka, którą chciałam zakryć /pogrubia/.

Dodaj napis

Na ręce mam dwie bransoletki z  łódzkiego Butiku Ela /obecny, na Facebooku/ i torebkę ze sklepu
z odzieżą włoską “Lulu”.

 To jeszcze raz moja Mama, pozująca do zdjecią w warszawskich Łazienkach tym razem z tęczową
parasolką. Pamiętam, że kwiaty na sukni były w kolorze łososiowym z zielonymi liśćmi a tło lekko ecru.     W tamtych ciężkich, szaro-burych czasach trzeba było być nie lada elegantką aby zdobyć taki materiał i  pasujące dodatki.

Dawid Szałaj

I na koniec jeszcze jedna stylizacja z fantazyjnie założonym szerokim, bawełnianym szalem /ze
sklepu INDIA/.
Zauważcie również, że taki wzór pogrubia nieco sylwetkę ale czego nie robi się dla ulubionej
sukienki.