LAB-ONE
Dzisiaj, dla odmiany, zaprezentuję Wam post z cyklu pielęgnacyjnego. Od jakiegoś czasu mam problemy ze zbyt przesuszoną skórą, dlatego ciągle poszukuję dobrej jakości, naturalnych kosmetyków, które jednocześnie nie narażą mnie na alergię. Szczególnie interesują mnie produkty polskie, bo wiem, że w tej branży powstaje coraz więcej firm, których kosmetyki są bardzo skuteczne i potrafią zrobić furorę również za granicą.
Tym razem zainteresowałam się produktami polskiej firmy LAB-ONE. To firma, która produkuje kosmetyki w oparciu o zdeklastrowaną wodę (woda o mniejszej masie cząsteczkowej), dzięki czemu łatwiej wnika w głąb skóry, stając się doskonałym nośnikiem substancji aktywnych. Można tam kupić produkty do twarzy, ciała a także różnego rodzaju suplementy wspomagające organizm, co szczególnie ważne jest w okresie wiosennym.
Ponieważ największe problemy ze skórą mam na nogach, jako pierwszy postanowiłam wypróbować intensywnie regenerujący balsam do ciała. Balsam bardzo szybko wchłania się w skórę i wygładza ją, a także nawilża na długi czas. Szybko się wchłania i nie pozostawia uczucia tłustości, oraz ma naturalny zapach.
Jestem z niego bardzo zadowolona. Smaruje się nim po wieczornym prysznicu i praktycznie od razu mogę iść spać, nie narażając pościeli na zabrudzenie.
Po użyciu balsamu postanowiłam jeszcze wypróbować krem do twarzy na noc. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się po nim tak spektakularnego efektu. Zaledwie po tygodniu używania skóra na twarzy stała się jaśniejsza (część przebarwień zniknęła), bardzo dobrze nawilżona i nagle przestały wyskakiwać mi wypryski, które od czasu do czasu mnie atakują, szczególnie, jak pozwolę sobie na coś słodkiego. Krem ma bardzo przyjemny zapach i bardzo łatwo rozprowadza się na skórze twarzy i szyi.
Krem N°1 Hydration zawiera specjalnie dobrany, selektywnie działający kompleks składników, między innymi, kofeinę i karnitynę, o silnym działaniu stymulującym, oleje roślinne, olej z pestek winogron oraz naturalne emolienty, takie jak lecytyna, uzupełniająca niedobory lipidów w naskórku, która bardzo dobrze go odżywia. Witamina e chroni natomiast przed działaniem wolnych rodników, przywraca odpowiednie napięcie skóry oraz sprawia, że jest ona bardziej sprężysta i promienna. Nałożenie kremu daje długotrwały efekt nawilżenia, przywraca komfort skórze i sprawia, że staje się ona niezwykle gładka.
Szczerze mogę polecić te dwa produkty. Jestem z nich bardzo zadowlona i na pewno skorzystam jeszcze z innych na tej stronie.
Autorka zdjęć jest Marta Gutsche.
(wpis komercyjny)
Bardzo ostrożnie podchodzę do nowości kosmetycznych. Jestem alergikiem i czasami po kilkudniowym używaniu jakiegoś kosmetyku ujawnia się jego alergiczne działanie dla mojej skóry. Lubię testować próbki i muszę mieć przynajmniej dwie. Poczytałam sobie o tych kosmetykach. Z opisu można się dowiedzieć o raczej pozytywnym działaniu. Może warto spróbować?Czasami trzeba coś zmienić, żeby kosmetyk działał inaczej na naszą cerę.
Pozdrawiam Cię cieplutko Krysiu 🙂
To bardzo dobrze. Mam bardzo wrażliwą skórę i podobnie, jak Ty bardzo uważam z kosmetykami. Te, które opisałam testowałam prawie miesiąc i świetnie się sprawdziły. Masz rację czasem warto je zmienić, bo skóra szybko przyzwyczaja się do poprzednich i efekt ich działania zmniejsza się. Ściskam Cię serdecznie Krysiu.
Lubie polskie kosmetyki uwazam,ze nie ustepuja jakoscia tym zachodnim :))) Niestety nie wszystkie polskie firmy wysylaja kosmetyki za granice,wiec jestem skazana na robienie zapasow a te jak wiadomo topnieja :)))))Chetnie zapoznam sie z oferta marki,ktora zaprezentowalas :)))) pozdrawiam Renata.
To podobnie jak ja. W takim razie najlepszym wyjściem jest kupowanie ich internetowo, a wtedy dojdą na czas. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Z pewnością zainteresuję się tą marką, jeżeli będzie na kieszeń emerytki.
Idzie wiosna, lato należy intensywniej zadbać o skórę. Pozdrawiam.
To zależy jak duża jest ta kieszeń :). To prawda na wiosnę skórze należy się odnowa i nawilżenie. Pozdrawiam Cię serdecznie Olu.
Mam ten sam problem, wypróbuję. Ściskam 🙂
Dobrze wiedzieć, że nie jestem w tym osamotniona 🙂 Pozdrawiam cieplutko.
Nawilzam skore tylko woda termalna Vichy.Nic innego moja skora nie toleruje.Ale wazne jest , by cos robic, by skorze pomoc, by pomoc urodzie.Kosmetyki sa zawsze wielka niewiadoma, ale Ty wiesz najlepiej, co Ci sluzy.Pozdrawiam milo<:)
Współczuję, że nie możesz nawilżać jej kremem. Muszę także spróbować tej wody. Masz rację najważniejsze, aby coś robić, bo z wiekiem staje się coraz bardziej sucha. Wciąż szukam dobrych, naturalnych kosmetyków, a swoją wiedzę przekazuje tutaj. Może i innym w ten sposób pomogę. Pozdrawiam Cię serdecznie.