Ponczo
Na wstępie przepraszam Was za krótką przerwę w publikowaniu. Moje klientki z Warszawy potrzebowały pomocy przy organizacji szaf, a także zakupach. Planowałam spędzić tam trzy dni, ale jedna z nich poleciła mi dwie swoje koleżanki i musiałam zostać tam jeszcze dwa dni.
Po przyjeździe /lodówka w domu pusta/ wpadłam do mojej ulubionej włoskiej restauracji na małą przekąskę i przy okazji Luiza zrobiła mi parę zdjęć. Miałyśmy też parę nowych tematów do omówienia.
Lubię zjeść tam wołowe carpaccio, bo moim zdaniem jest najlepsze w mieście. Zobaczcie jak smakowicie wygląda.
Na tę okazję ubrałam się w swetrowe ponczo, które upolowałam wcześniej na vubu.pl.
Jest bardzo wygodne i ciepłe, więc chętnie nosze je w zimne i szare dni.
Pod spodem mam cienki sweterek w kolorze czekolady. Pokażę go Wam kiedyś w całości, bo jest bardzo twarzowy. Sztruksowe spodnie pochodzą ze Stefanel’a.
Lubię tu przychodzić, bo bardzo odpowiada mi wystrój wnętrza tego miejsca.
Do zestawu moim zdaniem dobrze pasuje torebka marki Mazzini, którą kupiłam w sklepie verostilo.com. Kupiłam tam jeszcze jedną torebkę, którą pokażę Wam w jednym z następnych postów.
Cola z cytryną to napój, który piję bardzo rzadko i to najczęściej kiedy jestem zmęczona.
Na zdjęciu powyżej i poniżej dodatki w powiększeniu.
Naszyjnik przywiozłam z Fuertaventury /jedna z wysp Kanaryjskich/. Został zrobiony w Afryce. Lubię kupować biżuterię podczas moich zagranicznych podróży.
A tak wygląda ponczo w całości. Buty kupiłam w firmie Gerry Weber. Na pewno wybiorę się tam jeszcze na zakupy, bo ich ubrania i dodatki są bardzo dobrej jakości.
Mam nadzieję, że i tym razem stonowana całość przypadnie Wam do gustu.
Porada stylizacyjna: ponczo świetnie maskuje brzuszek u “jabłka”, a także biodra u “gruszki”. Potrafi nawet optycznie wyszczuplić i wydłużyć sylwetkę, ale musi mieć odpowiedni wzór i być dobrze dobrane do zestawu /pod spodem jednokolorowe tło/. Buty na obcasie są w tym przypadku konieczne, aby sylwetka nie stała się za ciężka. Ponczo nie powinno być też zbyt puszyste i grubo tkane.
Autorką zdjęć jest Luiza Różycka.
W załączeniu artykuł z wczorajszych “Wysokich Obcasów” tutaj, w którym podaję przykłady karnawałowych sukienek.
/wpis komercyjny/
już napisałam gdzie indziej że fajnie jest 🙂
Dziękuję Grażynko. Przez jakiś czas nie działało dodawanie komentarzy. Teraz jest już wszystko ok. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Piękne i bardzo twarzowe! Chętnie zrobiłabym dla niego miejsce w mojej szafie 🙂
Dziękuję serdecznie Jolu. To może jednak kupisz je. O ile wiem jest jeszcze dostępne w ich sklepie internetowym. Pozdrawiam cieplutko.
Krysiu, ten wyjazd najwyrazniej Ci posłużył. Jesteś taka promienna. Cała reszta też oczywiście piękna, tylko czy ponczo nie jest Twoim zdaniem za długie? Chociaż nie odnosi się wrażenia, że przytłacza sylwetkę
Pozdrawiam ciepło
Alicjo dziękuje Ci za komplement. Uwielbiam swoja pracę i podróże. One dobrze mi służą. Masz rację ponczo mogłoby być odrobinę krótsze, ale doszłam do wniosku, że ta długość przy wysokich obcasach, które zazwyczaj noszę jest w sam raz. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Zdecydowanie moje klimaty 🙂 Prosto, luźno i pięknie. I do tego ładnie Ci w brązach. Pozdrawiam !
Wobec tego bardzo mi miło. Zgadzam się brązy są dosyć twarzowym kolorem dla mnie, pod warunkiem jednak, że przy twarzy mam jaśniejszy kolor. Pozdrawiam cieplutko.
Jak Ty to robisz, Krysiu, że rzeczy zwykłe stają się niezwykłe?
Bo sama jestem niezwykła:):):). A tak na poważnie – to nie wiem. Staram się, aby wszystko dobrze dopasować kolorystycznie i odpowiednio do figury. Pozdrawiam Cię serdecznie Żeno.
Wyglądasz jak zawsze promiennie i taką Cię lubię 🙂 A najbardziej podoba mi się ten naszyjnik , od razu wydał mi sie tak afrykański 🙂 “Robi “całą stylizację 🙂 Ach co bys na siebie nie złaozyła to wyglaasz super . Ja dzisiaj upolowałam dwa fajne sweterki jakich już dłuższy czas szukałam i mam nadzieję wygladać w nich tak samo pięknie jak Ty w swoich 🙂
Dziękuję serdecznie Aneto za miłe słowa. W takim razie pozostaje mi życzyć Ci, abyś w nich wyglądała wspaniale. Pozdrawiam serdecznie.
Wspaniale Krysiu w Tym ponczo wyglądasz! 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Bardzo mi miło Dorotko, ze tak piszesz. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Pani Krystyno,z niecierpliwością ,a zarazem z ciekawością czekam na Pani nowe stylizacje
suuuuuuuuuuuuuuuuuper,miło pozdrawiam
Bardzo mi miło. Pod tym względem nic się ni zmieni. Stylizacje, to główny temat mojego bloga. Pozdrawiam serdecznie.
Witam Krystyno,
Ciepłe kolory stylizacji – super – w te szarugi za oknem. Jasny przy twarzy – ożywia i nadaje świeżości.
Trudno tylko wyjść teraz w samym ponczo. Trudno na ponczo założyć płaszcz 🙂 Rozumiem, że ponczo wkładamy do torby a po zdjęciu okrycia wierzchniego nakładamy śliczne ponczo???
Pozdrawiam serdecznie, czekam na kolejne odkrycia 🙂
Dziękuję Ewo. To ponczo noszę pod płaszczem, ponieważ jest dość cienkie i spokojnie się pod nim mieści /Luiza świadkiem/. Jeśli ponczo jest bardzo ciepłe można je nosić bez płaszcza na gruby sweter. Ja takiego nie posiadam, bo bardzo by mnie przytłoczyło /jestem zbyt niska/. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Podoba mi się taki zestaw. Zwłaszcza dodatki świetnie tutaj wypadły. Torebka i buty fantastyczne.
Bardzo mi miło Grażynko. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bardzo fajne połączenie! Uwielbiam poncza:) A colę też piję sporadycznie. Jednak przy słabym samopoczuciu, osłabieniu działa cuda!
Cieszę się, że Ci się podoba. To prawda czasem jest też bardzo dobra na zatrucia pokarmowe. Pozdrawiam serdecznie.
Krysiu piękne dałaś stylizacje na karnawał,Twoje podobały mi się najbardziej,inne to już inna bajka.
Ponczo śliczne,naszyjnik cudo.
P.S
Mogłabyś mnie odwiedzić,bo ja własnym oczom nie wierze,opisałam sukienkę,bije rekordy
ale myślę że wszyscy są tak miłe jak zwykle,lub ja jeszcze nie mogę w to uwierzyć.
Pozdrawiam.
Dziękuję Danusiu za miłe słowa. Uszyta przez Ciebie sukienka jest śliczna. W pełni zasłużyłaś na miłe komentarze i publikację w “Burdzie”. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Cudne! Po prostu cudne i to wszystko!
O jak mi miło Mader. Dziękuję i pozdrawiam cieplutko.
Takie ponczo to chyba nie dla mnie, jeśli już, to w formie narzutki, z przodu rozpięte i luźno opadające /mam za duży biust / ale może się mylę. Ty wyglądasz świetnie, naszyjnik bardzo ciekawy…pozdrawiam Krysiu…
Nie mylisz się Basiu. Przy dużym biuście rzeczywiście lepsza byłaby narzutka, ale też z cienkiej wełenki lub dzianiny. Dziękuję. Afrykańska biżuteria zawsze jest ciekawa, bo inna niż nasza. Dlatego ją lubię. Pozdrawiam cię zerdecznie.
Kolorystyka stonowana, ale ponczo nadrabia i dodaje trochę szału:)))
Super wyszło!!! Dodatki zabieram i uciekam!:D
Cieszę się Taro, że Ci się podoba. A dodatków i tak Ci nie oddam:):):). Pozdrawiam cieplutko.
Pięknie wyglądasz, ponczo cudowne. Kolory idealnie zgrane, dodatki pasują do całości. Pozdrawiam 🙂
Dziękuję Ci za komplement Joanno. Cieszę się, że tak to odbierasz. Pozdrawiam serdecznie.
Pani Krysiu, jak zwykle zachwycam się biżuterią! I cicho zazdroszczę tego naszyjnika, jest rewelacyjny! Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wiem Martusiu, że tak jak ja lubisz oryginalną biżuterię. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Jak zawsze wyglądasz Krysiu ślicznie. Ponczo piękne.
Z tą kolorystyką trafiłaś Krysiu w 100%. To również ostatnio moje ulubione kolory . Odkryłam, że je lubię od kiedy zmieniłam kolor włosów na mój naturalny. Bardzo mi się podoba ponczo. Dodatki również. Serdecznie Cię pozdrawiam.
P.s. muszę dodać, że pięknie, promiennie wyglądasz 🙂
Cieszę się Krysiu, ze trafiłam w Twoje upodobania. Brązy i beże rzeczywiście pasują do koloru Twoich włosów.
Dziękuję serdecznie za komplement.
pozdrawiam cieplutko.
Ponczo jest świetne. Myślę, że ważna jest też jego długość. (Na przykład jedno sławne, dość pełne “jabłuszko” wybrało sobie na występy ponczo zbyt krótkie i wygląda raczej jak nietoperz. Przepraszam, że pozwoliłam sobie poplotkować.) Ciemna czekolada to piękny odcień brązu i masz słuszność, że przy twarzy lepiej mieć wtedy coś jasnego – a choćby większy dekolt. Bardzo podoba mi się też naszyjnik. Wyglądasz Krysiu jak prosto od kosmetyczki, lub SPA – taka zrelaksowana, zadbana, piękna.
Wystrój tego wnętrza też przypadł mi do gustu.
Cieszę się Lizawieto, ze Ci się podoba. Masz rację jeśli ponczo jest zbyt krótkie, nie wygląda się w nim dobrze, szczególnie jak jest się dużym “jabłkiem”. Mój wygląd to kwestia dobrego oświetlenia i makijażu.Uczę się go cały czas i widzę, że daje to coraz lepszy efekt. Ale dziękuję Ci za komplement. To prawda to wnętrze może się podobać. Jest tam bardzo przyjemnie. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Zapomniałam dodać, że makijaż bardzo mi się podoba. Takie wyraziste oko nadaje świeżości.
Bardzo mi miło. Udanego tygodnia życzę.