Nowości
Przepraszam Was za zwłokę w postach, ale ostatnio byłam bardzo zajęta. Między innymi uczyłam się tworzenia relacji na żywo na Instagramie. Nie było to dla mnie łatwe doświadczenie, tym bardziej, że aktualną komórkę posiadam od niedawna i nie poznałam jeszcze do końca wszystkich jej tajników. Cieszę się, że wreszcie “rozgryzłam” następne jej funkcje, bo teraz pewnie zacznę cześciej ich używać. A zatem spodziewajcie się filmików lub relacji na żywo na IG I FB.
Jak widzicie siedząc w domu nie próżnuję, a wprost przeciwnie ciągle uczę się czegoś nowego. To sprawia mi satysfakcję i dużą radość. W ten sposób także zapominam o obecnej, pandemicznej sytuacji i przygnębiających faktach z nią związanych.
Zajmuję się także ogrodem. Dzisiaj na przykład kupiłam śliczne azalie, które postanowiłam posadzić przed domem.
Zobaczcie, jak pięknie się tu prezentują.
Ponieważ ostatnio była bardzo ładna pogoda, urządziliśmy rodzinnego grilla (tylko domownicy). Było kilka okazji (Dzień Matki i Dzien Dziecka), które w ten sposób chcieliśmy uczcić. Było bardzo smakowicie i wesoło.
Nie tylko w ogrodzie, ale i w domu przybyło dużo kwiatów, z czego bardzo się cieszę, bo lubię nimi ozdabiać mieszkanie.
Jak zwykle upiekłam także kilka chlebów. Najbardziej jednak przypadł mi do gustu czosnkowy chlebek z garnka, na który przepis podałam Wam w poprzednim poście.
Nie dość, że jest bardzo smaczny, to na dodatek także zdrowy, bo zawiera w sobie nawet do 8 ząbków czosnku.
Każdy bochenek pięknie rośnie, a na dodatek w czasie pieczenia niesamowicie pachnie.
Mam dla Was również dobrą wiadomość, że powoli wracam do pracy. Pewnie niebawem zaczną się także, w miare możliwości, ukazywać posty modowe. Mój blog jednak pozostanie nadal blogiem lifestylowym, choć posty tzw. “o życiu” będą się ukazywać znacznie rzadziej.
Zapraszam Was także na mój profil na IG (balakierkrystyna) i stronę na FB (Moda po Ludzku).
Dzień dobry, z przyjemnością przeczytałam o Pani powrocie do pracy. Czekam na posty modowe. Pozdrawiam – Pani stała czytelniczka Anna
Bardzo mi miło. Powoli czas wracać :)))). Pozdrawiam serdecznie.
Cudownie, ale brakuje najpiękniejszego elementu- Ciebie:)
Dziękuję Żeno. Niebawem się pojawię. Pozdrawiam serdecznie.
Ale pyszny chlebuś i śliczny ogródek! 🙂
Dziękuję serdecznie. Chlebek rzeczywiście był pyszny. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu.
Kolorowo – (też uwielbiam kolory w ubraniach i przyrodzie), zajęłam się zaniedbanym ogródkiem pod oknem mojego bloku (codziennie patrzę, jak roślinki się odwdzięczają, rosną, i kwitną). Zdrowo – pierwsze próby wypieków chleba za mną – ten zapach w mieszkaniu nieoceniony, a warzywa zawsze obecne w moich posiłkach. Radośnie – wbrew sytuacji. Tak trzymać!
A to Ci się bardzo chwali. Rośliny zawsze odwdzięczają się za dbanie o nie. Fajnie, że zaczęłaś piec chleb, bo ten domowy jest dużo lepszy i zdrowszy, niż z piekarni. Pozdrawiam serdecznie.
Krysiu znam ten ból z nowym telefonem,także i ja miałam problemy z funkcjami jakie on posiada,dziś już potrafię prawie wszystko.Przepiękne kwiaty zawsze cieszą oko.Lubię pić poranną kawę obok ogródka.
Pozdrawiam serdecznie.
Masz rację, to wymaga trochę wysiłku i można się na nim poznać :)))). Ja także piję kawę w ogrodzie. Pozdrawiam serdecznie.
Nauki nigdy dość.
W tych trudnych czasach można znaleźć chwilę dla siebie i najbliższych. Świat zwolnił, warto twórczo wykorzystać ten czas.
To prawda. Dlatego wiele teraz robię nowego dla siebie. Pozdrawiam serdecznie.
Aż mi zapachniało! Uwielbiam kwiaty i świeży chlebek 😍 Pozdrawiam serdecznie 😀
To tak jak ja Dorotko. To najpiękniejsze zapachy świata. Pozdrawiam serdecznie.
Piękne kwiaty i bardzo smakowicie, chlebek pachnie, mam nadzieję, że wróci normalność, bo bardzo to wszystko męczące, stresujące, serdecznie pozdrawiam🥰🥰
Też mam taką nadzieję. W przyszłym tygodniu wracam do pracy. Normalność, to jeszcze długo nie wróci i niestety musimy się do tego przystosować. Pozdrawiam Cię Basiu serdecznie.
Tylko jedzenie i jedzenie a gdzie picie? Człowiek nie koń, wypić musi…
Picie też oczywiście było. Pozdrawiam serdecznie.