Sukienka i okulary
Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować dwie rzeczy, które ostatnio stały się moją własnością. To nowe okulary, które ostatnio zamówiłam , bo mój wzrok niestety (między innymi od komputera) coraz bardziej psuje się, oraz sukienka, w której wystąpiłam na pokazie mody w Warszawie.
Na początku zdecydowałam się na zupełnie inne oprawki, ale okazało się, że są zbyt cienkie, aby wstawić w nie moje niestety coraz grubsze szkła.
Zdecydowałam się więc na te, które widzicie na zdjęciu powyżej, ponieważ mają twarzowy kolor (moje piwne oczy robią się w nich zielone), są bardzo lekkie, a na dodatek posiadają nowoczesny nosek, który nie uciska nosa. To dla mnie bardzo ważne, bo używam okularów do czytania i pisania, a to potrafi trwać nieraz wiele godzin.
Te okulary mają jeszcze jedna cechę, którą lubię. Otóż składają się bardzo płasko, w związku z czym futerał na nie jest niewielki i nie zajmuje dużo miejsca w torebce.
Sukienkę natomiast otrzymałam w prezencie od marki Everydayofficial, w której pokazie mody uczestniczyłam na “Lwicach Biznesu”w grudniu w Warszawie.
Materiał z którego jest uszyta jest delikatny i bardzo dobrej jakości. Lejące rękawy zakończone są wiązaniem, które lubię, bo uważam je za bardzo kobiece.
Na dole sukienki wszyto czarny, ozdobny pasek, który moim zdaniem “dodaje jej pazura”.
Wiązanie sukienki przy szyi jest również bardzo kobiece i urocze, a jednocześnie nie pozwala na pokazanie całego dekoltu, co w moim wieku nie jest zbyt korzystne.
To fason, który idealnie maskuje mankamenty “jabłka” nawet o sporych rozmiarach.
Czuję się w niej bardzo wygodnie i przewiewnie.
Na wybiegu pokazu mody, który odbywał się w Hotelu Mercure w Warszawie prezentowałam ją z nowoczesnymi kozakami za kolana. Miałam także zupełnie inną fryzurę, długie kolczyki i przyklejone sztuczne rzęsy.
Po pokazie sukienka była licytowana. Sprzedano ją za 1000 zł ( jeden z panów kupił ja dla swojej mamy), co zasiliło konto Stowarzyszenia Niebieski Motyl.
W towarzystwie granatowej kopertówki i rajstop oraz magentowego żakietu prezentuje się moim zdaniem jeszcze lepiej.
Autorką sesji zdjęciowej jest Luiza Rózycka.
sukienka – Everydayofficial,
okulary – Zuna.
Zapraszam Was także na moją stronę na FB (Moda po Ludzku), oraz profil na IG (balakierkrystyna).
(wpis komercyjny)
Gratulacje Krysiu.:)
Sukienka jest piękna. Na wybiegu rewelacyjnie się prezentujesz.
Na innych zdjęciach także. Piękna sesja.
Pozdrawiam ciepło!
Dziękuję serdecznie Basiu. Bardzo mi miło, że Ci się podoba. Ściskam serdecznie i pozdrawiam.
Okulary bardzo mi się podobają i moim zdaniem prezentuje się w nich Pani bardzo korzystnie. Co do sukienki, to nie jestem przekonana. Bardzo widocznie przecina sylwetkę, a często Pani podkreśla, że jest raczej niskiego wzrostu. Dół bardzo rozkloszowany niepotrzebnie i sporo poszerza chyba, że akurat tak “wyszło” na zdjęciu. Rozumiem, że pokazy rządzą się swoimi prawami jeżeli chodzi o makijaż, ale gdybym miała wybierać pomiędzy ostatnim zdjęciem, a piątym od końca to zdecydowanie wybieram ostatnie zdjęcie i oczywiście Panią na tym zdjęciu!
Cieszę się, że okulary przypadły Pani do gustu. Tak, jak Pani zauważyła, czarna taśma rzeczywiście sylwetkę przecina i trochę ją skraca, dlatego zastosowałam jednocześnie stylizacyjny trik jej optycznego przedłużenia (rajstopy i buty w tym samym kolorze). Mam wrażenie, że to nieco zapobiegło jej zbytniemu optycznemu skróceniu. Sukienka jest mocno rozszerzana, a to zawsze daje efekt pogrubienia, ale najbardziej widoczne i niepotrzebne jest to przy dużym rozmiarze. Odnośnie makijażu zgadzam się z Panią w 100 procentach. Czułam się w nim bardzo niekomfortowo, szczególnie niewygodne były sztuczne rzęsy. Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam.
Pamiętam tę sukienkę. Miałaś wtedy na sobie jeszcze inną, chyba piękniejszą, niż ta. Wyglądasz super, sukienka oryginalna ,inna, niż wszystkie. Wolę ją w zestawieniu z rajstopami, ale bez żakietu, który jednak ją zuboża.
Tak, prezentowałam jeszcze inną sukienkę, ale akurat ta bardziej przypadła mi do gustu. Tą drugą pewnie pokażę kiedyś z odpowiednimi dla niej dodatkami. Dziękuję za komplement. Masz rację żakiet czyni z niej zwykłą, codzienną sukienkę, ale właśnie taki był mój zamiar, bo chciałam ją pokazać w dwóch wersjach. Dziękuję Żeno za komentarz i serdecznie Cię ściskam.
Krysiu pięknie wyglądałaś na pokazie.Taką sukienkę to i ja bym założyła.Powodzenia i pozdrawiam.
Dziękuję za miłe słowa Danusiu. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Krysiu, okulary dobrane wspaniale, widać że są lekkie, dobrej jakości. Ponadto bardzo rozświetlają twarz. Sukienka też bardzo mi się podoba i świetnie w niej wyglądasz. Masz racje, że wiele sylwetek w tym fasonie sukienki będzie wyglądało dobrze. I poprzeczna taśma wcale nie skraca sylwetki, bo sukienka jest miękka, lekka, falująca. A przecięcie czarną taśmą nie ma charakteru geometrycznego. Zdjęcie z pokazu zrobione jest niefortunnie – bardzo spłaszcza całą sylkwetkę i rzeczywiście wygląda to mało korzystnie. Ale obserwujac wiele blogów dostrzegam błędy fotograficzne i w tym przypadku z taką sytuacją mamy właśnie doczynienia. Wiem, że makijaż i wyrazista biżuteria były… Czytaj więcej »
Masz racje te okulary są wyjątkowo lekkie, a noska w ogóle się nie czuje. Zgadzam się również z tym, że materiał z którego uszyta jest sukienka powoduje, że pasek wszyty poniżej talii wcale nie skraca sylwetki. To zdjęcie z pokazu robił zupełnie ktoś inny. Gdyby fotografowała mnie Luiza, na pewno wyszłabym o wiele lepiej. Odnośnie makijażu i fryzury, to i ja lepiej czuje się w delikatnym z lekką, zadbana fryzurą. Niestety na potrzeby pokazu mody muszą być widoczne i dlatego są takie wyraziste. Masz również rację, że sukienka bez żakietu wygląda dużo lżej, chciałam jednak pokazać ją również w wersji… Czytaj więcej »
Świetny fason oprawek, wyglądasz Krysiu w tych okularach tak młodo. Sukienka też wyjątkowo podoba mi się, szczególnie to wykończenie przy szyi. Ostatnio , trudno było mi kupić bluzkę, wszystkie miewają dekolty do pasa. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo mi miło Olu. To prawda, że ostatnio w sklepach dużo bluzek z wielkimi dekoltami, a to przecież nie zawsze nadaje się dla dojrzałych kobiet. Pozdrawiam serdecznie.
Okulary ładne, ale sukienka – jestem na nie. Pasek (cięcie) w talii przy takiej sylwetce, a tak zaburza proporcje bardzo. Zgrabne łydki ratują wygląd, czego na pokazie nie było widać, więc tam już całkiem ciężko.
Rozumiem. Jak widać głosy są podzielone. Jednym podoba się nowoczesny i nieco “z pazurem” wygląd sukienki z długimi kozaczkami, innym z granatowymi rajstopami i szpilkami. Ten pasek nie jest w talii. Sukienka ma fason w literę A i świetnie nadaje się dla “Jabłka”, jakim jestem. Nie widzę także , że zaburza proporcje, tym bardziej, że nogi wydłużyłam optycznie rajstopami i butami w tym samym kolorze. No cóż każdy widzi widocznie coś innego. Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam.
Właśnie miałam na myśli, że jak już to mógł być na wysokości talii, a nie tak nisko. Myślałam, że A to dla gruszek dobre. Mnie (jabłku) A niezbyt służy. Jak patrzę na całość, to pierwsze co widzę, to ten czarny pasek (mówię o tym zdjęciu, na którym są 4 osoby). Zaznacza biodra, poszerzone na dodatek, bo luźna sukienka. Może o taki efekt chodziło, nie wiem.
Pasek na wysokości talii dla “jabłka”, to stylistyczne zabójstwo, bo podkreśliłby największy mankament tej sylwetki, czyli wystający brzuch. Fason w literkę A zazwyczaj służy tej sylwetce, chyba, że jest to bardzo duży rozmiar. “Gruszki” także powinny dobrze wyglądać w tym fasonie, bo idealnie maskuje szerokie biodra. Sukienka uszyta jest z lekkiego materiału, więc niespecjalnie poszerza. Oczywiście czarny pasek w okolicy szerokich bioder nie jest wskazany dla tej figury i tu masz rację, dlatego zaprezentowałam sukienkę na figurze “jabłka”. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu.
Naprawdę pięknie gratulacje, pozdrawiam:)
Dziękuję serdecznie Beato. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Buty za kolano !!!! ŁAŁ !!!! Cudowne. Sukienka taka trochę w stylu boho – fajna, chociaż zgadzam się z niektórymi Paniami, że ta falbana bardz szeroko wygląda na dole, ale całość bardzo ciekawa. Gratuluję występu – pozdrawiam – kisses – Margot 🙂 )))
Te buty to było dla mnie pełne zaskoczenie. Nie myślałam, że będą się tak dobrze prezentować, przy tej letniej sukience. Masz rację ta falbana trochę poszerza, ale jednocześnie rob i z tej sukienki ciekawszą. Dziękuje i serdecznie Cię pozdrawiam.